Jak zatrzymac silnik?...w żądanym położeniu
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 5
- Posty: 2688
- Rejestracja: 08 gru 2015, 12:23
- Lokalizacja: Lublin
- Kontakt:
Re: Jak zatrzymac silnik?...w żądanym położeniu
Aha... To jak zamontujesz grzyba to stanie w miejscu? Znaczy co? Grzyb mu wsadzi kija w szprychy czy zaciągnie ręczny?
Montaż grzyba jedynie odetnie prąd od napędu tak samo jak układ za 30pln. Jego jedyna zasadność (której nie neguję żeby nie było) jest przy "użytku przez pracowników" bądź sytuacji awaryjnej gdy wciąga cię w bęben
A co do stawania wiertarek w miejscu to też zależy Załóż duży uchwyt i dajmy na to wiertło koronowe fi100 to zobaczysz ile się kręci po wyłączeniu
PS No offence
Montaż grzyba jedynie odetnie prąd od napędu tak samo jak układ za 30pln. Jego jedyna zasadność (której nie neguję żeby nie było) jest przy "użytku przez pracowników" bądź sytuacji awaryjnej gdy wciąga cię w bęben
A co do stawania wiertarek w miejscu to też zależy Załóż duży uchwyt i dajmy na to wiertło koronowe fi100 to zobaczysz ile się kręci po wyłączeniu
PS No offence
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 4119
- Rejestracja: 13 lut 2017, 19:34
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Jak zatrzymac silnik?...w żądanym położeniu
Jak maszyna ma być poważna, to musi być grzyb. Inaczej. To amatorszczyzna
A powaznie, to nie chodzi bynajmniej o szybkość zatrzymywania, tylko o dostępność I łatwość wciśnięcia. Samo to czy jest grzyb, czy inny wyłącznik nie ma znaczenia jak jest schowany za szafą. Dlatego projektowanie obwodu należałoby zostawić projektantowi, a problem do rozwiązania, to zatrzymanie w określonym położeniu. Może zamiast krancowki magnes I kuntaktron, albo czujnik odbiciowy I pasek czarnej matowej farby. Co tam wygodniej zamontować. Ewentualnie jak jedzie już tylko rozpedem, to może zapadka I elektromagnes.
A powaznie, to nie chodzi bynajmniej o szybkość zatrzymywania, tylko o dostępność I łatwość wciśnięcia. Samo to czy jest grzyb, czy inny wyłącznik nie ma znaczenia jak jest schowany za szafą. Dlatego projektowanie obwodu należałoby zostawić projektantowi, a problem do rozwiązania, to zatrzymanie w określonym położeniu. Może zamiast krancowki magnes I kuntaktron, albo czujnik odbiciowy I pasek czarnej matowej farby. Co tam wygodniej zamontować. Ewentualnie jak jedzie już tylko rozpedem, to może zapadka I elektromagnes.
Można?
Morzna!!!
Morzna!!!
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 5
- Posty: 1437
- Rejestracja: 09 lip 2012, 20:34
- Lokalizacja: Poznań
Re: Jak zatrzymac silnik?...w żądanym położeniu
@Petroholic
Nic nie skumalas a nie było trudno
Przy tym bebnie stop nie zatrzymuje obrotu. Kręci dalej aż do krancowki. A grzyb nie czeka na dojazd do krancowki. Widzisz teraz różnice?
Nic nie skumalas a nie było trudno
Przy tym bebnie stop nie zatrzymuje obrotu. Kręci dalej aż do krancowki. A grzyb nie czeka na dojazd do krancowki. Widzisz teraz różnice?
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 5
- Posty: 2688
- Rejestracja: 08 gru 2015, 12:23
- Lokalizacja: Lublin
- Kontakt:
Re: Jak zatrzymac silnik?...w żądanym położeniu
Oczywiście, że widzę i wiedziałem o niej od razu. Tylko, że krańcówka jest minimum raz na obrót to uważasz, że to strategicznie ważne, że bęben zamiast 21 obrotów bezwładnych po wyłączeniu zrobi tylko 20?lepi pisze:Widzisz teraz różnice?
O żesz kurna pomysł gigant Nie wiem ile waży bęben ale zatrzymanie go na obrotach bezwładnych zapadką to śmierć dla maszyny i ewentualnie tego co stoi obokSteryd pisze:Ewentualnie jak jedzie już tylko rozpedem, to może zapadka I elektromagnes.
Co do grzyba i jego "dostępności" to się zgodzę Jak cię nawija na bęben ciężko operować przyciskiem piórkowym
EDIT : OKI widzę błąd w swoim myśleniu. W wypadku awaryjnym oczywiście - po zwykłym stopie bęben jeszcze nawinie cię raz pod napędem silnika... No ale jak już wcześniej pisałem - grzyb uzasadniony awaryjnie...
-
- Posty w temacie: 2
Re: Jak zatrzymac silnik?...w żądanym położeniu
Ciekawe że nikt nie wspomniał o hamowaniu silnika prądem stałym.
W momencie rozłączenia stycznika można zasilić uzwojenie silnika niskim napięciem prądu stałego. Silnik zdecydowanie szybciej stanie. Optymalnie byłoby dodać przekaźnik czasowy tak, żeby zdejmować zasilanie DC z uzwojeń po upływie kilkunastu sekund.
W momencie rozłączenia stycznika można zasilić uzwojenie silnika niskim napięciem prądu stałego. Silnik zdecydowanie szybciej stanie. Optymalnie byłoby dodać przekaźnik czasowy tak, żeby zdejmować zasilanie DC z uzwojeń po upływie kilkunastu sekund.
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 5
- Posty: 1437
- Rejestracja: 09 lip 2012, 20:34
- Lokalizacja: Poznań
Re: Jak zatrzymac silnik?...w żądanym położeniu
@Petroholic
Tam jest motoreduktor. Przy zatrzymaniu silnika bęben stanie niemal natychmiast. Chyba że jest baaardzo ciężki. Wg mnie 1/2 obrotu mniej robi różnicę. No i jak już Cię wciągnie, to przypadkowy przechodzień będzie miał szansę pomóc
Tam jest motoreduktor. Przy zatrzymaniu silnika bęben stanie niemal natychmiast. Chyba że jest baaardzo ciężki. Wg mnie 1/2 obrotu mniej robi różnicę. No i jak już Cię wciągnie, to przypadkowy przechodzień będzie miał szansę pomóc
-
- Czytelnik forum poziom 2 (min. 20)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 29
- Rejestracja: 06 sie 2014, 23:54
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Jak zatrzymac silnik?...w żądanym położeniu
Gdzie jest napisane, że tam jest motoreduktor? Wszystko zależy od konstrukcji tego młyna. Czy jest tam zastosowany reduktor, czy rozwiązanie jak z pralki, czyli silnik i przekładnia paskiem klinowym, czy jeszcze inaczej? Przede wszystkim zrezygnowałbym z jakiegokolwiek elementu mechanicznego, jakim jest krańcówka. Sito kręci się prawie obrót na sekundę, krańcówka szybko dostanie w dupę. Więc jakiś czujnik, raczej indukcyjny, bo zapylenie w sicie może zakłócać pracę optycznego. A system pracować będzie tak, że silnik uruchamiany będzie normalnie przyciskiem start, a układ hamowania aktywuje się ze styków pomocniczych po wciśnięciu przycisku stop. I w zależności od konstrukcji trzeba się zastanowić, jakiego typu hamowanie zastosować. Ważna jest też inercja młyna, żeby się nie okazało, że rozkręcony ma taki moment, że ciężko go będzie od razu wyhamować. Wtedy trzeba wpakować jakieś opóźnienie, które pozwoli mu wytracić obroty. Zależy to od zastosowanego napędu. Na sztywno miejsce hamowania może być trudne do ustawienia, bo będzie to zależne od ilości pozostałego nieprzesianego wsadu.
Sprawa prosta do ogarnięcia, ale potrzeba więcej danych.
Sprawa prosta do ogarnięcia, ale potrzeba więcej danych.
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 5
- Posty: 1437
- Rejestracja: 09 lip 2012, 20:34
- Lokalizacja: Poznań
Re: Jak zatrzymac silnik?...w żądanym położeniu
Tak dla ciekawości. Miałem wymienić u siebie styczniki do sterowania głowicą narzedziową tokarki. Zamiast tego wsadzilem używany falownik. Wyszlo w podobnej cenie a chodzi fajniej
-
- Posty w temacie: 2
Re: Jak zatrzymac silnik?...w żądanym położeniu
←
Tak samo zrobiłem w drutówce, stare styczniki miały nadpalone styki więc do wymiany. Dorwałem nowy falownik za 160zł i jazda.