tom1asz pisze: Musi byc regulacją posuwu ze względu na gęstość drewna.
No i falownik to najprostsza sprawa. Masz regulację prędkości, przyspieszenia, nawroty, przeciążenia. Nie potrzeba sterownika.
A gotowy napęd liniowy to grube tysiące (prawie metr ruchu potrzeba), do tego sterownik.
Nadal uważam, że napęd wózka zbędny. Co zyskasz?
5s na element szacuje teraz z ręcznym pchanie wózka. Napęd nie przyspieszy.
Robert