Instalacja Xubuntu 18.04 z jądrem 5.6.19 rt12 i LinuxCNC z obrazu .ISO

Na stronie linuxcnc.org w archiwum można odnaleźć jakieś stare obrazy liveCD z ubuntu. Dlaczego od tak dawna nie stworzono instalki na Ubuntu lecz uparcie trzymają się Debiana? Nie wiem. Może przypadek, może jakieś Debianie upodobanie. Jednak jakaś intuicja podpowiada mi, że to nie przypadek lecz po prostu Ubuntu stwarza w tym kontekście jakiś problem nie do przejścia...

drzasiek90 pisze:Ubuntu lecz uparcie trzymają się Debiana

Młody jesteś w linuxie i tego nie zrozumiesz.

Kiedyś programy kompilowało się (Gentoo, lubiane przez sieciowców, z założenia wszystko lokalnie kompilowane), ustawienia robiło się w plikach konfiguracyjnych (np. w Slackware skrypty rc był jednym dużym plikiem, a w innych dystrybucjach była odpowiednio uporządkowana struktura katalogów i plików startowych) potem pojawiły się pakiety rpm, deb i linux zaczął robić się coraz bardziej popularny i rozproszony na różne dystrybucje przyciągające coraz to ładniejszymi X window menagerami.

Debian to jest po prostu baza, tak jak Slackware (od tej dystrybucji instalowanej z dyskietek zaczynałem) i RedHat. Slackware pozostał niszowy jak BSD. RedHat skomercjalizował się, pojawił się z niego Mandrake i później Mandriva, ale popularniejsza stała się później gałąź dystrybucji Fedora. Debian wyróżniał się jednak tym że miał zawsze najwięcej oprogramowania dostępnego w pakietach deb.

Ważnym krokiem w popularyzowaniu linuxa stała się dystrybucja Knoppix, której nie trzeba było instalować bo była na LiveCD. Wkładasz płytkę CD i masz system z "linuxowym Windowsem" i pakietem "offis".
Ubuntu pojawiło się dużo później i co ciekawe można było zamówić sobie darmową płytkę. Dobry start, szybki wzrost popularności, atrakcyjność funkcjonalna i wizualna, wielu użytkowników, więc traktuje się ją jako fajny i nowoczesny linux.

Ale dla starych użytkowników linuxa, Ubuntu dalej jest tylko gałęzią dystrybucji w Debianie.

I stąd być może to przywiązanie do Debiana.

drzasiek90 pisze: ↑

17 wrz 2020, 22:52

Jednak jakaś intuicja podpowiada mi, że to nie przypadek lecz po prostu Ubuntu stwarza w tym kontekście jakiś problem nie do przejścia...

Debian i Ubuntu to bliźniacze systemy oparte na paranoi, że jak się zalogujesz jako root, to będą huragany, trzęsienia ziemi, słońce zgaśnie, a to będzie dopiero początek ...
Natomiast zasadnicza różnica pomiędzy nimi sprowadza się do tego, że Debian to skansen, a Ubuntu jest w stanie ciągłego remontu.
Na Debianie nie będzie Ci działać bo nikt nie ma odwagi wprowadzić nowych wersji, na Ubuntu nie będzie Ci działać bo właśnie ktoś coś "naprawił" i system stał się niekompatybilny wstecz.
Ubuntu 18.04 to niby LTS, czyli system o długim wsparciu, ale ma już piątą wersję i pięć razy przebudowane repozytoria.
To jest problem, który odstrasza deweloperów od Ubuntu.

Tutaj akurat mamy problemy albo od wersji systemu całkowicie niezależne, czyli kernel który jak będzie preempt to nie będzie miał obsługi aufs, albo problemy luźno związane z wersja systemu, czyli Ubiquity wybierający do instalacji wersję kernela według własnego widzimisię, ale to przecież tylko jeden skrypt pythona a nie cały system.

Natomiast Linuxcnc jako taki działa na Ubuntu doskonale.

tuxcnc pisze: ↑

18 wrz 2020, 06:03

Debian i Ubuntu to bliźniacze systemy oparte na paranoi, że jak się zalogujesz jako root, to będą huragany, trzęsienia ziemi, słońce zgaśnie, a to będzie dopiero początek ...

Zaciekawiło mnie to. Jest dokładnie tak. Użytkownicy windowsów to jakieś niesamowite mózgi muszą być, bo się jako "root" logują i świat się nie zawalił u nikogo. Ot fenomen. @ tuxcnc napisz jak logować się jako root zamiast user. Gdzie nie wpisać jak to zrobić to o la boga nie wolno, bebe etc. Nie chce mi się ryć żeby się tego doszukać w tym gąszczu bzdur na ten temat. Napisz krótko co i jak w Debianie 7 logowanie jako root i kontrola nad wszystkim od strzała.

Sukces !
Za wybór instalowanych kerneli jest odpowiedzialny skrypt /usr/lib/ubiquity/base-installer/kernel.sh
Jest on tak napisany, że gdyby w nazwie kernela było "rt" toby kernel się instalował, ale jest "rt12" i kernel jest odrzucany jako jakiś cudak.
Oczywiście można sobie zmienić zgodnie z życzeniem.
Tak więc na chwilę obecną Xubuntu instaluje się z kernelem 5.6.19-rt12 i z nim domyślnie uruchamia się z dysku.
Poprawiłem też plik linuxcnc.desktop (pisałem poprzednio o znalezionej literówce). Co ciekawe, na live nie wyskoczyło mi to okienko z błędem (też pisałem poprzednio), może to o ten plik chodziło ?
Będę musiał jeszcze raz zremasterować iso, żeby wywalić na stałe kernel-generic, zaoszczędzi to trochę miejsca i przede wszystkim zapobiegnie upgradowaniu nieużywanego kernela i puchnięciu systemu plików. Muszę też na spokojnie pomyśleć czy coś jeszcze doinstalować, żeby było dostępne w standardzie, od razu po instalacji ...

senio pisze: ↑

18 wrz 2020, 11:25

Napisz krótko co i jak w Debianie 7 logowanie jako root i kontrola nad wszystkim od strzała.

W Debianie 7 to nie za bardzo pomogę, bo tego systemu nie używam od lat, ale na pewno się da, bo oczywiście robiłem to.
Co do zasady to : passwd dwa razy zapyta o nowe hasło, trzeba je wpisać "na ślepo" bo kursor nawet nie drgnie, tak to już działa.
Teoretycznie od tego momentu konto root jest aktywne i można się na nie zalogować.
Teoretycznie, bo niektóre paranoidalne managery logowania to uniemożliwiają.
Niektóre programy (także Linuxcnc) odmawiają uruchomienia przez użytkownika root, czasem można to ominąć (np. pulseaudio), a czasem trzeba je od nowa skompilować.

Szczytem paranoi jest gra 0ad, to takie zarządzanie cywilizacją.
Nie tylko odmawia uruchomienia przez użytkownika root, ale także odmawia kompilacji przez użytkownika root, oczywiście aby nie sprowadzić końca świata. Z takim fanatyzmem pierwszy raz się spotkałem.
Oczywiście ja skompilowałem jako root i uruchamiam jako root, komputer nie wybuchł, tylko czasu nie mam pograć ...

Należy jednak zauważyć, że są sytuacje gdy NIE WOLNO logować się jako root bez wyraźnej potrzeby.
Dotyczy to jednak systemów wielodostępnych, a nie komputera desktop z jednym użytkownikiem.

Zupełnie odbiegając od tematu, to w Netware spotkałem się z takimi ograniczeniami jak na przykład godziny w których dany użytkownik ma dostęp do swoich plików. To oczywiście ma sens i zastosowanie w firmach czy instytucjach dysponujących danymi wrażliwymi, konkretnie chodzi o to żeby na przykład sprzątaczka nie mogła się zalogować po godzinach pracy biura, nawet znając hasła ...

tuxcnc pisze: ↑

18 wrz 2020, 15:02

Muszę też na spokojnie pomyśleć czy coś jeszcze doinstalować, żeby było dostępne w standardzie, od razu po instalacji ...

Gparted
Grub-customizer

tuxcnc pisze: ↑

18 wrz 2020, 15:02

Niektóre programy (także Linuxcnc) odmawiają uruchomienia przez użytkownika root,

To nie ma o co walczyć w moim przypadku bo linux tylko pod maszynami do Linuxcnc. Wkurza mnie na przykład, że aby edytować jakiś plik zaciągnięty z FTP z g-kodem muszę mu nadać uprawnienia do edycji. Ale żeby to zrobić musi być do tego root, a więc jakiś commander najlepiej odpalony,a więc hasło i cała procedura. Takie robienie pod górę jak by to nie wiem co było. Jest darmowy i to jest jego plus. Ngcgui też wymiata więc trzeba z tym żyć jak jest.

tuxcnc pisze: ↑

18 wrz 2020, 15:02

Tak więc na chwilę obecną Xubuntu instaluje się z kernelem 5.6.19-rt12 i z nim domyślnie uruchamia się z dysku.

Aha i mam nadzieję, że po kompilacji kernela nie zapomniałeś make headers_install wrzucić. Bo na stronie gnipsel niestety o tym cisza.

senio pisze:Wkurza mnie na przykład, że aby edytować jakiś plik zaciągnięty z FTP z g-kodem muszę mu nadać uprawnienia do edycji

Dziwne. Gdzie wgrywasz te pliki, że masz z tym problem? Jeżeli pobierasz i wgrywasz do siebie to pliki są twoje i nie powinno to blokować edycji. Robisz to przez ftp za pomocą put, get, że maska uprawnień (umask) odbiera ci prawa do plików?
Skąd, gdzie i jak wgrywasz?
Windows - Linux? Wysyłając z Windowsa do linuxa można wgrywać przez winSCP z tradycyjnymi oknami jak w TotalCommanderze. W ustawieniach można dać zmianę uprawnień do plików w czasie wysyłania.

@pitsa

Pracuję na windowsie. Żeby nie używać pendrive czy innych takich nośników, pliki lecą na serwer FTP np. CDA.pl poprzez Total Commandera. W linuxie pobieram je FileZilla. Plik po pobraniu w linuxie jest z kłódką - nie do edycji. Masz fotki bo ja nie informatyk żeby to tłumaczyć. Musze odpalić coś z Rootem i to pozmieniać na 777. Wtedy mogę zrobić edycję zapis etc.