szopenn pisze:argus to ja ci życzę tony teorii, a później niech ci się to w praktyce sprawdzi.
A bardzo dziękuję za życzenia, mam nadzieję że to ze szczerego serca ,
Kiedyś jak dinozaury po ulicach biegały ( wtedy zaczynałem pracę jako hydraulik) myślałem w du*** z teoria , praktyka ważniejsza.
Dziś wiem że aby układ C.O. działał OPTYMALNIE to teoria musi iść w parze z praktyką.
Czytam forum i naumiałem się sporo jeśli chodzi o hobby.
Nie podważam jeśli ktoś pisze że frezem fi ileś tam w materiale jakmśtam posuw powinien być pomiędzy tyle a tyle. ktoś wie lepiej.
Ja robię na czuja, bo ja amator jestem.
Wy przedstawiacie teorie pewniki i różne tezy mając doświadczenie TYLKO we własnym domu, nie podparte żadną teorią bo na "czuja" wam dobrze grzeje, - więc czytam i się uczę.
P.S. szopen , ty się urażony czujesz? Czy w myśl przysłowia >>uderz w stół...
Dodane 11 minuty 14 sekundy:
qqaz pisze: kiedy już gruba rura nie jest rurą tylko to jest już bufor który tą grawitację zabija.
"Gruba rura to zależy od instalacji - wielkości budynku 1-1/4" - 2" przyjęte jako główne rury "od kotła"
Mogą , powinny być większe średnice przy większych instalacjach (to właśnie się oblicza)
Bufor nie zabija grawitacji - bufor nie [powinien pracować w układach otwartych , grawitacyjnych.
Bo w takim układzie nie ma możliwości wykorzystania w pełni zalet bufora i nie ma możliwości jakiegokolwiek sterowania poborem ciepła z bufora. Czyli w układzie grawitacyjnym bufor daje więcej szkody jak pożytku.
Bufor=pompy+ zawory+Automatyka sterująca całym "kurnikiem"