Idzie podwyżka cen...

emsc pisze:O polskiej elektronice i jej historii lepiej niech nie wypowiadają się ludzie którzy o tym co było mają mgliste pojęcie. Bo im "się wydaje" że coś by było gdyby było, bo gdzieś coś słyszeli.

Elektronika w Polsce istnieje i to w całkiem niemałej skali. Moja pierwsza poważniejsza praca to zakład wytwarzania obwodów drukowanych i na pewno nie jest to jakaś manufaktura tylko setki metrów kwadratowych PCB dziennie. Zakład działa prężnie nadal 24/24, na samej produkcji 15 lat temu robiła ponad setka osób, teraz niemal drugie tyle. 100% Polski kapitał.
W mojej lokalnej skali... Kupujesz system alarmowy do domu, wybierasz Satel... Polski produkt od zera.
Masz firmę, kupujesz kasę fiskalną Elzab... O patrz... Znowu made in Poland.
I mógłbym tak wymieniać i wymieniać firmy z Polskim kapitałem nie działające na zasadzie ściągania produktów z Chin, tylko oparte na rodzimej produkcji. Nie jest tak źle koledzy.

@strikexp Napisz proszę bom strasznie ciekaw.
No dobra, wiem co chciałeś napisać, coś takiego co napisał Blady:

Pewnie Zamiast palić papierochy i stroić głupie miny, muszą siedzieć przy biurkach i udawać że coś robią... Normalna polska rzeczywistość

Tylko pewnie jeszcze byś to wzmocnił.

Więc jak ktoś nie ma znajomego jakiegoś wyrobnika w Samsung Polska to jest nieobyty?

Spokojnie bo na Wasze szczęście oto i jestem
Nie wiem jak jest winnych azjatyckich firmach ale tu akurat strikexp nie trafiłeś.
Jak przyjeżdżają wodzowie z Korei to w polskim oddziale Samsunga nic specjalnego się nie dzieje poza M&M (Managers and Meeteings). No fakt, że managierowie muszą przygotować prezentacje i je przedstawić.
Ale ci co palili papierochy (na szczęście mało takich jest) dalej palą, ci co stroili głupie miny dalej stroją, ci co siedzieli przy biurkach dalej siedzą i teraz uwaga!!!! ci co pracowali dalej pracują!!!!!! Tak są tacy co pracują! Szok nie?
Ale nikt nie zostaje dłużej w pracy czy siedzi cicho przy biureczku i klepie w klawiaturę coby wódz był zadowolony jak przejdize się po biurze.
Korea to nie Chiny, chociaż nie wiem jak jest w Chinach tak na prawdę. Wielu osobom wydaje się, że w Korei to ludzie zapier... jak roboty. Otóż nie. Tam się bardziej opier... niż w Polsce a zarabiają więcej.
Także strikexp nie trafiłeś. Ale miałeś rację, jakbyś napisał to co sugerowałeś to by Ci ludzie nie uwierzyli, i słusznie bo byś napisał bzdury.

Butler pisze: ↑

05 mar 2020, 06:51

Elektronika w Polsce istnieje i to w całkiem niemałej skali. Moja pierwsza poważniejsza praca to zakład wytwarzania obwodów drukowanych i na pewno nie jest to jakaś manufaktura tylko setki metrów kwadratowych PCB dziennie. Zakład działa prężnie nadal 24/24, na samej produkcji 15 lat temu robiła ponad setka osób, teraz niemal drugie tyle. 100% Polski kapitał.
W mojej lokalnej skali... Kupujesz system alarmowy do domu, wybierasz Satel... Polski produkt od zera.
Masz firmę, kupujesz kasę fiskalną Elzab... O patrz... Znowu made in Poland.
I mógłbym tak wymieniać i wymieniać firmy z Polskim kapitałem nie działające na zasadzie ściągania produktów z Chin, tylko oparte na rodzimej produkcji. Nie jest tak źle koledzy.

No jak bym ne wiedział...
Owszem, ale to wszystko jest NIC. Jak na ponad 35 milionowy kraj który miał kilka uczelni elektronicznych? Kupa śmiechu. Ilościowo i wielkościowo to są SZCZĄTKI nawet tego tego co mieliśmy w elektronice. A technologicznie to już nawet szkoda gadać. Wszystkie te firmy są całkowicie technologicznie uzależnione od opracowań zewnętrznych. U nas można napisać program i złożyć do kupy garść elementów. Wszystko z importu, głównie z Azji.
No ta, jest jedna firma która usiłuje promować swoje mikrokontrolery. Tyle że to są układy oparte na rodzinie MCS51 która ma ponad 30 lat i dawno ta to patenty wygasły. Stąd "polski" produkt. Zupełnie tak samo jak leki generyczna na których stoi cały nasz farmaceutyczny przemysł.
To nawet nie o to chodzi, że nie mamy fabryk podzespołów (bo nas na nie nie stać, rachunki by się nie spięły ani przede wszystkim nie byłoby kadr). Tylko o to, że na tych częściach które można kupić robimy same prymitywne rzeczy. Kasy fiskalne? Albo - litości - centrale alarmowe? To są produkty, do wytwarzania których ne trzeba nawet studiów kończyć. ŻADNYCH. Robiąc takie rzeczy człowiek z przerażeniem patrzy na siebie, jak się cofa.

@upanie Tak właśnie przypuszczałem że będziesz podważał moje zdanie cokolwiek bym nie napisał. Więc miej swoje zdanie.
Tak mnie tylko ukuło w oczy...

upanie pisze: ↑

05 mar 2020, 06:52

No fakt, że managierowie muszą przygotować prezentacje

..że chyba za dużo się filmów naoglądałeś z lat 80-90. Skoro nie wiesz co to jest CRM. No ale przecież Ty wszystko wiesz tak dobrze bo widziałeś na własne oczy


Odpowiadając na zarzut/pytanie. Nie, nieobycie nie wynika z nieznania kogoś z dużej firmy która ma swoje oddziały tylko w kilku miejscach Polski. Za to wypowiadanie się na temat spraw tak wielkich że są instytuty naukowe/rządowe zajmujące się tym. Podczas gdy samemu się nie widziało czegokolwiek na oczy. To już jest nieobycie.
Potraficie np wymienić chociażby jedno ważne nazwisko z narodowego centrum studiów strategicznych?

emsc pisze: ↑

05 mar 2020, 18:24

No ta, jest jedna firma która usiłuje promować swoje mikrokontrolery. Tyle że to są układy oparte na rodzinie MCS51 która ma ponad 30 lat i dawno ta to patenty wygasły. Stąd "polski" produkt. Zupełnie tak samo jak leki generyczna na których stoi cały nasz farmaceutyczny przemysł.

Masz pojęcie że nowa architektura mikrokontrolera to dla inżyniera jest tak jak zacząć mówić nowym językiem? Czynność ta sama, cel ten sam, cała reszta inna.

emsc pisze: ↑

05 mar 2020, 18:24

Tylko o to, że na tych częściach które można kupić robimy same prymitywne rzeczy. Kasy fiskalne? Albo - litości - centrale alarmowe? To są produkty, do wytwarzania których ne trzeba nawet studiów kończyć. ŻADNYCH. Robiąc takie rzeczy człowiek z przerażeniem patrzy na siebie, jak się cofa.

Znajoma pojechała jakieś 10 lat temu do UK. Pracowała przy taśmie produkcyjnej przy wytwarzaniu sztucznych żył. TAK K... SZTUCZNYCH ŻYŁ, BEZ WYKSZTAŁCENIA I JĘZYKA! Bo robole przy taśmie produkcyjnej nic nie projektują i nie muszą nawet umieć czytać.
Za to jak przejdziesz się np po Politechnice Warszawskiej to zobaczysz bardzo dużo ludzi o egzotycznym wyglądzie. Ponieważ u nas jest know how, nie taki jak w Chinach, USA czy Izraelu ale jest.
Skoda z Tobą gadać emsc, niewiele widziałeś w kwestii przemysłu technologicznego, jeszcze mniej wiesz. A dużo się wypowiadasz. By Ci gały na wierzch wyszły jakbyś poszukał jakie rzeczy można w firmach technologicznych w Polsce zamówić.

strikexp pisze: ↑

05 mar 2020, 20:31

@upanie Tak właśnie przypuszczałem że będziesz podważał moje zdanie cokolwiek bym nie napisał. Więc miej swoje zdanie.

Czy Ty masz problem z czytaniem? To nie jest moje zdanie tylko suche fakty. Jeśli ciągle nie dotarło do Ciebie to piszę jeszcze raz i wprost: PRACUJĘ W SAMSUNGU. Pracuję od 2013 roku więc trochę już widziałem.

strikexp pisze: ↑

05 mar 2020, 20:31

Tak mnie tylko ukuło w oczy...

upanie pisze: ↑

05 mar 2020, 06:52

No fakt, że managierowie muszą przygotować prezentacje

..że chyba za dużo się filmów naoglądałeś z lat 80-90. Skoro nie wiesz co to jest CRM. No ale przecież Ty wszystko wiesz tak dobrze bo widziałeś na własne oczy

Powtarzam jeszcze raz, że tam pracuję i nie muszę się niczego naoglądać w filmach bo na co dzień widzę otaczającą mnie rzeczywistość.

A chłopaku sam sprawdź co to jest CRM bo bredzisz jak zwykle. Jak system do zarządzania relacjami z klientami ma się do przedstawiania stanu prac i pomysłów na nowe projekty dla szefostwa z kwatery głównej?
Czy Ty w ogóle masz pojęcie jak funkcjonują wielkie korporacje? Prezentacje i spotkania to jest tlen dla korpoludków.

upanie pisze: ↑

05 mar 2020, 20:58

A chłopaku sam sprawdź co to jest CRM bo bredzisz jak zwykle.

Właśnie pracuję przy czymś trochę bardziej rozbudowanym, więc bardzo mnie rozbawiła Twoja wypowiedź.

upanie pisze: ↑

05 mar 2020, 20:58

Jak system do zarządzania relacjami z klientami ma się do przedstawiania stanu prac

Automatycznie generowane statystyki? ?? ??? ? × ∞

Tak naprawdę takich literowych skrótów jest więcej i oznaczają też inne funkcjonalności dzięki którym monitoruje się całą firmę w czasie rzeczywistym. No ale chciałem się pośmiać ponieważ CRM to taka podstawa z której korzysta każda poważniejsza firma która coś sprzedaje/kupuje do/od wielu odbiorców/dostawców. Pod pojęciem ERP można znaleźć tego więcej. Żadnych prezentacji odnośnie statystyk nie potrzeba, wszystko jest dostępne w kilka sekund.

oprawcafotografii pisze: ↑

04 mar 2020, 19:39

Jasne. Wtedy za tor komunikacji 433MHz zamiast 3zł zapłace 125zł netto.

No i jak kupisz 10kg takich torów to jak ty chłopie wtedy dotrwasz do kolejnej wypłaty?!

@strikexp na innym poziomie egzystujesz. Czy Ty myślisz, że jak VIP przyjeżdża do zagranicznego oddziału to on chce oglądać statystyki na żywo generowane w jakimś programie? On chce patrzeć jak ludziki napier... śliczne prezentacje i mówią jak to wspaniale wszystko się kręci. A potem zje..ać ich z góry do dołu. A jak potrzebuje danych to też nie zagląda do żadnego programu tylko śliczna pani albo pan to robi i przedstawia mu to w formie prezentacji. Stary uwierz mi, że tak to działa w korporacjach.

Poza tym ja pracuję w SRPOL-u czyli Samsung Research POLand który to nie ma żadnych klientów bo to jest R&D i nie ma żadnego CRM-u.
Ale w Polsce jest też SEPOL i oni zajmują się sprzedażą. Ale jak ich wizytują VIP-y z Korei to też to polega na oglądaniu ślicznych prezentacji po których są jeszcze śliczniejsze imprezy.
Koreańczycy, tak przy okazji, czerpią niezwykłą radość z zjebywania ludzi i to się dziej ciągle na takich prezentacjach. Jakby korzystali z softu to kogo by je...ali?
Mało tego, kilka razy w roku organizowane są spędy, prawie zawsze w Korei, gdzie centra prezentują postępy prac. Jak myślisz, czy ktokolwiek przedstawia statystyki czy wykresy z Twoich właśnie poznanych systemów do zarządzania firmą? Są prezentacje, filmy czy dema na żywo. Tego oczekuje szefostwo a nie suchych danych. No ale kiedyś to zobaczysz i przywykniesz. A może nie.

upanie pisze: ↑

05 mar 2020, 22:07

@strikexp na innym poziomie egzystujesz. Czy Ty myślisz, że jak VIP przyjeżdża do zagranicznego oddziału to on chce oglądać statystyki na żywo generowane w jakimś programie? On chce patrzeć jak ludziki napier... śliczne prezentacje i mówią jak to wspaniale wszystko się kręci.

Szczególnie jak firma płaci mu 10 tys. za samolot, 5 tys. za hotel i 100 tys. pensji. To on sobie wesoło siedzi i ogląda prezentacje

upanie pisze: ↑

05 mar 2020, 22:07

A potem zje..ać ich z góry do dołu.

I tak oto w końcu powiedziałeś to czego ja już nie muszę

Wracając do tematu - to już wszyscy wiemy dlaczego Samsungi takie drogie