Hermle C800V - Duży luz wrzeciona

Petroholic ma rację. Myślę że jak dostsniesz ofertę z serwisu to wpierw się nogą przeżegnasz i wtedy zadzwonisz do mnie
Tulejki aby były identyczne a dokładność grubości ścianki jest mniej ważna. Grunt aby równą miały wytrzymałość, żeby w razie kolizji razem się zgniatały. Jaka lokalizacja tej maszyny jest? Serio na pierwszy raz warto tego majstra wziąć. Pokaże co i jak a na drugi raz (czego Ci nie życzę oczywiście) sam ogarniesz to

raffsoon pisze: ↑

17 lut 2021, 11:54

Petroholic ma rację. Myślę że jak dostsniesz ofertę z serwisu to wpierw się nogą przeżegnasz i wtedy zadzwonisz do mnie
Tulejki aby były identyczne a dokładność grubości ścianki jest mniej ważna. Grunt aby równą miały wytrzymałość, żeby w razie kolizji razem się zgniatały. Jaka lokalizacja tej maszyny jest? Serio na pierwszy raz warto tego majstra wziąć. Pokaże co i jak a na drugi raz (czego Ci nie życzę oczywiście) sam ogarniesz to

Na razie czekam na ofertę z serwisu. Zobaczymy czy alu będzie w cenie srebra czy złota . Maszyna na razie złożona na starych gratach z usunięciem luzu i działa prawidłowo (tulejka ma jeszcze możliwość zgniotu). Z serwisantem musimy poczekać do kolejnego problemu...


Pozdrawiam

raffsoon pisze:Tulejki aby były identyczne

Jeśli masz wymiary nowej niezgniecionej to nie widzę problemu dotoczyć na wzór... Jeśli ktoś bardzo martwi się "różnicą z oryginałem" to stara tulejka na spektrometr i zgrać stopy Alu Zachowując idealne wymiary i materiał odchyłka wytrzymałości nie przekroczy 5% W końcu te tulejki też ktoś robi, a nie magicznie się pojawiają znikąd

raffsoon pisze:wpierw się nogą przeżegnasz

Najpierw uklęknie bo mu się nogi ugną

quote="lepi"]Łatwo przekroczyć te 5%...[/quote]

lepi pisze:A nawet jak będzie to w jakimś zakresie, pewnie wystarczającym, zadziała tak czy tak.

Zgodzę się w obu kwestiach ale jak atlc wyżej też napisał to i tak zadziała lepiej niż tego brak

A jak ktoś już jest na 101% perfekcjonistą i dmucha na zimne dwa razy na w razie czego to można wziąć jedną oryginalną tulejkę na próby wytrzymałościowe w prasie na uczelnię i wtedy zrobić tulejki z dowolnego alu i plastyczność korygować grubością ścianki Wtedy zbliżenie się do 1% błędu jest możliwe

Ja dorabiałem tulejki na bazie rysunku z dawnych lat, niwsze wersje chyba były z grubszą ścianką ale czy materiał ten sam to nie wiem, jeśli nawet tak to znaczy tyle że wytrzymają większego dzwona...a czy to lepiej czy gorzej to już każdy sam musi sobie odpowiedzieć. 5k za naprawę to wg mnie sporo jak za taką robotę (wiem że wiedza kosztuje ale bez przesady), chłopak za pareset zł robi robotę razem z instruktażem i nawet dla takiej "płotki" jak ja jest w zasięgu portfela
P.S. nawet jak zrobisz idealne tulejki a nierównym momentem je dokręcisz to du** z dokładnych tulejek
Można by i sprężyny zastosować i po kolizji tylko cofnąć krańcówkę i marker wyzerować i też by chroniło tak samo, tylko wtedy serwis byłby zbędny

No zamiast tulejek z ALU włożyć jakieś twarde sprężyny, działało by tak samo tylko do przywrócenia sprawności maszyny niepotrzebny byłby serwis, operator by sobie poradził gdyby instrukcja zawierała przepis na usunięcie usterki