grynszpan, kotlarstwo i dawne techniki

Tu można porozmawiać na dowolny temat nie koniecznie związany z tematyką maszyn i CNC
Awatar użytkownika

Autor tematu
pitsa
Moderator
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 170
Posty: 4653
Rejestracja: 13 wrz 2008, 22:40
Lokalizacja: PL,OP

Re: grynszpan, kotlarstwo i dawne techniki

#71

Post napisał: pitsa » 13 maja 2021, 21:57

Znam jeszcze jedną ciekawą technikę "wkręcania" za pomocą opony. To rozwiązanie firmy X więc nie wchodzę w szczegóły, żeby nie ujawniać jak to robią. Fakt, że prosta technika czasem robi poważne i ciekawe technicznie zadania.

Nie wiem jak działa ten youtube ale właśnie podpowiedział mi ciekawy film, który można określić jednym słowem: "Druciarstwo":


Druciarstwo to dla mnie wspomnienia szkolne gdy z drutu do spawania i z pomocą kombinerek robiłem różne konstrukcje. Na sprzedaż dla kupli miniaturowe proce i kotwiczki własnej konstrukcji. Ostatnio do warsztatu dorobiłem sobie właśnie taką moją starą kotwiczkę. Wisi sobie na regale jako echo moich dawnych czasów.


zachowanie spokoju oznacza zdolności do działania
ᐃ 🜂 ⃤ ꕔ △ 𐊅 ∆ ▵ ߡ

Awatar użytkownika

Autor tematu
pitsa
Moderator
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 170
Posty: 4653
Rejestracja: 13 wrz 2008, 22:40
Lokalizacja: PL,OP

Re: grynszpan, kotlarstwo i dawne techniki

#72

Post napisał: pitsa » 16 maja 2021, 17:37

Wzmianka o rudzie darniowej:
zachowanie spokoju oznacza zdolności do działania
ᐃ 🜂 ⃤ ꕔ △ 𐊅 ∆ ▵ ߡ

Awatar użytkownika

Autor tematu
pitsa
Moderator
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 170
Posty: 4653
Rejestracja: 13 wrz 2008, 22:40
Lokalizacja: PL,OP

Re: grynszpan, kotlarstwo i dawne techniki

#73

Post napisał: pitsa » 19 maja 2021, 21:48

Wrzuciłem do googlatora trzy słowa: piwnica rudy darniowej i wyskoczyło mi coś takiego:

https://kodluch.wordpress.com/2019/12/2 ... ch-zelaza/

Byłem już tu przy okazji innego od głównego nurtu hipotetycznego podejścia do dymarek... Tym razem trafiłem na dyskusję o zakłamywaniu historii i tworzeniu mitów:
https://kodluch.wordpress.com/2018/06/1 ... na-oslach/

przy czym autor sam tworzy "niezależne" hipotezy:

Wydaje się całkiem możliwa hipoteza, że złoża rudy darniowej (limonitu), powstały na całej planecie w tym samym czasie, a sam proces był krótkotrwały. Trwał nie dziesiątki tysięcy lat, ale lat kilkadziesiąt, i musiał być związany z jakąś planetarną katastrofą geologiczna, w wyniku której, z wnętrza ziemi, wydobyła się kwaśna i pozbawiona tlenu, gorąca woda, zawierająca ogromne ilości jonów żelaza oraz manganu. Ułożenie warstw rudy darniowej powyżej grubych warstw piasku lub gliny, mówi o erupcjach wulkanów błotno-piaskowych, obejmujących dużą powierzchnię obecnego terytorium Polski. Istnienie przebadanych naprzemiennych warstw piasku, rudy darniowej, piasku i znów rudy darniowej, podpowiada nam, że zjawisko to trwało i powtarzało się co kilka lub kilkadziesiąt lat, a klimat w Europie Środkowej był wtedy dużo cieplejszy niż obecny.

Dlatego też wydają się całkiem zrozumiałe opisy podróżników z Europy Zachodniej, którzy twierdzili, ze widzieli w Wiśle i Bugu krokodyle. Ochłodzenie klimatu w pierwszej połowie XIX wieku poświadcza opis „Wycieczki po Polsce”, gdzie naukowcy piszą o spotykanych sadach: „widzieliśmy morele, brzoskwinie i figi w wielkich ilościach”. Potwierdzają to znaleziska Pana Biekbułata Kamałowa – czyli literatura naukowa z końca XIX wieku, gdzie pisze się o bardzo ciepłym klimacie Europy i Rosji. Dziewczęta z Łużyc mają zwyczaj darowania na Nowy Rok (1 stycznia = „Nove Lieto) swoim chłopakom wianków ze świeżo zerwanych na łące kwiatów oraz świeże jabłka. Zimy w Rosji są tak ciepłe, że można spać w jednej koszuli zimą pod otwartym niebem, a konieczność noszenia kożuchów w zimie pojawia się w Rosji w połowie XIX wieku.

Panujący jeszcze w pierwszej połowi XIX wieku niezwykle ciepły klimat, sprzyjał szybkiemu wysychaniu zbiorników wodnych, do których „nalała się” zażelaziona woda głębinowa, co przyczyniło się do niezwykle szybkiego wytworzenia się „rud darniowych.

Wydaje się całkiem logiczne stwierdzenie, że na niemal całej powierzchni naszej planety (Europa, Ameryka Północna – zachodnie i południowe okolice Wielkich Jezior, Afryka – na przykład Algieria, Ameryka Południowa – Brazylia, zachodnia Australia, Indie, Kazachstan, i prawdopodobnie Zachodnia Syberia), pojawiły się ogromne ilości wody z nieprawdopodobnie dużą ilością jonów żelaza, jednocześnie i synchroniczne. I zjawisko to było jednorazowe, a miało miejsce nie dalej jak 200 – 300 lat temu, co chyba jest dość łatwo uzasadnić…


Przeglądając te długie wywody podparte wiedzą z internetowej encyklopedii, zastanawiałem się jak wyczuć tą pozorną mądrość. Wydaje mi się, że widać to po pewności swoich hipotez obalających mity u innych. ;-)

Trochę czasu mi to zajęło:
https://kodluch.wordpress.com/2019/08/1 ... ka-map-01/
https://kodluch.wordpress.com/2019/04/3 ... 3-dymarka/
Nie masz wiele wolnego czasu, nie klikaj! ;-)

Ładną piwnicę znalazłem tutaj:
https://skanseny.net/zdjecie/4928?lang=pl
i tutaj w Skansenie Osadnictwa Nadwiślańskiego:
https://gratywolomin.wordpress.com/2019 ... nowy-zlot/
zachowanie spokoju oznacza zdolności do działania
ᐃ 🜂 ⃤ ꕔ △ 𐊅 ∆ ▵ ߡ

Awatar użytkownika

bartuss1
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 12
Posty: 8457
Rejestracja: 05 kwie 2006, 17:37
Lokalizacja: Kędzierzyn - Koźle
Kontakt:

Re: grynszpan, kotlarstwo i dawne techniki

#74

Post napisał: bartuss1 » 23 maja 2021, 19:39

przesmyk suwalski i złoza metali ziem rzadkich czy jak sie to tam nazywa, ktos w koncu na tym połozy kiedys łapę

grynszpan czy kotlarstwo, ja obstawiam tartak
https://www.etsy.com/pl/shop/soltysdesign

Awatar użytkownika

Autor tematu
pitsa
Moderator
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 170
Posty: 4653
Rejestracja: 13 wrz 2008, 22:40
Lokalizacja: PL,OP

Re: grynszpan, kotlarstwo i dawne techniki

#75

Post napisał: pitsa » 23 maja 2021, 20:29

strikexp pisze:Chyba Ci umknęło że armia Napoleona w 1812 praktycznie zamarzła w Rosji. Pomimo zdzierania ubrań z poległych i spania przy koniach lub w ściśniętych grupach.
Pewne ocieplenie klimatu Europy mogło nastąpić od rewolucji przemysłowej która nastąpiła w połowie XIX wieku. Masy czarnej sadzy osadzały się wszędzie powodując nagrzewanie się powierzchni ziemi od słońca. Także tony spalanego węgla dawały mnóstwo ciepła w miastach. Które wtedy były wielkimi centrami przemysłowymi z dymiącymi fabrykami. Ówczesnym ludziom którzy pamiętali jeszcze tęgie mrozy mogło się wydawać że 5 stopni w nocy to jest gorąco. Szczególnie w grubej wełnianej koszuli.

Jak dla mnie straszne głupoty czytasz. Nie ma to nic wspólnego ze znanymi faktami.


Brawo, że dostrzegasz, w tak prostym tekście, bajania, jednak sam Pan jesteś bajarz, którego trudno zdierżyć. Zacytowałem to bajanie jako wyrazisty przykład, bo zbyt często spotykam się z czymś podobnym. Słyszę znawców ekonomii, najlepszych polityków. Kiedyś poważany naukowiec tłumaczył, mi dlaczego warto czytać horoskopy wyjaśniając, że ich twórca w specjalistycznej wróżkowej gazecie, którą czyta ma zdolność przewidywania jacy odbiorcy kupią tą gazetę i dlatego wróżby mu się sprawdzają. Podobny przykład z tego forum właśnie teraz zacytowałem. Ty wierzysz, że twoja informacja o sadzy jest rozwiązaniem zagadki zmian klimatycznych podparta względnością odczuć klimatu i stosowanego w tym czasie ubioru.

"Znane fakty" to ciekawe określenie ale przyjmuję, że coś co poznaję to jest to tylko "pierwsze przybliżenie". Pełniejsze zrozumienie wymaga wielu iteracji i właściwie dobranego algorytmu. Przykład z mojego podwórka. Dosłownie. Całkowicie przypadkowo badam cegły. Po prostu wpadają w moje ręce i widzę jakie są. Są publikacje na ten temat jak formowanie wpływa na właściwości wytrzymałościowe. W maszynowo tworzonych cegłach ruch ślimaka podającego masę jest widoczny w przełamie i rozwarstwianiu się cegły (łuszczenie w wyniku erozji atmosferycznej). W moje rozbiórkowni podwórkowej mam pełną różnorodność oraz dowód na to, że recykling to nie jest wynalazek nowy. Mam cegły niewypalone, mam cegły lekkie i kruche, ciężkie i ciemne, różnych rozmiarów i o różnym składzie masy i oporze dyfuzyjnym. Są też cegły z dodatkiem nie rozdrobnionego margla. O tym jak było w tej cegielni opowiadał mi sąsiad. Ciekawe kawałki cegieł znalazłem pod fundamentem. Nawet lepsze wytrzymałościowo od tych ze ścian (testowane młotem 5kg). Pełniły rolę stopy fundamentowej i spojone były słabą wapienną zaprawą ale wystarczającą do tego by ponad stuletni fundament był w dobrej kondycji. Na tym podkładzie ułożone zostały cegły, z którymi się jeszcze nie spotkałem i są dla mnie zagadką. To jest jakiś zlepieniec szlaki pohutniczej albo rudy darniowej. Zgaduję tylko czym mogą być. Również łączone na zaprawę wapienną. Wygląda to tak:

Obrazek

Kolor może jest mylący, bo ten fragment fundamentu wystawiony jest na warunki atmosferyczne czyli proces wietrzenia. Nawet z ziemi nie wyczyściłem. Tyle co sama odpadła i została wymyta przed deszcz. W innym miejscu gdy wyłupywałem te cegły były czarne. Miejscami widać w niej kolor rdzy. W zaprawie widać zielony nalot, tak jak na wapnie się tworzy. Wkrótce będę wypłukiwał je do dalszych własnych "badań". Ludzie byli kiedyś sprytni i mądrzy. To jest dla mnie solidny dowód. Nie tworzę jednak na podstawie tego hipotez i bajek tylko obserwuję i podziwiam. Czysta przyjemność. Moja własna.


Nieliczne obiekty zbudowane z rudy darniowej, ma­jące od 1000 do 120 lat, zasługują ze wszech miar na rozpoznanie, udokumentowanie i zachowanie. Otoczenie ich opieką konserwatorską jest uzasadnione i niezbędne, gdyż istnieje możliwość zniszczenia tego unikalnego surowca budowlanego w wyniku różnego rodzaju remontów, uzupełnień i rozbudowy.
Wykorzystanie w przeszłości darniowych rud jako materiału budowlanego.
na szlaku rudy darniowej.
zachowanie spokoju oznacza zdolności do działania
ᐃ 🜂 ⃤ ꕔ △ 𐊅 ∆ ▵ ߡ

Awatar użytkownika

bartuss1
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 12
Posty: 8457
Rejestracja: 05 kwie 2006, 17:37
Lokalizacja: Kędzierzyn - Koźle
Kontakt:

Re: grynszpan, kotlarstwo i dawne techniki

#76

Post napisał: bartuss1 » 23 maja 2021, 20:55

to są pacyny, tez znalazłem u siebie troche takich jak remontowałem chatkę, ni to cegła ni ch wi co, prawdopodobnie recznie lepiona i wypalana
https://www.etsy.com/pl/shop/soltysdesign


neouki3
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Posty w temacie: 1
Posty: 2
Rejestracja: 17 maja 2021, 12:17
Lokalizacja: Gniezno
Kontakt:

Re: grynszpan, kotlarstwo i dawne techniki

#77

Post napisał: neouki3 » 28 maja 2021, 14:50

Dawne odlewnictwo..może nie aż tak stare ale tez dośc wiekowe...https://www.akwa.com.pl/odlewnia-zeliwa/ .. odlewnia teoretycznie powstała w 2005r...ale systemowo to jakby przesunąć PRL do lat 90tych...dwa piece indukcyjne pożerające masę prądu..ale o dziwo działające do dziś....chyba na starsza metoda działa..teraz kup cos nowego i zaraz sie popsuje..nie dotrze nawet do końca gwarancji...

Awatar użytkownika

Autor tematu
pitsa
Moderator
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 170
Posty: 4653
Rejestracja: 13 wrz 2008, 22:40
Lokalizacja: PL,OP

Re: grynszpan, kotlarstwo i dawne techniki

#78

Post napisał: pitsa » 30 maja 2021, 11:53



Nie jest łatwo zrozumieć człowieka dlaczego robi tak, a nie inaczej.

https://www.vice.com/pl/article/4wj5v3/ ... iec-swiata
https://polska-org.pl/547312,Wroclaw,Wz ... lczej.html
zachowanie spokoju oznacza zdolności do działania
ᐃ 🜂 ⃤ ꕔ △ 𐊅 ∆ ▵ ߡ

Awatar użytkownika

Autor tematu
pitsa
Moderator
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 170
Posty: 4653
Rejestracja: 13 wrz 2008, 22:40
Lokalizacja: PL,OP

Re: grynszpan, kotlarstwo i dawne techniki

#79

Post napisał: pitsa » 05 cze 2021, 08:38

W muzeum warsztatowym mam takie coś:
Obrazek
chytrí lidé bývali w doborze materiałów. Tam gdzie trzeba ani kszty rdzy. Rok produkcji 1958. Čo je to?

Film odpowie na tą zagadkę:

W moim "zabytki techniki" (Kovosmalt typ 32) jest tylko ten ceramiczny wirnik i dziurka odpływowa.

Tak wkraczała kiedyś nowoczesność:
Obrazek
Drewniane koło z własnym smarowaniem i kwadratowe nakrętki. Przyjemnie na taki przykład techniczny spojrzeć. Gdyby nie te dziury w drewnie po kołatkach... to dlatego drewna starego nie trzymam w warsztacie.
zachowanie spokoju oznacza zdolności do działania
ᐃ 🜂 ⃤ ꕔ △ 𐊅 ∆ ▵ ߡ

Awatar użytkownika

Autor tematu
pitsa
Moderator
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 170
Posty: 4653
Rejestracja: 13 wrz 2008, 22:40
Lokalizacja: PL,OP

Re: grynszpan, kotlarstwo i dawne techniki

#80

Post napisał: pitsa » 06 cze 2021, 22:29

Byłem u rzemieślnika dość trudnego zawodu. Część rzeczy, które robi potrafię wykonać. Jak trzeba to zrobię, ale żeby tym stale się zajmować nie dałbym rady. Mówił, że miał ostatnio młodego pracownika, przyuczał do tej roboty ale szybko zrezygnował. Za ciężka praca. Potrzebne jest skoncentrowanie, wyczucie, precyzja, trzeba trzymać się zasad i kolejności wykonywania czynności tak aby nie zepsuć wyrobu. Któremu młodemu by się chciało. Praca ma być lekka, prosta i bez niepowodzeń. Drobna rzecz nie dopilnowana i porażka. Młodzi nie potrafią żyć z niepowodzeniami.
Innym razem trafiłem do warsztatu starszego człowieka. W drzwiach otwór dla kota. Widziałem jak wszedł. Widziałem, że ktoś w środku pracuje ale musiałem z pół godziny poczekać zanim otworzył i mistrz wyszedł z warsztatu. Byłem umówiony ale robota była ważniejsza. Dawniej miał pracowników, teraz sam jeden. Nie ma kto się tym zajmować. I to też po części potrafię wykonać, ale nie mam doświadczenia pracy przez wiele miesięcy i lat, po których kształtowanie i uzyskanie końcowego wyrobu jest płynnym i naturalnym procesem wieloetapowego tworzenia. Nie powinny ginąć takie umiejętności. No ale co można na to poradzić? W jednym i drugim jestem ledwie ćwierć uczniem. Mistrzem nigdy nie zostanę. Te umiejętności po prostu giną.

zachowanie spokoju oznacza zdolności do działania
ᐃ 🜂 ⃤ ꕔ △ 𐊅 ∆ ▵ ߡ

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Na luzie”