.. kontnuuję "Co jest miara sukcesu".
Mój wujek zrezygnował z pracy gdzieś tak gdzieś na dwa lata przed swoją 90. Filozoficznie można powiedzieć, że jego drewniana laska stała się bardzo krótkodystansową. Miarą jego sukcesu nie był majątek tylko ludzie, współpracownicy, którzy się z nim żegnali oraz rodzina bliższa i dalsza, i radość jaka towarzyszyła przy wielu spotkaniach. Uczyć się życia można jednak nie tylko do starszyh ale i młodszych. Niedawno, przy okazji rodzinej imprezyrozmawiałem z młodym 40 latkiem. Dokładnie to chyba ma teraz 41, te 40 to była dla niego granica bo planował w że pracować będzie do 40 a potem stanie się rentierem, czyli będzie korzystał z tego co za swojej młodości wypracował. No i tak się stało. Nie jedno ale kilkoro dzieci, najstarsze już niemal wyfruwają z gniazda co się objawia tym, że mniej chętnie wyjeżdżają razem. I jak mówił mi wkrótce będą jeździć tu i tam tylko z najmłodszym. Udało mu się w życiu. I on również ma wielu przyjaciół, znajomych, osób do pogawędki. Tak, to też jest miara sukcesu. Ludzie wokół. Sukces w wymiarze rodzinnym i społecznym.
Inny przykład. W firmie, dwie granice państwowe stąd, rozmawiałem z najmłodszym konstruktorem nad nowym prototypem obrabiarki cnc. Starsi już wcześniej przy okazji serwisu opowiadali co potrafi nowa obrabiarka. Młody tchnął w firmę, powiew nowych możliwości. Postawił na modułowość, czyli gdy elementy będą dopracowane, szybka podmiana, przykręcić, ustawić, wpiąć tu i tam i gotowe. Komunikacja po ethernecie, czujniki własne na którymś tam stm... wszystko elegancko i funkcjonalnie dla użytkownika. Jest rozwój, jest radość, miło popatrzeć jak sobie radzą w tych trudnych czasach.
grynszpan, kotlarstwo i dawne techniki
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 17
- Posty: 7386
- Rejestracja: 25 gru 2010, 21:55
- Lokalizacja: LUBELSKIE
Re: grynszpan, kotlarstwo i dawne techniki
pitsa pisze: Udało mu się w życiu.
Jeśli filozoficznie rozmawiamy to wiekszości ludziom się udało w zyciu tylko nie potrafią tego docenić albo wyznaczają sobie marzenia które są poza ich zasięgiem i przez to sami siebie unieszczęśliwiają. Miarą sukcesu nie są osiagnięcia, tylko zadowolenie, bo jaki to smak sukcesu skoro nie cieszy?
-
Autor tematu - Moderator
-
Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 124
- Posty: 4323
- Rejestracja: 13 wrz 2008, 22:40
- Lokalizacja: PL,OP
Re: grynszpan, kotlarstwo i dawne techniki
Skorzystam z tego cytatu
Robię to, na co mam ochotę i to ja mam być z tego zadowolony
aby pociągnąć temat sukcesu dalej.
Człowiek jest istotą społeczną. Prosto to można sprawdzić, ziewając wśród innych lub też uśmiechając się i śmiejąc w tłumie.
czyli z innej strony, istnieje coś takiego jak lustro wpływające na emocje, odczucia, a nawet naszą samoocenę poprzez to jak widzą nas inni ludzie. Filozoficznie wszystko pięknie, ale rzeczywistość może jednak zaskakiwać. No i tyle w tym temacie.
Sianko na mini łączce podsycha, dzisiaj zgrabiłem i przewróciłem, za dwa dni będzie z tego mała kopka... ot, miałem na coś takiego ochotę, w ramach "dawnych technik" i lekkich ćwiczeń fizycznych dla podtrzymania kondycji.
Robię to, na co mam ochotę i to ja mam być z tego zadowolony
aby pociągnąć temat sukcesu dalej.
IMPULS3 pisze:Miarą sukcesu nie są osiągnięcia, tylko zadowolenie
Człowiek jest istotą społeczną. Prosto to można sprawdzić, ziewając wśród innych lub też uśmiechając się i śmiejąc w tłumie.
czyli z innej strony, istnieje coś takiego jak lustro wpływające na emocje, odczucia, a nawet naszą samoocenę poprzez to jak widzą nas inni ludzie. Filozoficznie wszystko pięknie, ale rzeczywistość może jednak zaskakiwać. No i tyle w tym temacie.
Sianko na mini łączce podsycha, dzisiaj zgrabiłem i przewróciłem, za dwa dni będzie z tego mała kopka... ot, miałem na coś takiego ochotę, w ramach "dawnych technik" i lekkich ćwiczeń fizycznych dla podtrzymania kondycji.

zachowanie spokoju oznacza zdolności do działania
ᐃ 🜂 ⃤ ꕔ △ 𐊅 ∆ ▵ ߡ
ᐃ 🜂 ⃤ ꕔ △ 𐊅 ∆ ▵ ߡ
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 17
- Posty: 7386
- Rejestracja: 25 gru 2010, 21:55
- Lokalizacja: LUBELSKIE
Re: grynszpan, kotlarstwo i dawne techniki
pitsa pisze: ziewając wśród innych lub też uśmiechając się i śmiejąc w tłumie.
Nie, bo chwilowy śmiech to nie oznaka zadowolenia życiowego. Tak jak chwilowy smutek nie jest oznaką depresji.
Podejrzewam ze oglądasz "Ekwipunek dzwigany codziennie", więc masz taki przykład człowieka co rozpali sobie ognisko w lesie i jest szczęśliwy. To jest prawdziwy sukces -poczucie zadowolenia z prostych rzeczy.
pitsa pisze:Skorzystam z tego cytatu
Robię to, na co mam ochotę i to ja mam być z tego zadowolony
Akurat autor tych słów nie sprawia wrażenia człowieka szczęsliwego, a nawet bym powiedział że ma jakieś kompleksy.
