grynszpan, kotlarstwo i dawne techniki

Tu można porozmawiać na dowolny temat nie koniecznie związany z tematyką maszyn i CNC
Awatar użytkownika

Autor tematu
pitsa
Moderator
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 181
Posty: 4695
Rejestracja: 13 wrz 2008, 22:40
Lokalizacja: PL,OP

Re: grynszpan, kotlarstwo i dawne techniki

#101

Post napisał: pitsa » 01 sie 2021, 16:35

tristar0 pisze:nie sadź
To już było Jest tyle innych ciekawych roślin konsumpcyjnych, że nie trzeba się powtarzać:
Obrazek

Wapnowałem stary ceglany mur oraz deski. Na olejowanych deskach wyszła szara powłoka z plamami brązów, szarości i tylko miejscami białe. W sumie jest jaśniej i o to mi chodziło. Mam jeszcze kawałek muru na którym chcę zatrzymać proces wietrzenia. Wiem, że do wapna coś jeszcze dodawano. Zgadując że może to być:

1. klej kostny lub coś ze zsiadłego mleka, np. twaróg.. chodzi o kazeinę. Tylko te produkty łatwo pleśnieją, wapno to pewnie niweluje ale nie znam proporcji. Czy kopę jajek na dół wapna, czy ścierkę twarogu z kanki na koryto murarskie (nie dłubanka z pnia tylko koryto sklecone z desek i z uchwytami aby dało się przenieść we dwóch).

2. szkło wodne. Do suchego pomieszczenia mógłbym zaryzykować, tak jak zrobiłem z betonem na podłodze. Z przyspieszaną szkłem wodnym zaprawą też już się bawiłem. Tylko do bielenia ściany musiałaby to być bardzo mała ilość, gdyż:

Tynki, w których jednym z materiałów wiążących jest wapno są jedynymi z efektem samoleczenia mikropęknięć (pojawiają się w tynku np. w wyniku odkształceń termicznych budynku). A jeśli mur uległ zawilgoceniu to tynki powinny pozwalać na usunięcie wody z podłoża. I również w tym procesie wapno odgrywa niezmiernie istotną rolę.

Wiekowe, kilkusetletnie budynki, kościoły, zamki, ratusze miejskie zachowane do dzisiaj w bardzo dobrym stanie przeczą tezie, że tylko mało nasiąkliwe cegły i mało nasiąkliwe zaprawy zagwarantują trwałość konstrukcji murowej....
Jeśli nawet mur zamoknie w deszczu, to wilgoć jest z niego szybko usuwana przez spoiny, które łatwo transportują ją na powierzchnię muru. Woda nie tylko nie ma czasu na rozpuszczenie soli, ale i na poczynienie większych spustoszeń w murze. I oto w tym wszystkim chodzi.
https://bzg.pl/poradnik/artykul/wykwity ... h/id/13812

3. można dodać "gruntu". Tą metodą malowałem szyby szklarni aby powłoka była trwalsza. I tak samo w przypadku drzewek w sadzie. To mi jakoś nie podchodzi - grunt to zbyt nowoczesny materiał.

4. Gdzieś tam na jakimś filmie widziałem dodawanie soli kamiennej do bielenia wapnem. Nie wiem jaki to ma wpływ na powłokę ale znalazłem wzmiankę o tym tutaj:

W okresie zagrożenia - na wezwanie obrony cywilnej – w budynkach gospodarczych, w miarę potrzeb, należy:
- uszczelnić sufit warstwą z gliny, cementu lub wapna (2 wiadra wapna gaszonego, wiadro wody, 2 kg soli kuchennej) oraz zasypać piaskiem lub żwirem, część okien zamurować cegłami lub obić deskami z obu stron i wypełnić ziemią (torfem, trocinami)

Źródło Gmina Grajewo - Obrona Cywilna

Co daje dodanie soli? Chodziło o zmniejszenie pylenia i użycie produktu, który jest dostępny w każdym gospodarstwie? Kto to może wiedzieć?

5. No i jeszcze jest uniwersalny olej lniany. Do drewna i na klepiska... ale czy do bielenia drewna też się dodaje? Nie wiem.

6. Tak jak nie wiem czy też mydło malarskie może być przydatne. Dawniej drewniane domy myto mydłem i bielono ale też przepisu nie znam. Gdzieś tam w pamięci kołacze się opis wiejskiej tradycji w mycie domów dwa razy do roku... ale gdzie to było, nie wiem... Pamięć fikołkuje informacje... co z czym?



Kiepski ten internet albo nie potrafię już w nim szukać. Trzeba zajrzeć do starych poradników gospodarskich i dalej eksperymentować... ;-)


zachowanie spokoju oznacza zdolności do działania
ᐃ 🜂 ⃤ ꕔ △ 𐊅 ∆ ▵ ߡ

Awatar użytkownika

RomanJ4
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 40
Posty: 11575
Rejestracja: 17 mar 2009, 08:55
Lokalizacja: Skępe

Re: grynszpan, kotlarstwo i dawne techniki

#102

Post napisał: RomanJ4 » 01 sie 2021, 21:51

Do bielenia wapnem dodawano też szare mydło(strugane lub lepiej w płynie) by nie pyliło i wycierało się, oraz niewielką szczyptę ultramaryny (naprawdę niewielką by pomalowana ściana nie przybrała koloru denaturatu :wink: ) by nie żółkło od słońca...
pozdrawiam,
Roman


tristar0
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 49
Posty: 2847
Rejestracja: 21 sty 2020, 17:48
Lokalizacja: Toruń miasto Tadeusza R

Re: grynszpan, kotlarstwo i dawne techniki

#103

Post napisał: tristar0 » 02 sie 2021, 19:55

A cóż to za ciekawa roślinka bo z botaniki to raczej mi w życiu nie poszło

Dodane 1 minuta 29 sekundy:
RomanJ4 pisze:, oraz niewielką szczyptę ultramaryny (naprawdę niewielką by pomalowana ściana nie przybrała koloru denaturatu
też słyszałem że dodawano żeby biel była wyraźna.
Mam wyrypane na wszelkiej maści proroków ,mędrców i wszystkich którzy stawiają się ponad innymi ,i tak ich zjedzą robaki

Awatar użytkownika

Autor tematu
pitsa
Moderator
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 181
Posty: 4695
Rejestracja: 13 wrz 2008, 22:40
Lokalizacja: PL,OP

Re: grynszpan, kotlarstwo i dawne techniki

#104

Post napisał: pitsa » 02 sie 2021, 21:18

Chwast jednoroczny jadalny do sałatek o mięsistych łodygach, drobnych liściach i niepozornych małych żółtych kwiatkach.
zachowanie spokoju oznacza zdolności do działania
ᐃ 🜂 ⃤ ꕔ △ 𐊅 ∆ ▵ ߡ


tristar0
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 49
Posty: 2847
Rejestracja: 21 sty 2020, 17:48
Lokalizacja: Toruń miasto Tadeusza R

Re: grynszpan, kotlarstwo i dawne techniki

#105

Post napisał: tristar0 » 13 sie 2021, 19:43

pitsa pisze:Chwast jednoroczny jadalny do sałatek o mięsistych łodygach, drobnych liściach
to się je czy łyka popijając czymś mocniejszym , bo narobiłeś mi smaku :wink:
Mam wyrypane na wszelkiej maści proroków ,mędrców i wszystkich którzy stawiają się ponad innymi ,i tak ich zjedzą robaki

Awatar użytkownika

Autor tematu
pitsa
Moderator
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 181
Posty: 4695
Rejestracja: 13 wrz 2008, 22:40
Lokalizacja: PL,OP

Re: grynszpan, kotlarstwo i dawne techniki

#106

Post napisał: pitsa » 14 sie 2021, 22:03

Jak masz fantazję na coś mocniejszego to ktoś ci zabroni? ;-)
Jem teraz czereśnie z nalewki. Za mocne. Gorsze od piwa. Bardziej smakowałby mi tatarak.. ale najpierw musiałbym go posadzić w moim rowie. Tatarak jest dość nietypowy w smaku i trudno kogoś namówić na taką przekąskę w podróży. Warto znać różne dawne i dzikie smaki. Bezpieczne są takie jak np. młoda lebioda ale surojadki w lesie na surowo nie zjem, tak jak dawniej z ojcem na grzybach sobie podjadaliśmy... jestem ostatnim z rodu pamiętającym ten praktycznie nijaki smak.
zachowanie spokoju oznacza zdolności do działania
ᐃ 🜂 ⃤ ꕔ △ 𐊅 ∆ ▵ ߡ


tristar0
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 49
Posty: 2847
Rejestracja: 21 sty 2020, 17:48
Lokalizacja: Toruń miasto Tadeusza R

Re: grynszpan, kotlarstwo i dawne techniki

#107

Post napisał: tristar0 » 14 sie 2021, 22:14

Piłem nalewkę z tataraku nie licząc procentów bo było koło 70 Volt to smak bardzo przypominał mi imbir choć bardziej wyrazisty ale nalewka była pyszna.
pitsa pisze:Jem teraz czereśnie z nalewki

tylko czereście czy inne pestkowce nie mogą zbyt długo się moczyć bo powstają cjanki i to bardzo trujące podstawiają tlen w hemoglobinie i można fiknąć nawet bez ostrzeżenia .
Mam wyrypane na wszelkiej maści proroków ,mędrców i wszystkich którzy stawiają się ponad innymi ,i tak ich zjedzą robaki

Awatar użytkownika

bartuss1
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 12
Posty: 8458
Rejestracja: 05 kwie 2006, 17:37
Lokalizacja: Kędzierzyn - Koźle
Kontakt:

Re: grynszpan, kotlarstwo i dawne techniki

#108

Post napisał: bartuss1 » 15 sie 2021, 09:15

Pokost lniany sie dodawało do wapna, my tak kiedys chate pomalowalismy, biały kolor trzymał przez 20 lat.
https://www.etsy.com/pl/shop/soltysdesign

Awatar użytkownika

Autor tematu
pitsa
Moderator
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 181
Posty: 4695
Rejestracja: 13 wrz 2008, 22:40
Lokalizacja: PL,OP

Re: grynszpan, kotlarstwo i dawne techniki

#109

Post napisał: pitsa » 15 sie 2021, 11:04

Tak też podejrzewałem, że dawniej mógł być używany olej lniany do bielenia. Zatem następne malowanie z użyciem pokostu.
Taką ciekawostkę parę dni temu znalazłem:
Obrazek
Mięciutkie wapno gaszone w świeżo wykopanych drenach. Jeden dół z wapnem był ponad 30 metrów od tego miejsca gdzie dokopałem się do drenów. Może był jeszcze inny dół? Wygląda to jakby linia drenażowa kiedyś została naruszona i spłynęło w nią wapno.
Wcześniej widywałem na polu kawałki drenów i podejrzewałem, że te pola były meliorowane. Teraz mam konkret, wiem w jakim kierunku były prowadzone dreny. Skoro w tak dobrym stanie są te dreny to wciąż działają. Ale czy są jeszcze potrzebne? U ojca na pochyłym polu były potrzebne bo woda wypływała na powierzchnię. Ojciec kopał rowy, a ja ogławiałem wierzby i znosiłem gałęzie do ułożenia na dnie rowu. Do stawu cały czas wypływała mała strużka wody.
zachowanie spokoju oznacza zdolności do działania
ᐃ 🜂 ⃤ ꕔ △ 𐊅 ∆ ▵ ߡ

Awatar użytkownika

bartuss1
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 12
Posty: 8458
Rejestracja: 05 kwie 2006, 17:37
Lokalizacja: Kędzierzyn - Koźle
Kontakt:

Re: grynszpan, kotlarstwo i dawne techniki

#110

Post napisał: bartuss1 » 15 sie 2021, 11:11

Najwiekszym dowcipem było znalezienie rur drenowych na terenie "archeologicznym" przy kopaniu jakiejs dziury wraz z obecną panią archeolog.
https://www.etsy.com/pl/shop/soltysdesign

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Na luzie”