Grafika inżynierska - zapis konstrukcji

CFA pisze: ↑

15 cze 2020, 18:17

"grafika inżynierska" zawierająca rysunek techniczny

Nie masz racji to jest "grafika inżynierska", rysunkiem technicznym tego nazwać nie można.
Adept I klasy tech. mechanicznego przynajmniej miał opanowane pismo techniczne a tu prawie stara recepta

kamar pisze: ↑

15 cze 2020, 19:19

CFA pisze: ↑

15 cze 2020, 18:17

"grafika inżynierska" zawierająca rysunek techniczny

Nie masz racji to jest "grafika inżynierska", rysunkiem technicznym tego nazwać nie można.
Adept I klasy tech. mechanicznego przynajmniej miał opanowane pismo techniczne a tu prawie stara recepta

Dzielenie zapałki...tytuł wątku wprowadza nazwę "zapis konstrukcji" i stąd takie określenie. Przejrzałem wpisy autora i meldował się już z podobnym problemem. W sumie interesuje mnie jakie to studia, że jest lizanie zaledwie pobieżne tematu - a sam student przewiduje opcję przemknięcia obok przedmiotu - czyli po co to jest? Bo akurat jak rysunek czy zapis konstrukcji - to ja uważam, że powinno być 100%.
A nawet na stricte technicznych kierunkach nie jest. Taki jest sposób postrzegania zapisu, że coraz częściej absolwenci potrafią tylko zamodelować bryłę 3D od początku zgodnie ze swoim zamysłem ale nie potrafią tego zrobić z rysunku 2D. Ja z kolei, żeby np dokonać wyceny i oceny możliwości wykonania muszę mieć rysunek 2D i nie potrzebuję do tego modelu 3D a mając sam model nie do końca czuję się pewnie. Inaczej kształtowana wyobraźnia przestrzenna w dwóch kolejnych pokoleniach.

CFA pisze: ↑

15 cze 2020, 22:27

Inaczej kształtowana wyobraźnia przestrzenna w dwóch kolejnych pokoleniach.

Czy ja wiem. Radziłem sobie przez lata z 2d ale jak się dało robić w 3d to mi bardziej odpowiada.
To tak jak z toczeniem czy frezowaniem manualnym i CNC. Znajomość pierwszego daje duże fory w drugim.

kamar pisze: ↑

15 cze 2020, 22:35

CFA pisze: ↑

15 cze 2020, 22:27

Inaczej kształtowana wyobraźnia przestrzenna w dwóch kolejnych pokoleniach.

Czy ja wiem. Radziłem sobie przez lata z 2d ale jak się dało robić w 3d to mi bardziej odpowiada.
To tak jak z toczeniem czy frezowaniem manualnym i CNC. Znajomość pierwszego daje duże fory w drugim.

Nam tak. Model nie przeszkadza - poradzimy sobie bez niego, ale spora liczba obecnych absolwentów musi zobaczyć model, żeby wyobrazić sobie detal.

Twoim tokiem rozumowania, jeśli urodziłbyś się w tym pokoleniu to nie potrafiłbyś ogarnąć samego rys. 2D?
Dość znacząco przesadzasz, wszystko zależy od podejścia osoby/ucznia do danego tematu i oczywiście studiów jakie się kończy.

Dodam jeszcze z własnego doświadczenia, że pracowałem w poprzedniej firmie z właśnie takim pokoleniem, gdzie z modelu 2D/3D przechodziłem na dokładnie zwymiarowanego pdf'a po to by na produkcji to sobie godzinami przerzucali z powrotem m.in. do CADa/CAMa etc.

Zwieszony pisze: ↑

03 lip 2020, 14:51

Twoim tokiem rozumowania, jeśli urodziłbyś się w tym pokoleniu to nie potrafiłbyś ogarnąć samego rys. 2D?
Dość znacząco przesadzasz, wszystko zależy od podejścia osoby/ucznia do danego tematu i oczywiście studiów jakie się kończy.

Ten tok rozumowania prowadzi zupełnie gdzie indziej. Ogarnianie 2D zależy od tego czego teraz uczą,
czy wystarczająco dużo kształtuje się wyobraźnię podstawowymi zajęciami z geometrii przestrzennej.
Jeśli to nie jest zaniedbane i nie wskakuje się od razu do modelu, to nie widzę problemu.

Zwieszony pisze: ↑

03 lip 2020, 14:51

Dodam jeszcze z własnego doświadczenia, że pracowałem w poprzedniej firmie z właśnie takim pokoleniem, gdzie z modelu 2D/3D przechodziłem na dokładnie zwymiarowanego pdf'a po to by na produkcji to sobie godzinami przerzucali z powrotem m.in. do CADa/CAMa etc.

To zależy jaki model produkcyjny jest przyjęty.
Jak firma wykonuje detale wg z rysunku 2D, to model w zasadzie jest jej obojętny.
Jak ktoś jedzie wyłącznie na CAM, to wolałby dostać model a 2D tylko do wskazania co jest ważne w sensie tolerancji czy technologii.

CFA pisze: ↑

15 cze 2020, 18:17

A mogłabyś napisać co to za kierunek studiów, gdzie jest jako przedmiot "grafika inżynierska" zawierająca rysunek techniczny ale nie jest to istotne?

Politechnika Poznańska - elektronika i telekomunikacja (w praktyce sama telekomunikacja) ani grama jakiegokolwiek rysunku technicznego.

Politechnika Koszalińska - elektronika i telekomunikacja - przedmiot "materiałoznawstwo elektroniczne" na wykładach może i coś o materiałoznastwie było, za to na laborkach przerobiliśmy kurs AutoCAD z CAD.pl Na koniec na zaliczenie trzeba było zrobić rysunek koła pasowego i tyle. Także nie każdy inżynier po politechnice będzie znał rysunek techniczny.

Panowie, poziom jest jaki jest. Kwestia uczelni jak i samego prowadzącego dany przedmiot. U mnie na mechanice i budowie maszyn na AGH strasznie cisnęli z rysunków, mechaniki i wytrzymałości. Ostatnio pomagałem kumplowi który studiuje to samo na jednej z politechnik i ludzie mają tam problem żeby policzyć warunki na rozciąganie. Czy to znaczy że będą złymi inżynierami? Nie koniecznie . To czegoś nauczyć się uczy człowiek przez 2 lata na studiach w pracy poznajesz w czasie ciągu kilku dni. Życie weryfikuje status inżyniera który moim zdaniem głównie polega nie na wiedzy ale na sposobie jej przyswajania i logicznym kyslebiu.
Poza tym " wszystko jest trudne zanim stanie się łatwe ". Kwestia tylko chęci i samozaparcia

Zaliczenie przeszło chyba za ładny uśmiech