Gotujemy smacznie i prosto

gozdd · Post napisał: **gozdd** » 15 paź 2020, 11:01

rdarek pisze:Mogę polecić jeszcze wędliny dojrzewające na przykład taki schabik:

Oczywiście robione samemu

20 minut roboty, 2-3 tygodnie dojrzewania, a jakie mięsko później...

strikexp · Post napisał: **strikexp** » 15 paź 2020, 11:08

Tak jadłem, szynka szwardzwaldzką, da się zjeść czasami ponieważ jest silnie wędzona. I stąd nie czuć tej surowizny. Ale też jakoś jej nie kocham za bardzo.
Natomaist miałem ostatnio okazję kupić w biedrze jakąś szynkę dojrzewającą, nie pamietam czy hiszpańską czy parmeńską. Nie dało się tego jeść, tak mi surowizna zajeżdzało. Podobnie z poledwicą łososiową, dla mnie ochyda. Zupełni nie podchodzi mi surowe mięso, nawet suszona wołowina jest niedobra, choć tam też przyprawy zabijają smak surowego mięsa.

oprawcafotografii · Post napisał: **oprawcafotografii** » 15 paź 2020, 11:25

Wędliny premium z Biedry? Proszę Cię

Szynka dojrzewająca w typie Jamon Serano,
czy Parmeńska jest pyszna, ale w dobrym wykonaniu a nie bieda wersja...

Podobnie jak polędwica - bardzo prosta w wykonaniu i pyszna - robię kilka razy do roku.

q

rdarek · Post napisał: **rdarek** » 15 paź 2020, 11:52

strikexp pisze: ↑
15 paź 2020, 11:08
Tak jadłem, szynka szwardzwaldzką, da się zjeść czasami ponieważ jest silnie wędzona. I stąd nie czuć tej surowizny. Ale też jakoś jej nie kocham za bardzo.

To Cię zaskoczę te wędliny które wymieniłem to jest "surowe mięso" czyli wędliny dojrzewające.
Natomiast polędwica łososiowa to jest schab zimnowędzony

Cóż smak to kwestia gustu z tym natomiast się nie dyskutuje

upadły_mnich · Post napisał: **upadły_mnich** » 15 paź 2020, 12:17

Smak to faktycznie kwestia gustu.
Coś dla strikexp ale i innych.
Mam znajomego smakosza surowizny.
Przy mnie jadł:
kiełbasę białą surową z Makro (jelito łaskawie wyrzucił)
boczek surowy (skórkę wyrzucił). Tu wspomagał się nożem bo nie dałby rady odgryźć kęsa.
ryby na surowo i to z polskich rzek. Tak, płoć po wypatroszeniu i oskórowaniu oczywiście z solą i pieprzem.
okrawki mięsa zeskrobane ze skóry dzika (dzik podobno przebadany)
Przysmakiem dla niego z dawnych czasów była surowa skóra świeżo po świniobiciu ale z delikatniejszych miejsc.

strikexp · Post napisał: **strikexp** » 15 paź 2020, 13:20

A co to jest wędzenie na zimno? Czyż nie dymienie jedynie mięsa ciepłym powietrzem? Tak żeby wyschło zamiast gnić, ale też dostało aromatu wędzarniczego?

Zresztą teraz podobno już nie wędzą dymem, malują tylko wędliny aromatem po zewnątrz.
No ja wędliny jem w 99% ze sklepu. Raz że problemy z zaopatrzeniem w Warszawie. Dwa że zamawiałem niby wiejskie to du** nie urywały. Tak samo te co mogę kupić czasami na wsi, du** nie urywają a drogie np 30zł za kg. Ostatnio kupiłem w Tesco "Tarczyński Szynka z kotła" za niby 40zł/kg. No ale wymiata pod względem smaku. Po prostu te 40zł/kg to jest cena prawdziwej wędliny. A chłopy na wsi jak kupią przyprawy i inne pierdoły do tej wędliny bez odliczenia od podatku i jeszcze zamiast robić to chleją. No to ratuje ich tylko to że sklep musi dodać jeszcze swoją prowizję i z 30zł robi się 40 zł

No ale zakład mięsny o ile jest dobry to znacznie lepiej zna się na robieniu smacznych wędlin.

rdarek · Post napisał: **rdarek** » 15 paź 2020, 15:15

strikexp pisze: ↑
15 paź 2020, 13:20
A co to jest wędzenie na zimno? Czyż nie dymienie jedynie mięsa ciepłym powietrzem? Tak żeby wyschło zamiast gnić, ale też dostało aromatu wędzarniczego?

Ech a tak lubisz czytać wiadomości w necie

a to trzeba tłumaczyć.
Normalne wędzenie odbywa się w temperaturze dymu około 40 ° C
Zimne wędzenie to dymienie w rzadkim dymie o temperaturze nie przekraczającej 20 ° C

strikexp pisze: ↑
15 paź 2020, 13:20
Zresztą teraz podobno już nie wędzą dymem, malują tylko wędliny aromatem po zewnątrz.

Blisko komora wędzarniana jest rozgrzewana najczęściej gazem ziemnym (prąd za drogi) a wsad spryskiwany za pomocą dysz (jak w pistolecie do malowania) koncentratem dymu wędzarnianego.
Potem jest to jeszcze najczęściej parzone i to w obu przypadkach przy tradycyjnym wędzeniu również

strikexp pisze: ↑
15 paź 2020, 13:20
No ale zakład mięsny o ile jest dobry to znacznie lepiej zna się na robieniu smacznych wędlin.

Toś mnie ubawił

raczej na przemysłowym jak najbardziej powtarzalnym i szybkim robieniu wyrobów. Już widzę te nasze zakłady w których proces przygotowania wyrobów trwa od kilku tygodni do kilkunastu miesięcy

jak w szynkach parmeńskich. Których ze względu na nasz klimat nie da się u nas poprawnie wytworzyć.

strikexp · Post napisał: **strikexp** » 15 paź 2020, 15:33

Tu się mylisz, napisałem dobry zakład a nie jakaś firemka nastawiona tylko na wyniki finansowe, co będzie robiła kiełbasę ze ścięgien jak znajdzie się kupiec.
Nawet nie masz pewnie pojęcia że w mniejszych zakładach można zamówić coś ekstra. A właściciel przeważnie majstruje na własną rękę z różnymi specjałami. Tylko w tym kraju jest jak jest, ludzie wpier.... pasztetową pomalowaną na kolor szynki.
Z kolei w dużych zakładach wydać 20 tyś na ustalenie przepisu to jest pryszcz. Mogą kupić przepis od najlepszych fachowców z restauracji gdzie talerz wędlin degustacyjnych kosztuje 500zł.
Tylko na każdy produkt musi być klient. I jeśli szynka kosztuje 100zł/kg to kto to kupi? W Polsce się nie rozumie że jakość musi kosztować.

upadły_mnich · Post napisał: **upadły_mnich** » 15 paź 2020, 16:36

Jakoś dziwnie zrozumiałem jakoby dobry zakład to duży zakład. I jeszcze, że nic w tych zakładach nie robią tylko wydając 20000 wymyślają nowe przepisy. Błąd. Nowe przepisy w dużych zakładach wymyśla się po to aby na maxa wykorzystać cały surowiec i opchnąć np biedrze. Główne zmartwienie technologa to jak upchnąć wodę do szynki aby nie wypłynęła. Była kilka lat temu afera z zakładami w Starachowicach. Zwroty szynki mielili i pakowali do "kiełbasy wiejskiej".
Dobre wyroby robią właśnie małe zakłady (nie wszystkie) i niestety ale w moich stronach czasami trzeba podjechać 20km aby dobrą kiełbasę kupić.
A jak kupujecie gryzak dla psa to pomyślcie czy przypadkiem nie jest to wysuszona część byka i dodam, że nie ogon.

rdarek · Post napisał: **rdarek** » 15 paź 2020, 18:05

upadły_mnich pisze: ↑
15 paź 2020, 16:36
A jak kupujecie gryzak dla psa to pomyślcie czy przypadkiem nie jest to wysuszona część byka i dodam, że nie ogon.

Za dobry towar dla psa

ludzie zjedzą i się obliżą dopóki nie zobaczą co to jest.
Nie ma to jak Litwa przysmakiem są wędzone uszy wieprzowe; albo Hiszpański Cortezas Barbacoa

smacznego!

Gotujemy smacznie i prosto

Re: Gotujemy smacznie i prosto

Re: Gotujemy smacznie i prosto

Re: Gotujemy smacznie i prosto

Re: Gotujemy smacznie i prosto

Re: Gotujemy smacznie i prosto

Re: Gotujemy smacznie i prosto

Re: Gotujemy smacznie i prosto

Re: Gotujemy smacznie i prosto

Re: Gotujemy smacznie i prosto

Re: Gotujemy smacznie i prosto

Silnik DC 6V z przekładnią 1:48

Adapter przedłużka ER11-ER11

Silnik DC 6V z przekładnią 1:48

Adapter przedłużka ER11-ER11

Zaloguj się • Zarejestruj się

Połącz się z kontem sieci społecznościowej