G42 i G41

Dyskusje dotyczące programowania G-Code

ERNEST KUCZEK
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 9
Posty: 1121
Rejestracja: 13 kwie 2006, 02:59
Lokalizacja: planeta ziemia

#11

Post napisał: ERNEST KUCZEK » 25 lis 2006, 01:37

skoti pisze:Przykład Ernesta jest źle napisany .
skoti, pokaz co jest zle. poprostu piszesz programy innym sposobem, ale skad wiesz ze twoj nie jest zly?

skoti pisze:Gdy są użyte funkcje G41 G42 nie trzeba odsuwać freza od ścieżki o jego promień (po to wlasnie jest G41 G42).
tak, nie trzyba odsuwac tyle ze musisz zalaczac kompensacje w kazdum ruchu tego narzedzia oraz dawac dobieg i wybieg do kazdegu ruchu. operator musi kombinowac na maszynie jakiego narzedzia uzyc zamiast miec wszystko gotowe. pomysl co bardziej komplikuje sprawe. w jaki sposob zaprogramujesz obtaczanie freza na narozach twoim sposobem? wpiszesz promien zero?

poza tym jak sama nazwa wskazuje kompensacja nie sluzy do podawania srednicy narzedzia tylko do jej korekcji. w ukladach sterujacych nowszej generacji jest jedna kolumna do wpisywania srednicy a druga do jej korekcji. w starszych ukladach jest tylko jedna kolumna w ktora wpisuje sie zarowno dlugosci narzedzia jak i korekte srednicy.

owszem, w obu przykladach (na okroag), zarowno moim jak i twoim jest pewien brak (ale nie blad) o ktorym mialem zamiar napisac pozniej aby zabardzo nie zamieszac. ten bark bedzie znacznie bardziej widoczny na detalu uzywajac twojego zapisu od mojego (w moim moze nie wystapic). pomysl co.


POZDRAWIAM

Tagi:

Awatar użytkownika

skoti
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 6
Posty: 1743
Rejestracja: 28 gru 2004, 23:56
Lokalizacja: Rybnik

#12

Post napisał: skoti » 25 lis 2006, 23:12

skoti, pokaz co jest zle. poprostu piszesz programy innym sposobem, ale skad wiesz ze twoj nie jest zly?
Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia :cool: przepraszam :oops:
Nie mam zamiaru przekonywać cie na sile do mojego sposobu ale odpowiem na twoje pytania .
ERNEST KUCZEK pisze:tak, nie trzyba odsuwac tyle ze musisz zalaczac kompensacje w kazdum ruchu tego narzedzia oraz dawac dobieg i wybieg do kazdegu ruchu.
A w twojej opcji nie trzeba ? To w jaki sposób frez pobiera korekcje ? W twoich przykładach są wszędzie wejścia i wyjścia .
ERNEST KUCZEK pisze:operator musi kombinowac na maszynie jakiego narzedzia uzyc zamiast miec wszystko gotowe
Wg mnie komentarz w programie powinien załatwić sprawę . Fakt na podstawie mojego prg operator nie dojdzie jaki frez mialem na myśli jeśli by brakło komentarza ale wątpię czy było by to takie proste na podstawie twojego programu dla kogoś kto kiepsko zna g-kod .
ERNEST KUCZEK pisze:w jaki sposob zaprogramujesz obtaczanie freza na narozach twoim sposobem? wpiszesz promien zero?
Nie wiem czy dobrze zrozumiałem co miałeś na myśli ale sadze ze chodzi ci o frezowanie z zewnątrz niezaokrąglonego rogu . Najlepiej dam przykład (pomijam wszystkie nieistotne w tym przykładzie rzeczy).
X0 Y0
X100
Y-100
Sterowanie samo obliczy na podstawie średnicy freza wpisanego w korekcjach jaki ma być promień ścieżki narzędzia przy przejściu przez róg . A ów promień równa sie promieniowi freza . Wg ciebie wygladalo by to tak przy frezie fi 10:
X0 Y5
X100 Y5
G2 X105 Y0 R5
Y-100
:roll:
poza tym jak sama nazwa wskazuje kompensacja nie sluzy do podawania srednicy narzedzia tylko do jej korekcji. w ukladach sterujacych nowszej generacji jest jedna kolumna do wpisywania srednicy a druga do jej korekcji. w starszych ukladach jest tylko jedna kolumna w ktora wpisuje sie zarowno dlugosci narzedzia jak i korekte srednicy.
Ok. U mnie na starcie wpisuje czy to na starym czy nowym sterowaniu wartości rzeczywiste średnic użytych frezów . A u ciebie wpisujesz zera . Ewentualnie w obu przypadkach średnice nieco zawyżone żeby było co poprawiać :) I teraz gdy ja zerknę do tabeli narzędzi to od razu widze gdzie co jest a u ciebie ? Jest jeszcze jedna rzecz która często prowadzi do pomyłek . Ja to nazywam przejście przez zero :wink: Np jest korekcja -0.38 a trzeba ja zwiększyć o 0.57 czyli na +0.19 . Fakt nie jest to obliczanie całki ale po iluś tam godzinach przy maszynie może sprawić problem . A wiadomo czym kończy sie pomyłka np o 0.05mm :sad:
ERNEST KUCZEK pisze:owszem, w obu przykladach (na okroag), zarowno moim jak i twoim jest pewien brak (ale nie blad) o ktorym mialem zamiar napisac pozniej aby zabardzo nie zamieszac. ten bark bedzie znacznie bardziej widoczny na detalu uzywajac twojego zapisu od mojego (w moim moze nie wystapic). pomysl co.
A tu mnie zagiąłes :mrgreen: Choć podejrzewam ze chodzi o sposób wejścia . Przy takim wejściu praktycznie w każdym materiale twardszym niż masło :roll: będzie widać ślad . Korzystniejszy by był wjazd po luku . Nie wiem czy o to Ci akurat chodzi ale nalewka która degustuje w tej chwili nieco zmąciła mi obraz . (Regulacja monitora nic nie daje :mrgreen: )


kameleon
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 2
Posty: 103
Rejestracja: 07 lis 2006, 21:18
Lokalizacja: Kraków

#13

Post napisał: kameleon » 26 lis 2006, 00:35

Wielkie dzieńki skoti wkońcu udło sie wyfrezować kwadracik , a jak by włączyć korekcje od środka to chyba by nie wyszedł kwadraćik (przynajmniej w kątach ?) :roll:
Janusz


ERNEST KUCZEK
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 9
Posty: 1121
Rejestracja: 13 kwie 2006, 02:59
Lokalizacja: planeta ziemia

#14

Post napisał: ERNEST KUCZEK » 26 lis 2006, 04:15

skoti, sposob jaki proponujesz juz przerabialem, i tez kiedys wydawal mi sie wlasciwy, jednak czas pokazal cos innego. tez nie mam zamiaru nikogo przekonywac do tej metody. kazdy wybierze co chce albo co mu beda kazali.

co do czytania offsetow na maszynie to w kazdej metodzie mozesz sie pomylic, co jest bardziej czytelne zapewne zalezy od przyzwyczajenia.
co do komentarzy w programie to ja rowniez podaje w programie. narzedzia jak i przyrzady sa przygotowane przez narzedziownie, a operator ma je tylko wlozyc w maszyne. wiaze sie to oczywiscie z iloscia maszyszyn, wiadomo jak kilka maszyn to nikt nie bedzie zakladal narzedziowni. operator musi sobie zorganizowac wszystko sam.

jesli chodzi o naroza, tak mam na mysli z promieniem, dlaczego? banalna rzecz, a mianowicie chodzi o kontrole posuwu po okregu. w niektorych wypadkach (baaaardzo rzadko) ma to znaczenie.
a co jesli nie chcesz obtaczania a uklad i tak zrobi swoje.

nie ma potrzeby zalaczania kompensacji i dawania zawsze dojscia i wyjscia. jesli robisz zgrubnie w programie odsuwasz frez o promien plus naddatek i przedluzasz linie (przy wejsciu rownoleglym).
poza tym jesli uzywasz programu cam to pisanie po profilu nie zabardzo ma sens.
zapewniam cie rowniez ze jesli napisalbys program po profilu dla operatorow ktorzy cale zycie robili inaczej, to reakcja bylaby dokladnie taka sama jak ja napisalbym program dla twoich operatorow. po raz drugi przyzwyczajenie.

w przykladzie z okregami nie chodzilo mi o samo wejscie w material (tez jest to istotna sprawa) ale w jaki sposob dziala kompensacja.

powiedzmy ze frez byl ostrzony i trzeba kompensacje np. 0.1 (na srednicy narzedzia)
frez srednica 3

program po konturze
G0 X0. Y0.
G43 H2 Z10. T1
G0 Z1.
G1 Z-3. F50.
G41 D1 X-5.
G3 X5. R5.
X-5. R5.
G1 G40 X0.
G0 Z10.

rzeczywiste wspolzedne podczas ruchu w metodzie ktora proponujesz
X0. Y0.
Z10.
Z1.
Z-3.0
X-3.2404 Y-1.45
X3.55 Y0.0
X-3.2404 Y1.45
X0. Y0.
Z10.

rzeczywiste wspolzedne podczas ruchu w metodzie ktora ja proponuje
X0. Y0.
Z10.
Z1.
Z-3.0
X-3.5496 Y0.05
X3.55 Y0.0
X-3.5496 Y-0.05
X0. Y0.
Z10.

jak widac w mojej metodzie frez przejdzie przez punkt startu o ok. .01 natomiast w twojej powstanie giantyczny cyc. dlatego powinno sie dodac do programu jeszcze dodatkowy luk, ktory zapewni pelne wykonczenie okregu. to mialem na mysli.
co za nalewke obalasz :razz:
POZDRAWIAM

Awatar użytkownika

skoti
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 6
Posty: 1743
Rejestracja: 28 gru 2004, 23:56
Lokalizacja: Rybnik

#15

Post napisał: skoti » 26 lis 2006, 22:24

Programy robie w CAM . Program wynikowy jeśli jest pisany po profilu jest dla mnie bardziej czytelny . Jeśli chodzi o kontrole posuwu po okręgu to nie spotkałem sie jeszcze z detalem który by mi sprawił jakiś problem . Praktycznie jedynie przy jakiś wewnętrznych "zakrętach" mam do czynienia z tym problemem np w kolach zębatych ale tam nie ma ostrych krawędzi . Te różnice w ścieżkach ciekawe ? W tym tygodniu sprawdzę na maszynie i wtedy będę dalej na ten temat dyskutować . Choć wydaje mi sie to mało prawdopodobne :roll:
ERNEST KUCZEK pisze:co za nalewke obalasz :razz:
Nalewka ma nazwę POLSKI PAŹDZIERNIK wg M.Caprari . Zrobiłem ja 2 miesiące temu i jest pyszniutka :wink: Przepis na nią znalazłem tu : http://www.wino.org.pl/forum/forumdisplay.php?fid=58


ERNEST KUCZEK
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 9
Posty: 1121
Rejestracja: 13 kwie 2006, 02:59
Lokalizacja: planeta ziemia

#16

Post napisał: ERNEST KUCZEK » 27 lis 2006, 03:36

hmm, ciekawa ta nalewka moze sie pofatyguje po skladniki. :grin:

[ Dodano: 2006-11-27, 18:30 ]
czy miales moze okazje to sprawdzic na maszynie?

problem "cyca" zniknie jesli doda sie dodatkowy luk po profilu obrabianym(na koncu) , lub co lepsze dada sie luk na wejsciu. natomiast jesli bedzie tak jak w przykladzie wczesniej w programiku po konturze (dojscie tylko po prostej z zalaczeniem kompensacji) powstanie "cyc".

wiecej szczegolow do poprzedniego postu
"X0. Y0.
Z10.
Z1.
Z-3.0
X-3.5496 Y0.05 *
X3.55 Y0.0
X-3.5496 Y-0.05 *
X0. Y0.
Z10. "


* - te wartosci (koniec dojscia; pczatek wyjscia ) podalem w uproszczeniu (przeciecie promienia i okregu R5.05) i nie zostana osiagniete dokladnie tak na maszynie, poniewaz wystapi tam dodatkowo obtaczanie o promieniu .05 na pzejsciu pomiedzy dojsciem a okregiem obrabianym oraz okregiem obrabianym a wyjsciem po prostej.

tak wiec wartosci przyjma wspolrzedne
koniec dojscia po prostej x-3.499 y.0499
obtaczanie o promieniu .05 do punktu x-3.55 y.0
wykonanie obu lukow G3, punkt koncowy x-3.55 y.0
obtaczanie o promieniu .05 do punktu x-3.499 y-.0499
zejscie po prostej do punktu x0. y0.
nie sprawdzalem tego programiku na maszynie ale tak powinno to wygladac.

troche moze zabardzo zaintrygowal mnie temat kompensacji, ale coz podobno diabel tkwi w szczegolach.
POZDRAWIAM

Awatar użytkownika

skoti
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 6
Posty: 1743
Rejestracja: 28 gru 2004, 23:56
Lokalizacja: Rybnik

#17

Post napisał: skoti » 29 lis 2006, 22:52

Wiec sprawdziłem ten program na żywo wczoraj . I dzisiaj tez chwile pobawiliśmy sie ale nie udało sie uzyskać tego "cyca" o którym piszesz . Puszczaliśmy na obu korekcjach i w obu kierunkach ale efekt o którym piszesz nie wystąpił . Frez zawsze po wjeździe do otworu jechał do odpowiedniej pozycji w X czyli X-3.55 a os Y zawsze pozostawała na 0 . Czy odwrotnie bo próbowałem tez zaczynać otwór od osi Y .

Według mnie żeby tak sie działo trzeba by trochę zmienić program

G0 X0. Y0.
G43 H2 Z10. T1
G0 Z1.
G1 Z-3. F50.
G41 D1 X-2. Y0.
X-5.
G3 X5. R5.
X-5. R5.
G1 X-2.
G1 G40 X0.
G0 Z10.

Z pewnością zauważyłeś subtelna różnicę . Być może twój CAM robi Ci podobnego psikusa . Podeślij mi jakiś program z otworami jeśli możesz .
Ostatnio zmieniony 30 lis 2006, 23:50 przez skoti, łącznie zmieniany 1 raz.


ERNEST KUCZEK
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 9
Posty: 1121
Rejestracja: 13 kwie 2006, 02:59
Lokalizacja: planeta ziemia

#18

Post napisał: ERNEST KUCZEK » 30 lis 2006, 02:33

temat mnie tak zaintrygowal ze wsadzilem troche nos w literature, jak rowniez sprawdzilem to od strony praktycznej.

ostatecznie wniosek jest taki ze nie ma jednoznacznej odpowiedzi :???:
otoz wszystko zalezy od ukladu sterujacego. jedne uklady beda robily "cyca", inne nie. jedne beda robily obtaczanie na rogach inne nie (tutaj zalezy jeszcze oczywiscie od kata pomiedzy elementami oraz czy sasiednie elementy to linie czy okregi czy okregi z liniami).

osobiscie spotkalem sie ze "zjawiskiem cyca" jakis czas temu na starej maszynie w poprzedniej pracy, i niestety nie mam mozliwosci przetestowania tego ponownie. nowe (lub z innymi ukladami) maszyny nie robia "cyca" na dojsciu do okregu tylko robia tak jak pisal skoti. zastanawia mnie czy to mozna gdzies zmienic w parametrach czy jest to niezmienny algorytm w ukladzie sterujacym.

w tym rozpedzie wrzucilem tez to do najbardziej rozpowszechnionego ukladu na forum MACH3 i niestety ten robi "cyca", a nawet robi troche nie tak jak mozna sie spodziewac, bo na wejsciu zalacza kompensacje i tor ruchu narzedzia jest po rampie (skosie), nastepnie robi niepelne okregi a nastepnie wychodzi po linii prostej zamiast rampie, a co za tym idzie narzedzie osiaga inne polozenie jak zadane w programie (przesuniete o wartosc offsetu).
jesli ktos moze sprobowac na machu ponizszy programik to bardzo bym prosil, moze moj cos fiksuje.

prosze zalaczyc wartosc kompensacji D1=3 (srednica) i zobaczyc czy punkt startu na okregu rowna sie punktowi konca ruchu, tzn x-3.5 y0.0

G0 X0. Y0.
G43 H2 Z10. T1
G0 Z1.
G1 Z-3. F50.
G41 D1 X-5.
G3 X5. R5.
X-5. R5.
G1 G40 X0.
G0 Z10.
POZDRAWIAM

Awatar użytkownika

skoti
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 6
Posty: 1743
Rejestracja: 28 gru 2004, 23:56
Lokalizacja: Rybnik

#19

Post napisał: skoti » 01 gru 2006, 00:20

No i sprawa sie wyjaśniła :smile: A tak z ciekawości spytam jakiego CAM-a używasz i czy piszesz tylko na frezarki ? Ja pracuje na AlphaCam i głównie robie programy na tokarkę do frezarek w tej chwili tylko od czasu do czasu .


ERNEST KUCZEK
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 9
Posty: 1121
Rejestracja: 13 kwie 2006, 02:59
Lokalizacja: planeta ziemia

#20

Post napisał: ERNEST KUCZEK » 01 gru 2006, 00:26

w koncu sie wyjasnilo, dobrze ze dyskusja sie zaczela bo sie czegos nowego dowiedzialem, mam nadzieje ze ktos sie pofatyguje to jeszcze sprawdzic w MACH i napisac co wyszlo.
programy pisze w mastercam glownie na frezarki, rzadziej na tokarki.
POZDRAWIAM

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „G-CODE - programowanie”