Frezowanie w walcu, na tokarce

Dyskusje dotyczące programowania G-Code
Awatar użytkownika

WZÓR
Moderator
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 2
Posty: 7972
Rejestracja: 01 sty 2009, 20:01
Lokalizacja: Oława

Re: Frezowanie w walcu, na tokarce

#31

Post napisał: WZÓR » 28 cze 2021, 08:56

grekot pisze:
28 cze 2021, 07:34
WZÓR pisze:Swego czasu (w 2009r.) ćwiczyłem takie duperele , ale na frezarkę.
Określałem ścieżkę freza w układzie XY , rozwinięcie nawijałem na walec i po transformacji wyszło to (patrz; drugie foto).


A to nawinięcie na walec to robiłeś w programie sterującym maszyną, czy w jakimś CAMie?

PS. Polecicie jakiegos niedrogiego CAMa który by umozliwiał wykonanie takich operacji jak właśnie nawinięcie na walec?
Robiłem to w Surfcam.

Mariusz.


Pomagam w:
HAAS - frezarki, tokarki


qqaz
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 10
Posty: 2100
Rejestracja: 28 sty 2007, 16:12
Lokalizacja: Łódź

Re: Frezowanie w walcu, na tokarce

#32

Post napisał: qqaz » 28 cze 2021, 10:06

grekot pisze:
28 cze 2021, 07:34
PS. Polecicie jakiegos niedrogiego CAMa
Jasne. Najtaniej to rysunek na płasko i generowanie Gkodu jako XYZ liniowe.
Rysunek musi uwzględniać średnicę na którą później jest nawijany.
W tym rysunku płaszczyzną roboczą będzie oczywiście YZ
Teraz idziesz do tokarki. W parametrach silnika Y wpisujesz stosowną liczbę kroków taką aby ich ilość dała 1mm na powierzchni walca którego średnicę przyjąłeś.
Zasatępczo można wpisywać formuły do lini Y w zakładce macha.
No i uruchamiasz maszynkę.
W Machu dynda czy oś jest liniowa czy obrotowa gdyż zawsze ruch jej jest realizowany poprzez wysłanie odpowiedniej ilości impulsów do sterownika silnika.
A ile tych będzie wysłanych to sam określasz:
w Machu - steps per/mm
w Machu - formulas
w rysunku - skalowanie osi Y odpowiednio do przyjętej kalibracji w Mach
To taki zarys ogólny w wariantach co można zrobić

A teraz konkretnie
Wiedząc że tokarka oś Y ma skalibrowaną w stopniach zrobiłbym rysunek płaski którego długość w Y odpowiada w mm pełnemu obwodowi obrabianego walca. A następnie ten rysunek przeskalował (ale tylko w jednej osi!!!) do długości Y=360mm i z takiego wygenerował płaski Gkod
I masz odpowiedź jak milimetrami pędzić oś skalowaną kątowo.
Finito

Dodane 23 minuty 20 sekundy:
a jeżeli ortodoksja nie pozwala na wariacje rysunkowe to w formule osi obrotowej wpisz uzależnienie kąta obrotu od wysokości/odległości X od osi obrotu.
I będziesz miał pełną funkcjonalność G96 oferowaną przez pingwina który to oferuje wyłącznie do sztywnego programu kodu G96 (to trochę tak jakby w edytorze graficznym dostepne było rysowanie tylko linią. Kwadrat też narysujesz. Ale gdy ikonka jest tylko dla kwadratu to już linii albo rombu nie uzyskasz)
Bo zwyczajnie posądzam Cię o wystarczającą inteligencję umożliwiającą swobodne posługiwanie się elastycznością Macha.
W którym się nie zgubisz.


Autor tematu
grekot
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Posty w temacie: 10
Posty: 19
Rejestracja: 05 lis 2005, 19:47
Lokalizacja: Gnojnik

Re: Frezowanie w walcu, na tokarce

#33

Post napisał: grekot » 28 cze 2021, 13:18

Pójdę raczej w rozwiązanie oparte o formuły, ponieważ to nie ja jestem operatorem tej tokarki, ja tylko mma zlecenie na napisanie kilku kreatorów do niej.
Jeszcze nie wiem na ile skomplikowany jest rysunek frezowania tych wypustek na walcu, ale klient tez by miał życzenie aby do tego celu stworzyć mu kreator, tak aby nie było konieczności używania cama.
Zobaczę czy to w ogóle będzie wykonalne.

Bazując na formułach mam możliwość zrobienia sobie makr wołanych z g-codu, które dynamicznie będą mi zmieniać formuły w zależności od czynności wykonywanych na tokarce. Tak więc żaden "IDIOTA" nie będzie musiał klikać kilka razy dziennie ptaszków w machu :-)

Dzięki za potwierdzenie że mój pomysł z użyciem formuł jest prawidłowy.


qqaz
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 10
Posty: 2100
Rejestracja: 28 sty 2007, 16:12
Lokalizacja: Łódź

Re: Frezowanie w walcu, na tokarce

#34

Post napisał: qqaz » 28 cze 2021, 13:37

tak na marginesie zwrócę uwagę że takie uproszczone metody przyzwoite wyniki dają dla V-frezów gdzie przesunięcie krawędzi konturu o 1/2 średnicy freza z osi obrotu nie robi jakiegoś dramatu - bo i tak ścianka z założenia ma być skośna.
Zdecydowanie trudniej będzie gdy frezowana kieszeń będzie musiała mieć ściankę prostopadłą do powierzchni. Czeka Cię rozbijanie konturu na elementy albo parametryzowanie ich już w fazie rysunkowej jako obiekty o skalowanych bokach odpowiednio do "stopnia równoległości" do osi obrotu.
Ewentualnie skrawanie z korekcją G42/43 i generowania ścieżki na kontur (ale musisz wtedy uruchomić maszynkę jako XYZ+A)
Więc tu pytanie czy efekt "skośności" ścianki w kieszeni jest dopuszczalny.
Działania elementarne i przez to bardziej pracochłonne (tak jak ikonka z prostą do rysowania rombu) ale nie potrzeba wtedy przestrzennego Cama
Zadawalających efektów "debilu" :D

Awatar użytkownika

tuxcnc
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 13
Posty: 7853
Rejestracja: 26 lut 2011, 23:24
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Frezowanie w walcu, na tokarce

#35

Post napisał: tuxcnc » 28 cze 2021, 13:52

grekot pisze:
28 cze 2021, 07:34
tuxcnc, niepotrzebnego oftopa robisz. Jak sobie to wyobrażasz, masz zlecenie od klienta dla maszyny sterowanej machem. Powiedzmy że możesz wycenić na 3kzł, zrobić, zgarnąć kasiore i zapomnieć o temacie. A ty mówisz że mach to gówno dla idiotów, że to wogóle jakas porażka i żeby ogarnąć tą robotę to tego całego macha trzeba wywalić, zainstalowac nowy system itd itp i to bedzie kosztowało 20kzł i jak już wszystko będzie ładne i pachnące to wtedy zrobisz mu tą realizację za 3kzł, no i klient z uśmiecham na ustach się na to oczywiście zgadza, tak?
Jest robota do zrobienia na machu to się robi na machu, jak będzie na linuxcnc to będe robił na linuxcnc.
Zupełnie nie o to chodzi.
Namęczysz się, zrobisz piękny program, ktoś kliknie ptaszka, będzie piękny dzwon, właściciel maszyny zażąda od Ciebie odszkodowania, po co Ci to?
Największą mądrością w biznesie jest umiejętność rozpoznawania zleceń, których brać nie należy bez względu na możliwy zysk.
Najzwyczajniej gra się w pokera a nie w pieniądze...
grekot pisze:
28 cze 2021, 07:34
Dodatkowe pytanie. Co w Twoim programie jest zadane dla osi A w tej lini: G1 Z-20 A 3600 F6 (do in 10 seconds) ?
No to co jest napisane.
Piękno czystego g-kodu polega właśnie na tym, że jest jednoznaczny nawet gdy robisz takie głupoty jak mnożenie milimetrów razy stopnie.
Tutaj konkretnie masz zadany jeden ruch o 20 milimetrów w osi Z i równocześnie o 3600 stopni w osi A. Powinien wyjść gwint o skoku 2 mm.
Ponieważ wcześniej jest modalny G93, więc ruch zostanie wykonany w 1/6 minuty czyli dziesięć sekund, o ile oczywiście prędkość napędów pozwoli.
Dzieląc okrąg na powiedzmy 100 odcinków, wiesz że odcinek ma 1/100 obwodu, więc bez problemu wyliczysz czas w jakim powinien być wyfrezowany żeby uzyskać określony posuw. Dalej nie będę tłumaczył, powinieneś już załapać.

P.S. Formalnie, obrót wokół osi Z powinien nazywać się C, ale ja mam konfigurację symulatora dla frezarki i musiałem dać A, żeby cokolwiek sprawdzić. Teraz się po prostu tego trzymam.


qqaz
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 10
Posty: 2100
Rejestracja: 28 sty 2007, 16:12
Lokalizacja: Łódź

Re: Frezowanie w walcu, na tokarce

#36

Post napisał: qqaz » 28 cze 2021, 14:50

tuxcnc pisze:
28 cze 2021, 13:52
i musiałem dać A, żeby cokolwiek sprawdzić. Teraz się po prostu tego trzymam.
A innym jakoś nie pozwalasz na nawyki lub przyzwyczajenia
tuxcnc pisze:
28 cze 2021, 13:52

Piękno czystego g-kodu polega właśnie na tym, że jest jednoznaczny nawet gdy robisz takie głupoty jak mnożenie milimetrów razy stopnie.
Dotychczasowe posty wskazywały że ogarniasz istotę posługiwania się systemami cyfrowymi którym jest dokładnie obojetne miano ewaluowanego parametru
Wyżej pokazałem że swietnie się sprawdza to mnożenie i wynik jest poprawny.
tuxcnc pisze:
28 cze 2021, 13:52

Tutaj konkretnie masz zadany jeden ruch o 20 milimetrów w osi Z i równocześnie o 3600 stopni w osi A. Powinien wyjść gwint o skoku 2 mm.
Ponieważ wcześniej jest modalny G93, więc ruch zostanie wykonany w 1/6 minuty czyli dziesięć sekund, o ile oczywiście prędkość napędów pozwoli.
Dzieląc okrąg na powiedzmy 100 odcinków, wiesz że odcinek ma 1/100 obwodu, więc bez problemu wyliczysz czas w jakim powinien być wyfrezowany żeby uzyskać określony posuw.
mnożysz, dzielisz szukasz tego czasu dla oczekiwanego posuwu
A w machu wpisujesz średnicę i to wszystko bo linia

G1 Z-20 A 3600 F6

jest taka sama

Ty po prostu musisz mieć liczbę 2 jako logarytm całki z pierwiasktów Typowy sawant.

Skoro ptaszki Macha są takim horrorem to jakim wyzwaniem musi być tablica narzędziowa?
Tyle różnych średnic, korekt długości, nr pozycji.
Kto to ogarnie!
Tylko czujnik długości automatycznie korygujący bazę po kazdej zmianie narzędzia
A duża pajda chleba musi być podzielona na ćwiartki bo jedną się nie nasycisz

Awatar użytkownika

tuxcnc
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 13
Posty: 7853
Rejestracja: 26 lut 2011, 23:24
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Frezowanie w walcu, na tokarce

#37

Post napisał: tuxcnc » 28 cze 2021, 16:09

qqaz pisze:
28 cze 2021, 14:50
Ty po prostu musisz mieć liczbę 2 jako logarytm całki z pierwiasktów Typowy sawant.

Skoro ptaszki Macha są takim horrorem to jakim wyzwaniem musi być tablica narzędziowa?
Tyle różnych średnic, korekt długości, nr pozycji.
Kto to ogarnie!
Tylko czujnik długości automatycznie korygujący bazę po kazdej zmianie narzędzia
A duża pajda chleba musi być podzielona na ćwiartki bo jedną się nie nasycisz
Nie wiem co bierzesz, ale bierz połowę.


Autor tematu
grekot
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Posty w temacie: 10
Posty: 19
Rejestracja: 05 lis 2005, 19:47
Lokalizacja: Gnojnik

Re: Frezowanie w walcu, na tokarce

#38

Post napisał: grekot » 29 cze 2021, 06:51

tuxcnc pisze:Piękno czystego g-kodu polega właśnie na tym, że jest jednoznaczny nawet gdy robisz takie głupoty jak mnożenie milimetrów razy stopnie.
Tutaj konkretnie masz zadany jeden ruch o 20 milimetrów w osi Z i równocześnie o 3600 stopni w osi A. Powinien wyjść gwint o skoku 2 mm.

No właśnie, to jest bardzo prosta operacja. Takie tematy na tej tokarce mam już ogarnięte i kilka kreatorów działa, międzyinnymi do nacinania takiego powiedzmy gwintu, tylko z dużym skokiem, nawet wynoszącym 1500mm.

Problem jest taki:
Napisz fragment kodu, nie używając CAMa, który na powierzchni walca o średnicy 300mm, wyfrezuje okrąg o średnicy 100mm i powiedzmy zagłębieniu 2mm. Materiał to guma więc robimy to na jeden przebieg. Ale ma wyjść koło, a nie elipsa jakaś. Czyli jak ten gumowy walec odciśnie powiedzmy stempel na papierze to ma być koło o średnicy 100mm.
Oś pozioma dająca ruch wzdłuż walca to oczywiście Z, a oś w kierunku środka walca to X.
Oś obrotowa w moim przypadku jest to Y i to już zostawmy dywagacje czy to poprawna nazwa czy nie, ważne że działa, możesz użyć dowolnej nazwy dla osi obrotowej.

W machu ustaliliśmy że trzeba oprogramować formułę dla osi obrotowej, czyli zaznaczyć w konfiguracji jeden ptaszek włączający użycie formuł.
Jak to zadanie wykonasz w linuxcnc?

Awatar użytkownika

tuxcnc
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 13
Posty: 7853
Rejestracja: 26 lut 2011, 23:24
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Frezowanie w walcu, na tokarce

#39

Post napisał: tuxcnc » 29 cze 2021, 14:02

grekot pisze:
29 cze 2021, 06:51
Jak to zadanie wykonasz w linuxcnc
Bardzo prosto, ale nie dzisiaj, bo nie mam ani siły, ani ochoty.
Jak pisałem wcześniej, okrąg zastępujesz ciągiem odcinków o równej długości. Koniec każdego odcinka określa wektor o długości promienia, zaczepiony w środku okręgu i obrócony o kąt 360/<ilość_odcinków>. Znając kąt i długość wektora obliczasz współrzędne końca z sinusa i cosinusa. W Z dostajesz od razu w milimetrach, w Y musisz przeliczyć z milimetrów na stopnie, co jest trywialne znając średnicę walca. Używając
G93 każdy odcinek będzie frezowany z tą samą prędkością liniową, bez względu na to czy ruch zadajesz w osi liniowej czy obrotowej. I to wszystko.
Niby jest dokładnie tak samo jak w Mach, ale z tą zasadniczą różnicą, że bez ptaszków i okienek.
Dla Mach da się napisać identyczny program, bo on też obsługuje G93, ale nie pomogę bo nie znam tych subtelnych różnic w użyciu zmiennych i funkcji.


Autor tematu
grekot
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Posty w temacie: 10
Posty: 19
Rejestracja: 05 lis 2005, 19:47
Lokalizacja: Gnojnik

Re: Frezowanie w walcu, na tokarce

#40

Post napisał: grekot » 29 cze 2021, 14:26

tuxcnc pisze:Jak pisałem wcześniej, okrąg zastępujesz ciągiem odcinków o równej długości. Koniec każdego odcinka określa wektor o długości promienia, zaczepiony w środku okręgu i obrócony o kąt 360/<ilość_odcinków>. Znając kąt i długość wektora obliczasz współrzędne końca z sinusa i cosinusa. W Z dostajesz od razu w milimetrach, w Y musisz przeliczyć z milimetrów na stopnie, co jest trywialne znając średnicę walca. Używając

I to mam ręcznie wyliczać na piechotę?

W machu mam taki plan że określę sobie formułę dla osi Y, która zamieni mi ruch liniowy na obrotowy (oczywiście uwzględniając średnicę walca).
Następnie normalnie działając już jak na płaszczyźnie, mogę używając G02, G03 frezować okręgi.
Ale to na razie w teorii, jeszcze tego nie sprawdzałem na maszynie.

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „G-CODE - programowanie”