Frezarka do sklejki 6-10mm

Od A do Z

Maszyny wykonane z drewna, płyt meblowych itp.
Tu możesz również przedstawić się i opisać swoją maszynę

Autor tematu
szymitsu21
Stały bywalec (min. 70)
Stały bywalec (min. 70)
Posty w temacie: 13
Posty: 74
Rejestracja: 19 sie 2015, 19:50
Lokalizacja: Kraków

Re: Frezarka do sklejki 6-10mm

#31

Post napisał: szymitsu21 » 22 wrz 2020, 09:26

Generalnie mam całą ramę prowadnice i łożyska przygotowane na 2x2m

Chciał bym jednak zacząć już od tego.

Wiem że spore wyzwanie ale mam możliwość w bardzo atrakcyjnej cenie kupić elektoenike.

Potrzebuję tylko pomocy w doborze części.


lepiej się przecenić, niż nie docenić.


oprawcafotografii
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 9
Posty: 6105
Rejestracja: 29 kwie 2009, 10:11
Lokalizacja: Kraków / Jaworzno / Kopanka

Re: Frezarka do sklejki 6-10mm

#32

Post napisał: oprawcafotografii » 22 wrz 2020, 09:40

Fotki, bez fotek się nie liczy...
„Największym wrogiem wolności jest najedzony niewolnik.”


Autor tematu
szymitsu21
Stały bywalec (min. 70)
Stały bywalec (min. 70)
Posty w temacie: 13
Posty: 74
Rejestracja: 19 sie 2015, 19:50
Lokalizacja: Kraków

Re: Frezarka do sklejki 6-10mm

#33

Post napisał: szymitsu21 » 22 wrz 2020, 12:12

Obrazek


Z tego będzie cały stół, do tego mam sporo profili luzem.

Prowadnice i wózki podeślę fotki jak będę na magazynie. Nie wożę tego w tą i spowrotem.

Domyślam się że nie jest to szczyt marzeń, ale niskie Z plus niska dokładność i nie koniecznie powalające szybkości.

Myślę, jakoś powino dać radę.

Do tego chce z sklejki 20mm wyfrezować wzmocnienia (łuki) chciał bym zrobić tą maszynę w oparciu właśnie o sklejkę 20mm i profile bosch.
Jeśli tylko maszyna będzie pracować, mogę myśleć o drugiej albo leasingu na nową.
Na poczatek najważniejsza jest dla mnie sklejka 6mm bo na tym mam możliwość teraz dobrze zarobić.

Nie chwaląc się, szyny/silniki/elektronikę mam możliwość kupić z 40% ceny.

Mam do tego IR 432 na której chce dorobić co będzie trzeba.
lepiej się przecenić, niż nie docenić.


OlmerPL
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 2
Posty: 162
Rejestracja: 29 gru 2016, 19:50
Lokalizacja: Trójmiasto

Re: Frezarka do sklejki 6-10mm

#34

Post napisał: OlmerPL » 24 wrz 2020, 11:25

atlc pisze:
21 wrz 2020, 09:20
oprawcafotografii pisze:Wróć do początkowych założeń i zbuduj pierwszą maszynkę bez szaleństw.

Dobrze gada.
oprawcafotografii pisze:Jak zdobędziesz doświadczenie to i tak zbudujesz kolejną


Bo to jest jak choroba, z tych nieuleczalnych :) :) :)
Ja swoją pierwszą zbudowałem z płyt wiórowych z starej szafy docinanych pożyczoną piłą w salonie z zwiniętym dywanem. Drugą już w stolarni mi docinali, zamiast dremela to użyłem mokrego chińczyka i w nowym mieszkaniu mam przygotowane miejsce. Teraz myślę o trzeciej z kolejnymi ulepszeniami :). Tak, to jest choroba, objawy potrafią na jakiś czas minąć, aby powrócić z dwojoną siłą. :twisted:


atlc
Posty w temacie: 5

Re: Frezarka do sklejki 6-10mm

#35

Post napisał: atlc » 24 wrz 2020, 12:26

I jak z perspektywy czasu oceniasz to, że zacząłeś od taniej, prostej konstrukcji zamiast od razu rzucić się na nie wiadomo jak rozbudowaną i kosztowną maszynę?


oprawcafotografii
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 9
Posty: 6105
Rejestracja: 29 kwie 2009, 10:11
Lokalizacja: Kraków / Jaworzno / Kopanka

Re: Frezarka do sklejki 6-10mm

#36

Post napisał: oprawcafotografii » 24 wrz 2020, 12:37

Kurcze kończąc remont domu mam trochę płyt meblowych z którymi nie wiem co zrobić,
a przecież palił tym nie będę ;)

q
„Największym wrogiem wolności jest najedzony niewolnik.”


OlmerPL
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 2
Posty: 162
Rejestracja: 29 gru 2016, 19:50
Lokalizacja: Trójmiasto

Re: Frezarka do sklejki 6-10mm

#37

Post napisał: OlmerPL » 25 wrz 2020, 08:53

atlc pisze:
24 wrz 2020, 12:26
I jak z perspektywy czasu oceniasz to, że zacząłeś od taniej, prostej konstrukcji zamiast od razu rzucić się na nie wiadomo jak rozbudowaną i kosztowną maszynę?
Uważam, że jeśli ktoś nie ma doświadczenia w konstruowaniu maszyn, nawet amatorskich lub nie ogarnia jakiegoś CAD'a na poziomie średnim+, to nie jest w stanie stworzyć pierwszej maszyny dobrej. Można rysować, malować i rzeźbić nawet w kamieniu, ale uważam że dla "amatora" zawsze jest lepiej wszystko najpierw obmacać, ręcznie dopasować itp. Przykład: dwie prowadnice liniowe, na nich wózki, każdy z czterema otworami na śruby aby coś do nich przymocować i po dwa wózki na wałek. Teraz na to należy przymocować jakąś deskę/formatkę. Mamy w sumie 16 otworów tworzących prostopadłe i równoległe linie. Najpierw trzeba wywiercić dziury, można nanieść punkty w miejscach do wiercenia linijką i ekierką, można na komputerze stworzyć taką siatkę, wydrukować i za jej pomocą je nanieść. Teraz, co w tym jest najcięższego i co najwięcej przyniosło trudności może ktoś się spytać? Jak w internecie szukałem poradników czy innych instrukcji wszyscy skupiali się na nakładaniu tych punktów, a nikt nie zwrócił uwagi na to jak ważne jest wiercenie pionowych otworów. Pierwsza deska poszła na śmietnik bo się okazało że na desce o grubości 20mm śruby wchodzą pod różnymi kątami, a otwory w wózkach są idealnie pionowe. Nie da się w gwintowany otwór wkręcić śruby pod kątem (chyba xD).
Nauka z tego była taka aby bardziej się pilnować, zrobić większy otwór, użyć podkładek i śrub z płaskim łbem itp. itd. a do drugiej maszyny kupiłem w Lidlu za 240zł wiertarkę stołową :)

I to pierwszy przykład jak mi przyszedł do głowy, który pojawił się w czasie budowy i ciężko było mi przewidzieć. Robiąc to z starej szafy, na arduino, silnikach krokowych za 40zł sztuka i używając dremela którego miałem, nie było [aż tak bardzo] szkoda gdy coś nie poszło. Jak się zastanowię to chyba bym się popłakał gdybym w przypadku podanym wyżej robił to w formatce aluminiowej (raczej staram się nie być rozrzutny w wydawaniu pieniędzy).

Zarazem nauczyłem się również ważnej sprawy, aby nie słuchać bezkrytycznie rad z internetu :). Czemu spytacie, a no bo gdybym się słuchał, to zamiast z drewna (które "tylko do styropianu się nadaje", "co najwyżej mazakiem po kartce se popracujesz") poszedł bym z pierwszą maszyną w jakieś laminaty -> profile aluminiowe -> płyty aluminiowe -> stal. Ot naturalna ewolucja gdy ktoś się pyta "w co warto iść", tak jak z sprzętem komputerowym (poczekaj, za 2 miesiące będzie premiera nowych procesorów, [dwa miesiące później] RAM podrożał, nie warto teraz) czy samochodem (dołóż 8tys dostaniesz dużo lepszy, [odłożone dodatkowe 8tys], Panie, za 5tys więcej dostaniesz XYZ). Trzeba też mieć własny rozum, mieć ustalone jakieś założenia i się ich trzymać :D

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Frezarka - konstrukcja drewniana”