strikexp pisze: ↑13 kwie 2020, 18:19
Natomiast Rzeczpospolita była międzynarodowa, kraj złożony z 4 niezależnych narodów: Polaków, Białorusinów, Litwinów i Ukraińców.
Oj chyba twoi nauczyciele historii też mieli coś wspólnego z panią od średnicy.
Akurat lubię i staram się poznać historię. I naprawdę nie wiem, o jakich czasach piszesz. Zasugerowałeś się mapami z czasów Jagiellonów? Problem w tym, że ten twór był najgorzej zorganizowanym związkiem i dlatego musiał paść. Zbyt długo trzeba by to wyjaśniać. Ciekawe czasy, tyle że już Kazimierz IV powoli zaczął wszystko demontować. Niby po Wojnie Trzynastoletniej pokonał Zakon, odzyskał dostęp do Bałtyku, tylko ile go to kosztowało. I co, olał Inflanty i poszedł walczyć z Węgrami? A później pozwolił na umocnienie się Iwana III? Rzeczpospolita niby była, tylko to było typowe państwo teoretyczne, władza nigdzie nie była ustabilizowana, a wszystkie granice były zagrożone.
Dlatego sto lat po Grunwaldzie cesarz Maksymilian nie miał problemu, żeby dogadać się z Rosjanami i Krzyżakami. No bo jeśli Aleksander Jagiellończyk przyjmuje Nihil Novi, to czego można się było spodziewać?
Nie, zdecydowanie, nie ten okres w historii. Wtedy w Polsce też było smutno.