#19
Post
napisał: qqaz » 02 maja 2012, 01:03
Widzę że ogólnie OSB do gustu nie przypadło.
Więc parę słów dlaczego
Zawsze gdy coś ze sklejki chciałem to trafiałem na arkusze lekko wygięte, często zależnie od pogody. No i cena.
MDF jak pisałem wprawdzie równy ale raczej nie nadaje się do dokładnych połaczeń bo podczas klejenia niesposób go ustawić - wygina się nie przylega bo coś podeszło i wymieszało się z klejem. A gdy nawet odmuchany i ustawiony to klej wnika tylko w powierzchnię i lekki nacisk odwarstwia spoinę od płyty rodzimej
Pas MDFu np 1000x100 postawiony pionowo i podparty tylko na końcach ugina się gumowato i jego krawędź nie jest jakimkolwiek wzorcem czy bazą do ustawiania.
Koledzy wspominają że świetnie go obrabiają. Ręcznie? Wyrzynarką? Siłą woli podpartą wzrokiem?
Zlecenie MDFu na laser wywołuje kwaśną reakcje u obsługi bo dym, smród, czasem puchnie rozdmuchany, ogólnie brak zachwytu.
Woda? Nie wiem, może się uda. Ulokować zlecenie. No jeszcze market ale tam tylko urywają prostokąty. Trochę mało.
Ponadto jak każda płyta meblowa jest niby jednolity ale sam proces produkcji powoduje że lepszy jest na powierzchni niż w środku. Teraz to kwestia producenta jaki jest zakres tej jednolitości.
Teraz OSB
Cięty laserem też śmierdzi ale trzyma wymiar a krawędź płaszczyzny ciecia jest ostra. I żadnych luźnych paprochów
Profil z czterech ścian złożony na wczepy i posmarowany żywicą odwzorowuje dokładność linii cięcia. Ilość wewnętrznych żeber nie wpływa na upierdliwość składania.
Jeżeli projekt uwzgledni szczeliny klejowe dla wprowadzenia żywicy to zalewać można w złożeniu a nie jak z innymi MDFami składanymiy na mokro, wszystko upieprzone, rozłazi się, klej wyciąga cząstki z naruszonych powierzchni, nie można już dostawić a działania siłowe aby upchnąć powodują wyginanie i deformację całości. Oczywiście są ludzie zdolni i trochę przejaskrawiam ale jednak
"OSB się nie nadaje bo jak będziesz chciał skręcić od czoła to ci w rękach szczapy zostaną" No przy takim konstruowaniu słusznie można powiedzieć że stal też do niczego bo żadnego gwoździa nie wbijesz.
"Ale nie wyobrażam sobie płyty OSB bez planowania" No właśnie co to znaczy równe. Szyna kolejowa położona na bruku ulicy pokazuje że jezdnia jest nierówna bo prześwity są pomiędzy kamieniami?
Jeżeli po sklejeniu będzie coś krzywo w stopniu takim że autor to będzie w stanie zmierzyć (w swoim warsztacie) to kostka w rekę ,papier scierny i niedługo będzie równo.
Zróbcie to samo na MDFie - zacznie puchnąć, wałkować się, podnosić w miejscu gdzie powinien ustępować pod obróbką.
Kwestia montażu, jakiś srub, dokręceń, mocować okuć.
W OSB śruba dociąga do powierzchni i koniec a w innych zawsze jeszcze trochę można. A po tygodniu można znacznie więcej.
Oczywiście, ponieważ to jest sztywne to i kruche ale po sklejeniu w pudło już nie daje się wykruszać bo nie ma swobodnych krawędzi.
No ale każda sroczka swój ogonek chwali. Ja bym laserem ciął OSB. I żadnej samodzielnej obróbki na kolanie bo szkoda czasu. A jeżeli na kolanie to wtedy dokładnie obojętne z czego jest rzecz źle zrobiona.