Dremel czy może cos innego...

Dyskusje na temat silników krokowych i sterowników silników krokowych.

Autor tematu
Piroman1024
Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
Posty w temacie: 5
Posty: 61
Rejestracja: 29 mar 2005, 03:04
Lokalizacja: D?browa GĂłrnicza

#11

Post napisał: Piroman1024 » 17 wrz 2005, 20:25

Czyli mam dokładnie uściślone Dremel lub Proxon.
Niestety nie bawiłem się żadną z tych maszyn i do końca niewiem co wybrać...
Bardzo proszę o pomoc w wyborze.
Jak by się dało toproszę podać model urządzenia i gdzie najtaniej to kupić?
-Czy np.w Praktikerze się opłaca?
-Mają tam może tego Proxona(Bo zawsze jak tam bywałem głównie oglądałem sobie Dremela)?


"Mathematics is the language of nature"

Tagi:

Awatar użytkownika

ALZ
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 2
Posty: 3433
Rejestracja: 06 sie 2004, 01:42
Lokalizacja: Śląsk
Kontakt:

#12

Post napisał: ALZ » 17 wrz 2005, 20:35



bogdan123
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Posty w temacie: 1
Posty: 11
Rejestracja: 18 sie 2005, 14:59
Lokalizacja: Krakow

#13

Post napisał: bogdan123 » 17 wrz 2005, 21:21

Ja natomiast do swojej maszynki kupiłem Proxxona IBE .

Podczas obóbki frezowania cienkich warstw np. do 0.2 mm typowe prace grawerskie
Płytki PCB ,grawerowanie liter w plexi i sprawowała się dobrze .

Ostatnio podczas frezowania powierzchni płaskich mam z nią problemy .


Do zalet należy zaliczyć :

1. Poręczna i ergonomiczna obudowa .
2. Bardzo cicha praca .
3. Małe bicie wrzeciona .
4. Tulejki do mocowania frezów dość trwałe i precyzyjnie wykonane .

Do wad zaliczam :

1. Tylko jedno łożysko które przy obrotach 11000 i więcej bardzo mocno się grzeje .
2. Po tygodniu pojawiły się luzy wzdłużne i to w granicach 0.4 mm.
3. Przy pracy ciąłej po upływie 3 godzin silnik ulega uszkodzeniu .
4. Każde zablokowanie wrzeciona podczas pracy grozi uszkodzeniem silnika ( brak zabezpieczenia ) .


Luzy wzdłuże wykasowałem przez dodanie podkładki z teflonu , silnik natomiast
rozebrałem i uzwojenie wirnika przewinołem .


Do prac drobnych dorywczych jak najbardziej polecam natomiast pracy ciągłej odradzam . Zastosowanie tylko jednego łóżyska to chyba jakieś nieporozumienie .
Bogdan P.


Autor tematu
Piroman1024
Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
Posty w temacie: 5
Posty: 61
Rejestracja: 29 mar 2005, 03:04
Lokalizacja: D?browa GĂłrnicza

#14

Post napisał: Piroman1024 » 18 wrz 2005, 02:31

W takim razie kupię chyba tego Dremela.
Może nawet z aukcji Allegro - ale trochę się boję taki sprzęt kupować w ten sposób(bez możliwości obejrzenia i sprawdzenia).
Kolega kiedyś kupował w praktikerze podobne urządzonko(jakieś tanie) i przebrał chyba z 10 egemlarzy - większość wykazywała znaczne bicia na wrzecionie.

Dziękuję bardzo za porady - jeżeli ktoś ma jeszcze jakieś to bardzo bym prosił(jak juz kupuję droższy sprzęt to wolę to zrobić raz a dobrze).
Pozdrawiam.
"Mathematics is the language of nature"


rafi_prv
Sympatyk forum poziom 1 (min. 40)
Sympatyk forum poziom 1 (min. 40)
Posty w temacie: 1
Posty: 42
Rejestracja: 24 maja 2005, 11:37
Lokalizacja: Gda?sk

#15

Post napisał: rafi_prv » 18 wrz 2005, 22:14

Ja osobiście używam urządzonka firmy Minicraft. Mam go już 10 lat i wcale go nie oszczędzam. Przez ten okres eksploatacji (po 5 latach) musiałem wymienić przewód zasilający -od wysokich prądów (do 15A) zaczą śniedzieć i pękać. Wytrzymał nawet 4h ciągłej pracy (odkleiła się od temp. tab. znamionowa). Jak dotąd luzów i bicia nie ma. Niestety obecnie firma Minicraft oferuje jedynie model MB1012 (odpowiednik mojego) i nie wiem na ile jest on wytrzymały do konstrukcji sprzed 10 lat. Napewno + jest fakt iż gładka część obudowy na wysokości silnika ma wymiar 43mm.


habit_m_
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 1
Posty: 329
Rejestracja: 07 lut 2010, 13:07
Lokalizacja: Toruń

#16

Post napisał: habit_m_ » 03 lip 2012, 19:09

Ja polecam Dremela, mam wersję najabrdziej wypasioną jaka była w kilka lat temu, obecnie już poza hurtowniami allegro już u przedstawicieli nieosiągalna. Dremel 400 digital, z wyświetlaczem lcd, zabezpieczeniami i płynną regulacją przyciskami co 1 tysiąc obrotów.

Widzę że ten egzemplarz zastąpił model 4000.

Ogólnie jeśli chodzi o pracę, to ja do żadnej frezarki takiego urządzenia bym niezałożył, przecież to zabije takiego dremela. Do tego nie posiada on wzmocnionej części do mocowania więc ściskać go w jakichś obejmach mocując do zetki to zabójstwo takiego narzędzia. No można jeszcze dotoczyć sobie gwint do gwintu dremelowskiego do mocowania przystawek.

Drugi raz bym nie kupił dremela, no chyba że tego taniego z serii 300, ponieważ jak ja kupowałem swój dolec był dość tani, więc i cena dremelsa była kusząca, teraz taki kosztuje (oczywiście nowy) z 5 paczek, a 4000 pewnie z 7 stów.

Kupić takie drogie narzędzie i zajechać je we frezarce?

Dremel służy do precyzyjnych prac ręcznych i tam się sprawdza wyśmienicie.

Ja swojego kilka razy tak obciążyłem że aż mi się nakrętka tak przypiekła do gwintu, że rozkręcenie tego trochę obciążyło blokadę do zdejmowania nakrętek i teraz od czasu do czasu potrafi się omykać.

Potrafi się zatrzymać w czasie pracy ale nigdy nie było żadnego problemu. Obstawiam że to zasługa elektroicznego sterowania i zabezpieczeń.

Polecam dremelka, a jeśli chodzi o kupno, to kupujesz nie prywatnie tylko od jakiejś renomowanej hurtowni np. na allegro, importującej i sprzedającej orginalny nowy licencjonowany sprzęt - tak unikniesz podróbek.

A do frezarki to jest kress, który nawet 500 watowy ma 4 razy więcej mocy niż taki 140 w dremel.

Niech kolega nie popełnia błędów innych bo już nie jeden zajechał dremela we frezarce.


A co do chinoli i innych firm mikroszlifierek to się niewypowiadam bo poprostu nieobcowałem, ale cena tych tanich i gwarancja wydają się być kuszącą alternatywą w stosunku do dremela - pali się i wymieniasz na nowy na gwarancji lub kupujesz następny.

Ostatnio widziałem w lidlu miniszlifierkę Parkson czy jakoś tak i nawet mógłbym zaryzykować.

Ale narazie cieszę się z mojego dremelka bo jest to rewelacyjne urządzenie, które dzięki posiadanym ilością osprzętu pozwala mi zrobić dużo precyzyjnych rzeczy, którch dużą szlifierką ani wiertarką niedałoby się zrobić.

Co do innych narzędzi mam zieloną wiertarkę boscha, wyrzynarkę bosha (zieloną), opalarkę skilla, wrzeciono oczywiście kress 1kw oraz do niedawna posiadałem zieloną kantówkę boscha, ale niestety padła po 3 latach niezbyt uciążliwej pracy, czyściłem profile tarczą karnkową nagle pierdneło, zaśmierdziało szlifierka zaczęła dziwnie pracować. Po chwili pryknęła i pełen stop. Rozkręciłem okazało się, że wypadły blaszki miedziane z komutatora, szczotka się obcieła. Bosch poszedł nna części. Narazie cieszę się że reszta narzędzi jeszcze działa ale drugi raz nie kupię.

Wolę zastosować metodę co poniektórych - kupić szajs w markecie z 2 letnią gwarancją i albo zajechać i wymienić albo kupić drugą. Gorzej tylko że robota przerwana może się okazać.

Dremel ma za małą moc, może nie do obróbki małymi narzędziami, ale kilka razy ustawisz za duże parametry obróbki - posuwu, i na dremelka pójdą takie przeciążenia że długo niepojedzie, albo się wybije i luzu dostanie. A z kresem nie ma takich problemów - najwyżej frez niewytrzyma i pęknie, bo sama moc wrzeciona jest bardzo duża na małe frezy, a przy małych obrotach nawet kress nie wyje tak jak dremel na dużych.

maciek
Jeśli pomogłem wciśnij "pomógł"


Bieri13
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 1
Posty: 142
Rejestracja: 04 cze 2010, 11:59
Lokalizacja: Kraków

#17

Post napisał: Bieri13 » 23 sie 2017, 07:12

Jestem aktualnie na kupnie multiszlifierki ale w wersji akumulatorowej.
Wytypowałem dwa narzędzia: Bosch GRO i Dremel 8200.
Czy ktoś miał styczność z ww szlifierkami? Mógłby coś doradzić?

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Silniki Krokowe / Sterowniki Silników Krokowych”