Dobór wyposażenia do BF 20 VARIO

Maszyny ze stali, aluminium, odlewów itp.
Tu możesz również przedstawić się i opisać swoją maszynę

Autor tematu
JanuszT
Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
Posty w temacie: 8
Posty: 50
Rejestracja: 26 lut 2017, 13:56
Lokalizacja: Sopot

#11

Post napisał: JanuszT » 30 mar 2017, 21:49

Witam

Bardzo dziękuję za Wasze głosy; dla mnie to wszystko jest nowe.

Po przeczytaniu waszych wypowiedzi uknułem taki plan.
1)Imadło z podstawą obrotową Bison LINK ,
2)Oprawka ER32 na MT2/M10 Bison - nie potrafię znaleźć w ich katalogu, pomoże ktoś??
3)Tulejki ER; na początek wezmę 3.175, 5, 10 i 20.
4)Trzpień wiertarski LINK ; tu też nie potrafię wybrać takiego do MT2/M10 :shock:
5)Uchwyt wiertarski bezkluczykowy LINK
6)Kilka tanich frezów trzpieniowych HSS tak, aby zacząć się bawić maszyną :mrgreen: .
7)Wytaczadło z kompletem noży i chwytem cylindrycznym - nie znalazłem. Ktoś, coś, gdzie?
8 )"Flycutter" z nożem i chwytem cylindrycznym - jak wyżej, będę wdzięczny za podpowiedź gdzie kupić.

Czy moglibyście spojrzeć i skomentować mój wybór (wiem, że raaczej drogo, ale uznałem, że to takie podstawowe wyposażenie, które powinno być możliwie porządne).

Bardzo dziękuję.

Pozdrawiam
Janusz



Tagi:


Maniek^^
Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
Posty w temacie: 2
Posty: 50
Rejestracja: 18 paź 2007, 19:55
Lokalizacja: Zachodniopomorskie

#12

Post napisał: Maniek^^ » 30 mar 2017, 22:30

Witam, również myślę o zakupie bf20l i przeróbce na cnc. Odnośnie imadła polecam vertexa va-4 jak dla mnie lepszy od bisona i w sporo niższej cenie. Można przekładać szczęki i łapać materiał powyżej 300mm.
Dokumentacja imadła Link.
Film z testu .
Odnośnie oprawki to Bison chyba nie ma er32 z gwintem M10. M10 jest do er25 maks frez fi16mm.Trzpień mk2/m10 stożek b16 i do tego uchwyt też na stożek b16.
Flycutter noż sclcr 12 na płytkim ccmt09, do noża dorobić mocujący na trzpień np 16mm pod er25 cz tam 20mm pod er32.


Avalyah
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 2
Posty: 2364
Rejestracja: 29 lis 2015, 00:38
Lokalizacja: Bielsko-Biała

#13

Post napisał: Avalyah » 30 mar 2017, 22:36

A to nie jest czasem taka oprawka? Stożek się zgadza, nie wiem, jaki gwint.

Zwróć też uwagę na to, że jak będziesz miał dużą oprawkę, to czasem będzie ciężej się dostać w niektóre miejsca. No i nie wiem, czy na tej frezarce frezem fi20 pociągniesz. Mam podobną i sobie tego nie wyobrażam :mrgreen:


wodzuu
Stały bywalec (min. 70)
Stały bywalec (min. 70)
Posty w temacie: 2
Posty: 74
Rejestracja: 04 wrz 2015, 22:14
Lokalizacja: Warszawa

#14

Post napisał: wodzuu » 31 mar 2017, 00:14

Maniek^^ pisze:Odnośnie imadła polecam vertexa va-4 jak dla mnie lepszy od bisona i w sporo niższej cenie.
To się Waćpan popisał. Vertex lepszy od Bisona hehe :roll:
Co prawda sam mam Vertexa (tylko większą wersje - VA5) i naprawdę polecam na początek, ale Bison to to na pewno nie jest nawet w 74.0928982842943%

Jeśli kolega ma kasię, to niech bierze coś takiego: http://www.bison-bial.pl/pl/cms/categor ... fer/192936 - docisk szczęki w dół naprawdę jest użyteczny.
Albo takie: http://www.bison-bial.pl/imadla/imadla-precyzyjne/6620 :razz:
Lubię fryzjerki :)


Autor tematu
JanuszT
Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
Posty w temacie: 8
Posty: 50
Rejestracja: 26 lut 2017, 13:56
Lokalizacja: Sopot

#15

Post napisał: JanuszT » 31 mar 2017, 07:34

Witam

Dziękuję za wszystkie rady.
No, to w kolejności:
-"Maniek^^". Na razie nie potrafię dorobić takiego uchwytu, wolałbym kupić gotowy.
-"Avalyah". Dzięki, to na pewno ten stożek. Dziś zadzwonię do Bisona i ustalę, czy mają z M10. O wielkości oprawki w kontekście dostępu do różnych miejsc jakoś nie pomyślałem. Chciałem ER32, żeby móc złapać wytaczadło i 'Flycutter'z uchwytem walcowym (Wcześniej w temacie kolega "m.j." wspominał, że można kupić takie narzędzia). Odnośnie wielkości frezów, to planuje używać maksymalnie 10 i tylko aluminium, poliamid i poliacetal, więc maszyna będzie miała luksusową eksploatację. Teraz przemyślę temat jeszcze raz; może uda się znależć wytaczadło i 'Flycutter' do ER16.
-"wodzuu". Aż tyle niestety na razie nie mogę przeznaczyć. Liczę, że LINK z podstawą obrotową pozwoli mi się cieszyć jakością Bisona i jednocześnie dokupić jeszcze chociaż kilka frezów :mrgreen: .

Podsumowując, poszukuję nadal:
-Flycutter z chwytem cylindrycznym (najchętniej do ER16, jeżeli nie to do ER32, niechętnie do MT2/M10). Jeżeli ktoś z Kolegów dorabia i wystawi fakturę VAT (może być Pro-forma), to jestem bardzo zainteresowany.
-Wytaczadło z kompletem noży, też z chwytem cylindrycznym (najchętniej do ER16, jeżeli nie to do ER32, niechętnie do MT2/M10)

Jeszcze raz dziękuję i pozdrawiam
Janusz


Avalyah
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 2
Posty: 2364
Rejestracja: 29 lis 2015, 00:38
Lokalizacja: Bielsko-Biała

#16

Post napisał: Avalyah » 31 mar 2017, 08:04

Niech mnie doświadczeni Koledzy poprawią, jeśli się mylę, ale wydawałoby się, że wytaczadło i flycutter na stożku morse'a to nie jest zły pomysł, bo dzięki temu masz jedno miejsce wprowadzające bicie mniej - tulejki są dość dokładne, ale też charakteryzują się biciem kilku setek, zwłaszcza w pewnej odległości od nich (to wszystko powinno być w dokumentacji).

Zwróć też uwagę na wysokość obrabianych elementów i imadła - jak będziesz miał ER32(dość duże), do tego włożysz flycuttera, czy wytaczadło, zamocujesz element w imadło i okaże się, że miejsca już braknie w osi Z i będziesz musiał kombinować z mocowaniem jakimiś łapami do stołu.

A sama wymiana całych "modułów" mocowanych stożkiem morse'a nie jest specjalnie uciążliwa, chyba trzeba rozważyć wszystkie za i przeciw - czy istotniejsza jest jak najlepsza możliwa na maszynie dokładność, czy trochę więcej wygody itd.


m.j.
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 5
Posty: 693
Rejestracja: 30 lip 2009, 14:00
Lokalizacja: Świdnik

#17

Post napisał: m.j. » 31 mar 2017, 08:55

Jak już idziesz w wyjmowanie stożków z wrzeciona to wszystkie narzedzia kupuj już na stożek. - Cylindryczne zostaw tylko frezy i wiertła do 20mm średnicy.
- Dorób sobie koniecznie jakiś ściągacz do narzędzi na stożkach jesli go nie ma we frezarce bo łożyska długo Ci nie pożyją.
- Tulejki ER jak już to kupuj cały komplet, bo akurat tych najbardziej użytecznych nie wymieniłeś. Wymieniłeś 3.175, 5, 10 i 20. Akurat rozmiar 3.175 złapiesz tulejką ER32 nr 4 (ER-ki łapią o 1mm mniejsze średnice czyli 4-ką złapiesz od 3 do 4mm, 20-ką od 19do 20mm itp itd. Kup sobie cały komplet i masz "z bańki" Akurat ten link za 855PLN za Bisona jest moim zdaniem OK. Ja swego czasu sprowadzałem Taki komplet z Niemiec (chiński) za 500PLN ponieważ nie mogłem w Polsce kupić na stożku R8 tzn były ale też chińskie za cenę 2x taką jak z przesyłką z Niemiec. W komplecie nie miałem też kilku mniej typowych wymiarów typu 7-ki, 13-ki, 17-ki, 19-ki co czasem jest upierdliwe bo nie złapiesz już frezu 6.25mm, wiertła 12.5mm itp. Tak więc Bison za 855PLN jest jak najbardziej godny polecenia.
- imadło takie jak kolega wyżej wymienił tzn
imadło
Ja mam chiński odpowiednik tegoż imadła. Oczywiście ten chińczyk nieudolnie próbuje naśladować Bisona.
- uchwyty wiertarskie to raczej chyba Jango (chyba są tańsze od Bisona).
- Flycuttera możesz sobie darować. Jak masz dobry frez to też splanujesz powierzchnię. Jak zdobędziesz to OK ale nie jest niezbędny (ja przykładowo nie mam i żyję)
- Wytaczadło kup już na stożku MK2 i tyle. I tak już będziesz musiał wyjmować narzędzia z wrzeciona więc daruj sobie ten cylindryczny. Zresztą twoja frezarka i tak ma chyba niewiele miejsca w Z-ce więc musisz tutaj uważać, ponieważ montując wytaczadło w tulejce ER to tracisz już parę cm na samej oprawce ER32, a imadło też trochę zajmuje.
Może być coś tego typu:
wytaczadło
Nie jest to rewelacja ale da radę. Można pewnie wyrwać taniej ale podaję tylko przykłady, a nie miejsca zakupu :wink:
tokarka NARVIK "made in Taiwan", frezarka Hartford (klon Bridgeporta "made in Taiwan"), frezarka Bridgeport w takcie przeróbki na CNC, frezarka CNC DIY, trochę pomniejszych klamotów


Duszczyk_K
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 2
Posty: 523
Rejestracja: 21 lis 2013, 14:18
Lokalizacja: Warszawa Remb.

#18

Post napisał: Duszczyk_K » 31 mar 2017, 12:08

To i ja dorzucę swoje 0.03PLN.
Gdy zaczynałem swoje przygody z frezarką, na stanie maszyny było imadełko wiertarskie (niskie imadło, prod. chińskiej za 50zł) mocowanie detali w tym imadełku było liche, detale się luzowały, ogólnie masakra. Odechciewało się robić i po takich doświadczeniach frezowanie było żmudne i ciężkie, mały wiórek, mały posuw bo wyrwie detal. Kupiłem używanego (chyba bizona) w dobrym stanie za 450zł. (Maszynowe nowe chińczyki są na Alle.. po 300-350zł...) Porównanie pracy na nowym (używanym) imadle to dzień do nocy, frezowanie stało się zabawą i przyjemnością.
Wniosek 1: Nie ma sensu kupować czegoś tymczasowo, bo będą to stracone pieniądze.
Imadło z obrotową podstawą.
Nie wiem co kolega będzie robił, ale ja z moim małym doświadczeniem i amatorskim zapotrzebowaniem nie przypominam sobie, bym miał potrzebę ustawiania imadła "bokiem" tzn obróconego o kąt względem rowków teowych. Nawet gdybym musiał zrobić w detalu jakiś rowek pod kątem, to bym ustawił imadło na stole, ustawił żądany kąt i przymocował imadło łapami do stołu. Do jednostkowej roboty w zupełności wystarczy, bez obrotowej podstawy imadło jest sztywniejsze i mamy niższe imadło -> więcej miejsca w Z.
Flycutter.
Jeśli uważasz, że takie narzędzie jest Ci potrzebne, to je zrób SAM. To chyba najprostsze narzędzie jakie można zrobić, więc w ramach ćwiczeń/nauki obsługi frezarki dla przyjemności zrób je. Ja zrobiłem takie narzędzie w prosty sposób. Wziąłem kawałek ciągnionego pręta fi 20 (mój flycutter jest mocowany w tulejkę ER o średnicy 20mm) zamocowałem pręt w imadle pod kątem i frezem dwu-piórowym wywierciłem otwór fi9 na wylot. Następnie pilnikiem rozpiłowałem otwór na kwadrat, tak by przechodził przez ten otwór trzonek nożyka z płytką, od czoła wywierciłem i nagwintowałem gwint M8. śruba wkręcona w otwór dociskała nożyk do gniazda i proszę, nożyk zrobiony.
Nieważne jak krzywo byś tego nie zrobił, to flycutter z natury zawsze będzie dobrze działał, bo to jest narzędzie z jednym ostrzem. Jeśli oś wrzeciona będzie prostopadła do stołu to splanowana powierzchnia zawsze powinna wyjść dobrze.
Tak zrobiony flycuter może również robić od biedy za wytaczadło (tylko trudno jest ustawić wymiar.) Niestety, Ja z tego nożyka nie korzystam, bo:
- jeśli mam go używać do planowania powierzchni to wolę użyć głowicy wielopłytkowej (i nad tym polecał bym się zastanowić)
- jako wytaczadło... nie mam takich robót.
Ale żeby nie było, że wcale niepotrzebne, kiedyś wierciłem otwory fi 40 i flycutter doskonale się sprawdził by zrobić fazę na tym otworze. (wjeżdżałem nożykiem pionowo w dół w otwór.)
Oprawki ER
Jak dla mnie jest to super wynalazek, szybkie mocowanie, duża dokładność i powtarzalność... Jeśli wiercę coś to w jednym koszyku mam nawiertak, w drugim np wiertło mniejsze i w trzecim koszyku wiertło jeszcze większe, najeżdżam nad miejsce odwiertu stołem krzyżowym, nawiertakiem robię punkt, odkręcam koszyk zmieniam na drugie wiertło i dalej jazda... moim zdaniem wygodniejsze niż uchwyt wiertarski ale tu pewnie można było by się ze mną kłócić. ALE jak kupisz komplet koszyków to będziesz mógł mocować frezy i wiertła od fi 3(?) do fi 20. A jak kupisz uchwyt wiertarski to frezów raczej nie zamocujesz (a jeśli już to będzie to partyzantka) a wiertła tylko do fi 13 lub do fi 16... Ponadto zerknij jak z wysokością, zdaje mi się, że uchwyt wiertarski będzie dłuższy niż oprawka do tulejki.
Wniosek 2: tulejki ER zastąpią uchwyt wiertarski, uchwyt nie zastąpi tulejek.
Wniosek 2': Tulejki kupione w komplecie będą tańsze niż tulejki kupowane na sztuki.
Tanie frezy.
Trzeba wiedzieć, że np frezem dwu-piórowym można wiercić wgłąb, ale 4-piórowym już nie. Takim frezem trzeba jeździć na boki by się zagłębić, bo ten frez nie wybierze materiału ze środka otworu.
Jak chcesz bardzo tani frez, to można się pobawić i zaostrzyć złamane wiertło do metalu. Czasem wiertła łamią się dosyć krótko przy trzonku, wtedy możemy zaostrzyć na szlifierce na płasko takie wiertło i mamy jako taki frez dwu-piórowy. (pamiętaj, jest to namiastka, ale zawsze coś)
Wytaczadło.
Tak jak mówiłem ja nie korzystam. Pytanie, czy inni koledzy korzystają? Czy jest to narzędzie potrzebne? Jak często amatorzy muszą coś wytaczać? Wydaje mi się, że lepiej było by zainwestować w kilka popularnych wymiarów rozwiertaków maszynowych, wtedy otrzymujesz otwór o wysokiej gładkości i ścisłym polu tolerancji... Wydać 480zł to nie sztuka, sztuką będzie zarobić na robotach z wytaczadłem te 480zł.
I jeszcze jedno, wytaczadło ma jedno ostrze, więc praca takim narzędziem jest stosunkowo wolna.... żebyś nie dostał szału przy rozwiercaniu otworów :)
Zastanów się jeszcze co będziesz robił na tej maszynie, bo może się okazać, że narzędzie które kupisz za ciężką kasę będzie się kurzyło.
Dla podpowiedzi powiem Ci z czego ja korzystam najczęściej.
-Imadła i łapki dociskowe, kostki teowe do mocowania śrubami (kostki teowe też obowiązkowo zrób sam, na początek nie muszą być hartowane, zrób poprostu z czegokolwiek)
-Planowanie powierzchni - czyli głowica wielopłytkowa
-Wiercenie (frezarka to bardzo wygodna wiertarka, raz zamocujesz i można dokładnie wiercić otwory.
-Rowki wykonywane frezami palcowymi.

O Jeszcze Jedna fajna sprawa, nie wiem jaką moc ma BF i jaką głowiczkę pociągnie (Domyślam się, że małą) to polecił bym frez fi 20 dwu-piórowy na płytki wymienne TPKN (Jelenia Góra takie robiła). Jest to mała głowiczka, płytkami się robi łatwo szybki i przyjemnie, więc mógłbym to zasugerować.
Ja dopóki nie posiadałem głowicy fi 80 to cały czas zasuwałem tą fi 20.
Nawet jako amator jak mówisz że masz czas i Ci się nie spieszy to potem jak się stoi nad maszyną a ona dłubie i dłubie i dlubie to może się to znudzić...


Maniek^^
Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
Posty w temacie: 2
Posty: 50
Rejestracja: 18 paź 2007, 19:55
Lokalizacja: Zachodniopomorskie

#19

Post napisał: Maniek^^ » 31 mar 2017, 14:52

wodzuu pisze:
Maniek^^ pisze:Odnośnie imadła polecam vertexa va-4 jak dla mnie lepszy od bisona i w sporo niższej cenie.
To się Waćpan popisał. Vertex lepszy od Bisona hehe :roll:
Kolego chodziło o to że dla mnie jest lepszy od bisona któręgo Janusz przedstawił w linku. Większy zakres łapanego przedmiotu.


Autor tematu
JanuszT
Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
Posty w temacie: 8
Posty: 50
Rejestracja: 26 lut 2017, 13:56
Lokalizacja: Sopot

#20

Post napisał: JanuszT » 31 mar 2017, 21:36

Witam

Powtarzam się, ale cóż...wielkie dzięki, te uwagi dla Was oczywiste dla mnie są bardzo cenne.

Ogólnie chciałem uniknąć wachlowania uchwytami stożkowymi ze względu na niszczenie łożysk przy "wybijaniu", o którym wspominał jeden z kolegów na poprzedniej stronie.

Mam dwie kwestie, i obiecuję, że kolejne już w nowym temacie.
1)Czy "Jelenia Góra" to "Dolfamex", i czy chodziło o taki frez LINK ? Czy dobrze rozumiem, że można nim (oczywiście w kilku równoległych przejazdach) "dosyć dobrze" splanować na przykład płytkę z aluminium? Spojrzałem na ceny głowiczki tego producenta; no cóż, frez jest dużo tańszy :mrgreen:
2)Odnośnie wytaczadła i rozwiertaków, to kilka rozwiertaków daje kwotę większą niż cena wytaczadła. Wydaje mi się, że wybiorę wytaczadło, które pracuje wolniej, ale daje większą swobodę. Jak będę chciał sobie osadzić jakieś łożysko, to ustawię promień i "poskubię" :mrgreen: . Chwilę potrwa, ale czy to będzie 19, 22, cz 12 to nie będzie problemu. Czy to "tak jest", czy jest coś jeszcze poza czasem, co przemawia za rozwiertakami?

Jeszcze raz bardzo dziękuję Wszystkim za podzielenie się wiedzą.

Pozdrawiam
Janusz

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Frezarka - konstrukcja metalowa”