Darmowy SW

A ja wyznaje zasadę, że albo korzystam z programu darmowego albo komercyjnego. Półśrodków w postaci darmowego ale pod warunkiem i z ograniczeniami nie uznaję, bo czas na naukę kosztuje i na przenoszenie projektów po ewentualnym zakończeniu okresu próbnego równie. Ponieważ wszystkie programy używam zarówno komercyjnie jak i prywatnie to takie półśrodków tymbardziej sensu nie mają. FreeCad jest świetnym narzędziem i działa na Linuxie, darmowy do użytku komercyjnego i da się w nim zrobić niemal wszystko co potrzeba przy projektowaniu maszyn/urządzeń. Ma kilka wad, jak każdy. Największą wadą jest to, że moduł do tworzenia części numeruje ścianki i krawędzie na każdym razem inaczej. Ścianka raz utworzona nie dostaje swojej nazwy na zawsze, lecz po utworzeniu innej lub usunięciu nagle może dostać inny numerek, co powoduje spore problemy ze złożeniami. Ponieważ w złożeniach relacje ustawiane są do nazw ścianek czy krawędzi to zdarza się, że po zrobieniu jednej zmiany w części nagle całe złożenie się rozsypuje.
Da się do tego przyzwyczaić i nauczyć omijać ten problem, za ten pieniądze nie można wymagać niczego więcej.
Jak się chce mieć narzędzie profesjonalne, trzeba zapłacić.