Co byś zrobił inaczej w swoim biznesie?

Do prowadzących swoją firmę

Tu można porozmawiać na dowolny temat nie koniecznie związany z tematyką maszyn i CNC

Autor tematu
JanŻelazny
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 36
Posty: 218
Rejestracja: 04 mar 2018, 09:38

Re: Co byś zrobił inaczej w swoim biznesie?

#161

Post napisał: JanŻelazny » 20 wrz 2018, 13:47

Nie cho mi o wyciskanie kitu i obiecywanie zrobienia wszystkiego. Chodziło o to że lepiej nje używać negatywnych określeń, przeczeń w komunikacji. Albo jak używać to tak mało jak się da. Np. Nie mogę czegoś zrobić to informuję że nie, i nie rozwodzę się że mi przykro i że to z powodu popsutej maszyny czy choroby pracownika. Po prostu uważam że klienta nie ma co obarczać historiami.



Awatar użytkownika

pitsa
Moderator
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 2
Posty: 4685
Rejestracja: 13 wrz 2008, 22:40
Lokalizacja: PL,OP

Re: Co byś zrobił inaczej w swoim biznesie?

#162

Post napisał: pitsa » 20 wrz 2018, 15:00

JanŻelazny pisze:klienta nie ma co obarczać historiami
Najgorsze jak się jeszcze do tego klientowi opowiada o innych klientach...
zachowanie spokoju oznacza zdolności do działania
ᐃ 🜂 ⃤ ꕔ △ 𐊅 ∆ ▵ ߡ


emsc
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 7
Posty: 630
Rejestracja: 13 wrz 2018, 02:19
Lokalizacja: Pisdecka Republika Ludowa, ***** ***

Re: Co byś zrobił inaczej w swoim biznesie?

#163

Post napisał: emsc » 20 wrz 2018, 15:16

To już jest prostactwo i celują w tym niestety budowlańcy oraz inni ruszający głównie mięśniami a nie głową.
Raczej nie zaskakuje...
Klienta historie nie obchodzą i nie ma co mu ich opowiadać. Ale tu też nie ma reguły. Jeśli nie mogę czegoś zrobić akurat teraz bo np modernizuję sprzęt albo jakaś awaria miała miejsce, to może być warto powiedzieć, że obecnie nie mogę z chwilowych przyczyn technicznych, ale jest to stan przejściowy. To zupełnie coś innego niż nie bo nie. Po "nie bo nie", klient raczej już nie wróci nigdy.
Klienci też są różni. Niektórych nie obchodzi nic tylko termin i cena (najlepiej jak z Chin centralnych) a inni się interesują technologią, narzędziami, umiejętnościami i wiedzą wykonawcy. I np mogą być gotowi zapłacić za jakość a nie tylko za sztuki.


upadły_mnich
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 4
Posty: 1542
Rejestracja: 09 gru 2005, 11:52
Lokalizacja: Lublin

Re: Co byś zrobił inaczej w swoim biznesie?

#164

Post napisał: upadły_mnich » 22 wrz 2018, 23:26

Klienci są różni. Na jakimś szkoleniu z handlu dowiedziałem się o typach klientów i określenie, że jest ich tyle ile charakterów czyli 4 wcale mnie nie przekonało. Bo ze 20 typów bym potrafił zdefiniować ale to już nadaje się na osobny temat.
Nie ma reguł, trzeba się dostosować.
Wracając do tematu (mam nadzieje, że nie umrze jak wiele innych) mi wiele pomogło wsparcie i kilka rad kolegów co prowadzą firmy tylko nie z forum a z reala. Jeden np. stwierdził jak kasy nie miałem: "jeszcze 10 razy będziesz blisko bankructwa przez 6 lat działalności - przyzwyczaj się". Drugi twierdził, że "dwa lata musisz przemęczyć a później będziesz się śmiał". Kurcze, nie wierzyłem. Dlaczego dwa a nie jeden rok?
Jakiś kolega wcześniej stwierdził, że trzeba mieć pewien optymizm. Trzeba. I cieszą mnie drobiazgi np to, że cały sierpień i część września robię pracę gdzie konkurencja zawaliła a ja potrafiłem, że do jednoosobowej firmy kupuję 5-ą szlifierkę kątową (uraz z poprzedniej pracy mocno oszczędnej), że zlecenie nad którym siedziałem kiedyś 3 dni zajmuje mi obecnie dzień, że u dostawców nie muszę podawać NIP-u bo mnie znają i to oni się pocą bo terminy zawalają.
I ważna uwaga: poszedłem na własną działalność nie dla kasy tylko aby być niezależnym. Mogę zapalić papierosa czy zjeść francuską bułkę z pieczoną żabą kiedy chcę.Dziś spotykam ludzi całkiem niegłupich co chcieliby dla mnie pracować a siedzą w pośredniaku. Nie powiem tego głośno ale to też jest powód do satysfakcji (nie mylić ze złośliwością) - oni bali się ryzyka.
sprawność wg kobiety: stosunek wielkości wyjętej do wielkości włożonej

Awatar użytkownika

bartuss1
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 36
Posty: 8458
Rejestracja: 05 kwie 2006, 17:37
Lokalizacja: Kędzierzyn - Koźle
Kontakt:

Re: Co byś zrobił inaczej w swoim biznesie?

#165

Post napisał: bartuss1 » 23 wrz 2018, 07:32

bulka ż żabą? serio? to naprawdę się je?
Ja po 13 latach działalności zaliczylem kilka wpadek, głownie przez niedopelnienie formalności, na zasadzie na gębę i na wiarę. papier musi być, szczegółowo, bo klienci z jednej strony sie usmiechają i w ogole, potem żądają niemozliwego i czepiają się dosłownie wszystkiego. Nie wszyscy, ale większość. Tu trzeba się uodpornić psychicznie. czasem jest totalna zalamka, ale wciąż jest jakaś jasna szparka w ciemnym tunelu, jakaś nadzieja. najlepiej byłoby mieć produkt, uslugi prowadzą do siwizny - dużo niepotrzebnego stresu, zwłaszcza przy zdawaniu swojego wypracowanego czegoś, potem jeszcze jakieś serwisy gwarancyjne i módl sie żeby przez rok nic sie nie zużyło.
Co do papieru - nie podpisuj go nawet najlepszemu koledze, bo własnie się z tym borykam.
W zyciu bym sie nie spodziewał, no ale skoro już zasitnialo to trzeba przełknąc tę żabę.
A było to tak:
Kolega ( ba, z klasy z technikum, zresztą i z przedszkola hehe) sie tak jakoś kiedyś zainteresował tematem cnc, zwłaszcza że w KK tylko ja podjalem ówcześnie temat budowy maszyn itd, a un automatyk itd itp.
Tak sobie tam troche przekomarzalismy, potem pomogł mi moją maszynkę dopieścić, czyli wsadił mi serwa mitsubischi ze sterowaniem własnym, śrubki toczne, przekladnie harmoniczne itp, na zasadzie będziemy wspólnie coś robić. No dobra. Potem w 2010 remonciłem mu chate po powodzi - usługa budowlana (z tym też nie mam problemu, z racji że wychowałem się na budowie) itd itp. 3 lata temu przylazł do mnie po wielkiej prosbie że ma za***isty interes do zrobienia, fajny zgrabny itd, wszystko bedzie luź szybko i profesjonalnie no i podpisałem mu tę umowę z uwagi na wcześniejsze zażyłości. Termin 15 tygodni.
Termin minął maszynka niegotowa. No to klienty przyjechali zobaczyć jaki jest etap z maszynką, no cos tam było, niewiele ale było, w sensie rokowało na dokończenie. No i ustalili jakis dodatkowy kompromis. No to zaczałem koledze truć d przez gg tak średnio co 4-5 dni. Robisz? robie, robie. Już niebawem, już wkrótce, jeszcze miesiąc, jeszcze tydzien, ach wiesz jeszcze 3 tygodnie itp itd.
W końcu sie kontrahenty wk i założyli mi sprawe w sądzie. Pokazuje koledze te papiery, a on mi że dopiero co z nimi rozmawiał i ze to sa takie strachy na lachy do mobilizowania. Aha ...
Robie, robie ... 17 lipca tego roku pisemko od komornika i zajęcie konta i maszyny, a kolega wielce zdziwiony. Pojechałem z żonką zobaczyć jak ta maszynka wygląda, hehehe, tak jak stała u mnie wtedy kiedy byli ci ludzie ją zobaczyć, w takim stanie była nadal. Wcześniej jeszcze przy komorniku koleś stwierdził ze owszem wygląda to jak wygląda, ale oni nadal chcą maszynę, bo takiej maszyny nie kupi się w Polsce.
i tekst : no jeszcze miesiąc, ale wiesz jade teraz na 2 tyg na urlop i jak wrócę to będę działał.
2 tyg po tym urlopie go odiwedziłem a tam po staremu. W końcu moja siora go tak zastraszyła, ze łaskawie wziął się do roboty, że nawet wstepny film nakręcił jak to działa. Na podstawie najnowszej ugody z prawnikami maszynka za tydzień ma być zdana itd, a ode mnie mają sie odpieprzyć zarowno komornik jak i KRD itd, a kolega ma zaplacic pozostałe koszty. Potrzebne mi to było jak nie powiem co. Dlaczego o tym piszę? Bo nie mam sobie nic do zarzucenia, jedynie fakt że palnąłem glupotę, podpisując najlepszemu koledze umowę, a mimo to wszystko skupiło sie na mnie, cała machina oblęznicza, a koleś ze po lekku i na luzie, urlopy jakies, wyjazdy gdzieś tam, itd itp, a moje wakacje w tym roku poszly się walić.
Napiszę za tydzień czy mam dostęp do konta.
https://www.etsy.com/pl/shop/soltysdesign


strikexp
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 29
Posty: 4419
Rejestracja: 31 mar 2017, 19:47
Lokalizacja: Warszawa

Re: Co byś zrobił inaczej w swoim biznesie?

#166

Post napisał: strikexp » 23 wrz 2018, 12:03

Niezła historia, jak na mój gust niepoważny facet. Ja wiem że można dostać ataku totalnego nieróbstwa. No ale nie na tak długi okres i jeszcze jakiś urlop???
W takim wypadku trzeba zrobić sobie dupochron. Umowa na wykonanie maszyny z tzw karami umownymi. Tzn, jeśli maszyna nie będzie gotowa na wyznaczony czas to za każdy dzień zaczynają być naliczane kary.
https://www.gofin.pl/firma/17,2,119,166 ... ktyce.html

Awatar użytkownika

bartuss1
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 36
Posty: 8458
Rejestracja: 05 kwie 2006, 17:37
Lokalizacja: Kędzierzyn - Koźle
Kontakt:

Re: Co byś zrobił inaczej w swoim biznesie?

#167

Post napisał: bartuss1 » 23 wrz 2018, 12:07

3 lata to trochę długo, no a koleś wielki doktorat robi i w ogóle och ach trzymajcie mnie co to ja za jeden jestem, cos w ten deseń. Niepotrzebny stres. czekam na finał, bo głownie z tego powodu nie mogę brać żadnych zleceń, czy wymyślac cokolwiek na jakiś dluższy biznes. No jeszcze ten tydzień wytrzymam.
Ja przez te 3 lata zbudowałem chyba 12 maszyn. No ale kij tam.
https://www.etsy.com/pl/shop/soltysdesign


dasza77
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 7
Posty: 1116
Rejestracja: 14 maja 2006, 17:34
Lokalizacja: Ełk

Re: Co byś zrobił inaczej w swoim biznesie?

#168

Post napisał: dasza77 » 23 wrz 2018, 16:31

Niech żona założy firmę i działaj.

Awatar użytkownika

bartuss1
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 36
Posty: 8458
Rejestracja: 05 kwie 2006, 17:37
Lokalizacja: Kędzierzyn - Koźle
Kontakt:

Re: Co byś zrobił inaczej w swoim biznesie?

#169

Post napisał: bartuss1 » 23 wrz 2018, 18:38

e tam, jakoś przezyję, co nas nie zabije to nas wzmocni.
https://www.etsy.com/pl/shop/soltysdesign


Damradę
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 3
Posty: 283
Rejestracja: 04 gru 2013, 13:16
Lokalizacja: Ścinawa

Re: Co byś zrobił inaczej w swoim biznesie?

#170

Post napisał: Damradę » 23 wrz 2018, 22:14

Bartuss mam kredyt do wzięcia - podpiszesz ? :) Przecież się znamy hehe .

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Na luzie”