Cięcie tuby tekturowej
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 9
- Posty: 4419
- Rejestracja: 31 mar 2017, 19:47
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Cięcie tuby tekturowej
To drugie do rur powinno działać moim zdaniem. Obawiam się tylko o długość ostrza i miękkość kartonu.
Ja dalej polecam ostrze tarczowe napędzane silnikiem. Ja robię obecnie maszynę do ciecia węży, tnie bez problemu. A materiał trudny bo mam mega problemy z przesuwaniem z powodu ugięcia
Ja dalej polecam ostrze tarczowe napędzane silnikiem. Ja robię obecnie maszynę do ciecia węży, tnie bez problemu. A materiał trudny bo mam mega problemy z przesuwaniem z powodu ugięcia
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 4
- Posty: 7606
- Rejestracja: 23 lis 2004, 22:41
- Lokalizacja: kraków
Re: Cięcie tuby tekturowej
Hej.
Ja ściągam konia jak trzeba i można ucinać aż do ściany .
Ale jak masz tokarkę to za dzień zrobisz przyrząd - trudno to nazwać maszyną.
pzd.
dodając.
coś takiego -
pzd.
Ja ściągam konia jak trzeba i można ucinać aż do ściany .
Ale jak masz tokarkę to za dzień zrobisz przyrząd - trudno to nazwać maszyną.
pzd.
dodając.
coś takiego -
pzd.
Mane Tekel Fares
-
- Specjalista poziom 3 (min. 600)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 710
- Rejestracja: 16 gru 2016, 10:44
- Lokalizacja: śląsk
Re: Cięcie tuby tekturowej
Z zębami, ostrą, nie zużytą. Tak, żeby nie strzępiła materiału. Drewno tnie na gładko. Nigdy tego nie próbowałem w kartonie, ale wydaje mi się to najbardziej realne z podanych tutaj rozwiązań - oczywiście tych amatorskich. Obcinacze do rur nie są jakoś specjalnie ostre, przy obcinaniu rur miedzianych działa to tak jakby bardziej wygniatał materiał, niż go przecinał. Na koniec zostaje taki rant po obu stronach rury, odkształca się plastycznie. A Ty potrzebujesz uciąć bez naciskania na rurę, bo ją zgnieciesz. Porady stripexa jak zawsze trzymają poziom
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 9
- Posty: 4419
- Rejestracja: 31 mar 2017, 19:47
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Cięcie tuby tekturowej
Wszystko co ma zęby szarpie miękkie materiały, szczególnie gdy są niejednorodne jak taka sklejana tuba.
Na allegro to się nazywa ostrza krążkowe jeśli o to pytasz Avalyah.
Trzpień 1500mm to nie problem, tylko musiałby być zawieszany z drugiej strony na łożysku. No i trzeba by go toczyć z rury tak żeby był odpowiedni luz. Potem obsadzasz taką rurę z dwóch stron na krążkach, a krążki na pręcie i spawasz całość. Robiłem coś takiego ze zwykłej rury ocynkowanej, lekkie i solidne.
Na allegro to się nazywa ostrza krążkowe jeśli o to pytasz Avalyah.
Trzpień 1500mm to nie problem, tylko musiałby być zawieszany z drugiej strony na łożysku. No i trzeba by go toczyć z rury tak żeby był odpowiedni luz. Potem obsadzasz taką rurę z dwóch stron na krążkach, a krążki na pręcie i spawasz całość. Robiłem coś takiego ze zwykłej rury ocynkowanej, lekkie i solidne.
-
Autor tematu - Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 20
- Posty: 2364
- Rejestracja: 29 lis 2015, 00:38
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
Re: Cięcie tuby tekturowej
FTW pisze:Obcinacze do rur nie są jakoś specjalnie ostre, przy obcinaniu rur miedzianych działa to tak jakby bardziej wygniatał materiał, niż go przecinał.
No tak bym właśnie podejrzewał, trochę się boję, że nawet ostry nóż sobie nie poradzi bez wzmocnienia tulei od środka. Producent poradził mi to ciąć nożem z piłką... niestety cokolwiek co nie jest dostępne od ręki wymaga zamówienia minimum 1000mb, także "trochę" za dużo.
Najpierw spróbuję piłką do metalu, bo będzie na czym ćwiczyć, a to by była najprostsza opcja. Potem ukośnica z tarczą, bo akurat mam, a jak i to nie wypali to przejdę do noży krążkowych.
strikexp pisze:spawasz całość.
Nie mam spawarki, a i miejsca na takie urządzenie szkoda. Jeżeli trzeba będzie to pewnie zlecę to komuś, ale coś czuję, że to może być przerost formy nad treścią.