Cięcie prowadnic liniowych

Dyskusje na temat przesuwu liniowego stosowanego w maszynach

kameleon
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 1
Posty: 103
Rejestracja: 07 lis 2006, 21:18
Lokalizacja: Kraków

#11

Post napisał: kameleon » 12 maja 2007, 13:45

jaka jest {powina} być twardoś szyny ?
qqaz pisze:A z tą twardością to bez przesady. W czasie rozpakowywania prowadnicy która zawinięta jest w przesycony papier karbowany bardzo łatwo zadrapać powierzchnię pracującą o ile nie stosuje się takiego fajnego nożyka który dodawał Rexroth do każdej skrzynki z prowadnicami ( ostatnio nie dostałem !!! ). Raz użyłem noża szewskiego i długo musiałem głaskać osełką nim zaczyściłem do stanu współpracy z uszczelką wózka.
czy to nie świadczy o złej jakości szyny?


Janusz

Tagi:

Awatar użytkownika

wood carver
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 3
Posty: 1243
Rejestracja: 28 lip 2006, 19:14
Lokalizacja: okolice Krakowa
Kontakt:

#12

Post napisał: wood carver » 12 maja 2007, 19:00

no ja nie wiem jak długo musiałbym "rysowac" swoje prowadnice , żeby je
"zadrapac"....bo wydaje mi sie to niemożliwe...szczególnie z pomocą noża....

dobrą prowadnice cieżko naruszyc młotkiem....zrobiłem kiedys próbe młoptkową.....musiałem naprawde solidnie przywalic, zeby delikatnie zmienic kąt odbicia światła na powierzchni...umyslnie nie używam okreslenia zagłebienie czy dołek, bo trudno byłoby go zrobic uderzajac czymkolwiek....


dbabiuch
Czytelnik forum poziom 2 (min. 20)
Czytelnik forum poziom 2 (min. 20)
Posty w temacie: 1
Posty: 27
Rejestracja: 25 lut 2006, 11:21
Lokalizacja: Bielsko-Biała

#13

Post napisał: dbabiuch » 13 maja 2007, 20:45

witam,
ja natomiast wykorzystał bym do przecięcia strumień wody (wodno-cierny). Brak ciepła w procesie obróbczym pozwala ciąć wszystko bez obaw. Dodatkowo można ciąć twarde materiały a proces jest bardzo szybki. Z tego co się orientuję to chyba ta obróbka jest tańsza niż WEDM.
Słowo ciężko wnika w strukturę głowy i chodnika


qqaz
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 2
Posty: 2082
Rejestracja: 28 sty 2007, 16:12
Lokalizacja: Łódź

#14

Post napisał: qqaz » 13 maja 2007, 21:15

wood carver pisze:długo musiałbym "rysowac" swoje prowadnice
Bo kolega mysli pewnie o wałkach ja natomiast sugerownay zdjęciami mówiłem o prowadnicy prostokatnej do współpracy z wózkiem. Tu jest troche inny rozkład twardości a po drugie nóż szewski ma ok 62HRc i bez problemu zadrapie np nóz kuchenny nie mówiąc o prowadnicy pod wózek z kulkami która nie może bć tak twarda bo wtedy by była złej jakości. Przy budowie maszyn twardość musi być odpowiednia a nie największa.
A tak ogólnie to może koledzy podpowiedzą jak Clipper7 ma zbudować lub użyć poważne urządzenie do przecięcia kawałka stali które w okolicy ciecia musi, podkreslam MUSI być doskonałe. Bo to przecież koniec prowadnicy i wózek bedzie tam dotykał raz w swoim życiu - tylko przy montażu. Oczywiście to newralgiczny punkt konstrukcji wzorcowo obrabiany przez kol Piotra - wyłacznie drutówką!!! Wszyscy inni skazani sa na porażkę, wszak nie mają dostepu to podstawowej technologii rozkawałkowania proowadnic na potrzebne długości. SZKODA.


numerek
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 1
Posty: 1555
Rejestracja: 01 wrz 2005, 00:23
Lokalizacja: trójmiasto

#15

Post napisał: numerek » 13 maja 2007, 21:28

wiecie co ?
czasami to aż ręce opadają jak się czyta wypociny niektórych

do przecięcia prowadnic proponujecie technologię rodem z NASA !!!

a weź jeden z drugim szlifierkę i przetnij i przestańce robić sztuczny problem z cięcia kawałka żelaza !

co wątek to coraz mądrzejsze wywody .....
ciekawe co to będzie dalej ?
dojdziecie do tego że wogole to już się nie da zrobić maszyny bo brak mozliwości technologicznych


że tak powiem ........o ja pier***ole !!!

Awatar użytkownika

wood carver
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 3
Posty: 1243
Rejestracja: 28 lip 2006, 19:14
Lokalizacja: okolice Krakowa
Kontakt:

#16

Post napisał: wood carver » 13 maja 2007, 23:02

ja ciągłęm gumówką, sfazowałem brzegi i git... można sobie zrobic prostą przystawe do szlifierki, tak aby fazowanie było regularne i pod kątem jakim chcemy...jeśli już ktoś jest takim estetą...


thugzie
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Posty w temacie: 1
Posty: 1
Rejestracja: 13 lut 2017, 11:46
Lokalizacja: Warszawa

#17

Post napisał: thugzie » 13 lut 2017, 11:52

pobijam - jakby ktoś miał do pocięcia liniówkę - polecam firmę prema sa - mają fajną i dokładną maszynę do cięcia (Warszawa) liniówki i pasów.
można sobie pociąć wedle "widzimisię" :D

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Prowadnice - Technika Przesuwu Liniowego”