cięcie plexi - filtrowanie spalin

kupiłem w zestawie z laserem, to chyba są filtry Teka. Problem jest w tym że jak tnę trochę więcej pleksy to ten syf przykleja się do wkładu i trzeba wymieniać mimo że nie nie jest pełny, po prostu śmierdzi. Znalazłem na to sposób zakładając coś jak fizelinę i zatrzymuje się na tym, i nie wydaję kasy na filtr.

A jak ze skutecznością pochłaniania zapachów? Czuć coś przy wylocie powietrza z filtra? Wyrzucasz to za okno, przez komin?

Jak węgiel jest nowy, a wkład nie oblepi się tym g....., to na jakiś rok wystarczy (przypominam że nie robię ciągle pleksi !). W przypadku zużycia filtra czy węgla można (o ile masz taką możliwość) wesprzeć się reduktorem zakładanym na wylot w filtrze i puścić to dalej "w kosmos".

Czy są może nowi użytkownicy filtrów? A dotychczasowi - jak oceniacie skuteczność i koszty?

U mnie na razie jest to rozwiązane wyrzuceniem oparów na zewnątrz (nie przeszkadza w sąsiedztwie) ale zapach w pomieszczeniu jest mocno odczuwalny (nie wiem czy to wycięty materiał, trochę odpadu czy maszyna - albo wszystko po trochę).

Witam.

Od kilku dni jestem posiadacza lasera i chciałbym zbudować dla niego stosowny wyciąg z filtracją. Przeczytałem tu kilka wątków i zamysł jest taki, aby kupić wentylator kanałowy (taki z wydajnością ~500m3/h) oraz stworzyć układ filtrujący składający się z filtra wstępnego, filtra z węglem i filtrem HEPA.

Pierwotnie chciałem kupić gotowe filtry kanałowe z węglem aktywnym i wtedy przy pomocy odpowiednich opasek wszystko połączyć i było by "z głowy". Nie mniej wyczytałem, że filtr HEPA jest dalece wskazany chcąc uzyskać dużą skuteczność filtracji. Jednocześnie nie widziałem takich filtrów "w wersji" kanałowej, a równolegle sugerujecie użycie filtrów o "pochodzeniu" AGD (np. z odkurzacza). Nie bardzo sobie wyobrażam sobie zamocowanie takich filtrów (a była tu mowa nawet o kilku) na "ścieżce" oczyszczania.

I kolejna sprawa - jak się buduje złoża węgla aktywnego?

Z góry dziękuję za wszelakie sugestie.

YAQB pisze: I kolejna sprawa - jak się buduje złoża węgla aktywnego?

Złoża nie wiem ale węgiel AKTYWOWANY wsypuje się do pojemnika - filtra.

No tym "złozu" to przeczytałem nawet w tym wątku - na 1-szej stronie ....

Może to chodzi o to samo co z tym "wsypywaniem do pojemnika" ... jakaś instrukcja? Zdjęcia poglądowe?

Na tę chwilę wiem, że z lasera "wyjdę" rurą elastyczną oraz podobną podłączę się do kanału wentylacyjnego w domu. Gdzieś pomiędzy będzie wentylator kanałowy ... a jak ta cała reszta filtracyjna?

A co do węgla ... moja oczywista pomyłka

Też rozglądam się za filtrem spalin. Skłaniam się raczej do zakupu niż do własnego wykonania.
Używał kto może taki lub podobny zestaw :
http://technologiecnc.pl/filtr-do-pomie ... i-yag.html

dasza77 pisze:Też rozglądam się za filtrem spalin. Skłaniam się raczej do zakupu niż do własnego wykonania.
Używał kto może taki lub podobny zestaw :
http://technologiecnc.pl/filtr-do-pomie ... i-yag.html

Wentylator w zestawie wygląda na typowy Chiński, a ten jest piekielnie głośny i ma kiepskie łożyska. I niebezpieczny - dostałem taki i miał przebicie fazy na obudowę. Do tego mocno żre prąd (600W zmierzone) - są dużo cichsze i podobnie wydajne modele.

P.S. Ma to jakąś uznaną certyfikację europejską (nie od "Wujka Stefana") ?

Zalecam kupić filtr spalin od jakiegoś europejskiego producenta, który specjalizuje się w filtracji laserów! W pierwszej kolejności jednak należy zobaczyć co proponuje producent lasera? dobrzy producenci mają dobraną filtrację. Nie wystarczy zbudować jakąś beczkę z filtrami i podłączyć wentylator! Profesjonalne filtry to specjalnie wzmocnione wentylatory lub turbiny, które mogą pracować 24h przez kilka lat na pełnej mocy! Proszę spróbować włączyć odkurzacz na pełną moc i zobaczyć ile wytrzyma zanim się przegrzeje lub spali?To samo dotyczy chińskich wentylatorów! Wydamy 2000zł i pochodzi kilka miesięcy! Wkłady filtracyjne muszą spełniać normy Europejskie! dobrze jak mają informację o teście szczelności. Węgiel w orginalnych filtrach jest różnego rodzaju, posiada różne powlekania oraz różne temperatury pracy. Dodatkowo należy dostosować moc odciągu do wielkości obudowy lasera oraz przepływ powietrza musi być na odpowiednim poziomie, żeby filtr węglowy zdążył zaabsorbować szkodliwe związki oraz aby nie zasysać gazów osłonowych. Należy dostosować odpowiednie podciśnienie zasysania i wiele innych czynników! W filtracji nie chodzi jedynie o pozbycie się jak to wszyscy piszecie "smrodku". To ważny element całego procesu, który chroni laser i dodatkowo Wasze zdrowie!
Dym laserowy jest szczególnie niebezpieczny ze względu na mały rozmiar cząstek, które powoli zatruwają nasz organizm. Każdy już od małego dziecka wie, że ogień parzy, prąd "kopie" itp. Z dymem laserowym najgorsze jest to, że od razu nic nie robi a konsekwencje przychodzą dopiero po 20-30 latach!!! Specjaliści w technice filtracji laserów to Firma ULT i jest już w Polsce. Warto się zastanowić zanim się wyda niepotrzebnie pieniądze na samoróbki!