Ciecie kształtowe bloków kamiennych

Dyskusje dotyczące obróbki kamienia, szkła, itp.

Autor tematu
egk1979
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Posty w temacie: 13
Posty: 13
Rejestracja: 10 gru 2012, 17:49
Lokalizacja: radom

#11

Post napisał: egk1979 » 11 gru 2012, 19:56

Zdjęcia robiłem w nocy, trochę kiepskie wyszły
1-naciąg za pomocą śruby m12-jest tam mało miejsca, ale ewentualnie sprężynę zmieścił by bez problemu, w ostateczności i jakiś siłownik by zamocował
2-cała brama (os Y) napędzana jest 2 śrubami trapezowymi 16 mm połączonych łańcuchem
3- przykładowy kamień przecietypiłą-blat na którym leży ma 120 cm średnicy
4-próby cięcia kształtowego(dziura w środku to zupełnie inna maszyna)

Linka jest "dookoła" na dole jest tylko kawałek linki diamentowej do cięcia, resztę miała stanowić zwykła linka stalowa na rolkach metalowych, ale ponieważ taka linka wyrzymywała maksymalnie kilka minut, zamieniłem w tych miejscach na łańcuch, który też się grzeje, ale nie pęka :grin:
Na całej długości nie chcę dawać łańcucha, bo jest ciężki i przez to zbyt bezwładny(maszyna pracuje w ruchu posuwisto-zwornym)

Na jesieni robiłem wylewki, żeby od wczesnej wiosny można było wejść z robotą, więc troche tam mam narazie burdelnik :wink:

[ Dodano: 2012-12-11, 20:02 ]
Zdjęcia robiłem w nocy, trochę kiepskie wyszły
1-naciąg za pomocą śruby m12-jest tam mało miejsca, ale ewentualnie sprężynę zmieścił by bez problemu, w ostateczności i jakiś siłownik by zamocował
2-cała brama (os Y) napędzana jest 2 śrubami trapezowymi 16 mm połączonych łańcuchem
3- przykładowy kamień przecietypiłą-blat na którym leży ma 120 cm średnicy
4-próby cięcia kształtowego(dziura w środku to zupełnie inna maszyna)

Linka jest "dookoła" na dole jest tylko kawałek linki diamentowej do cięcia, resztę miała stanowić zwykła linka stalowa na rolkach metalowych, ale ponieważ taka linka wyrzymywała maksymalnie kilka minut, zamieniłem w tych miejscach na łańcuch, który też się grzeje, ale nie pęka :grin:
Na całej długości nie chcę dawać łańcucha, bo jest ciężki i przez to zbyt bezwładny(maszyna pracuje w ruchu posuwisto-zwornym)

Na jesieni robiłem wylewki, żeby od wczesnej wiosny można było wejść z robotą, więc troche tam mam narazie burdelnik :wink:



Tagi:

Awatar użytkownika

Jaszuk88
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 10
Posty: 724
Rejestracja: 14 gru 2007, 19:54
Lokalizacja: nasza galaktyka
Kontakt:

#12

Post napisał: Jaszuk88 » 11 gru 2012, 20:20

Czemu nie chciałeś zastosować dwóch kół i linki obracającej się dookoła?
Jeżeli możesz to wrzuć jutro więcej zdjęć.


Autor tematu
egk1979
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Posty w temacie: 13
Posty: 13
Rejestracja: 10 gru 2012, 17:49
Lokalizacja: radom

#13

Post napisał: egk1979 » 11 gru 2012, 20:23

Obrazek
Może na tym coś więcej będzie widać, maszyna obecnie jest unieruchomiona mrozem, na jej wysokości stoi ciągnik, z ktorego wyjęte są już akumulatory, więc nie mam dużych możliwości operowania aparatem, próbowałem zrobić krótki filmik, ale jest za ciemno, mam nadzieję że tyle wystarczy

[ Dodano: 2012-12-11, 20:31 ]
odległość od słupa do słupa ok 3-3,5 m, dokładnie już nie pamiętam, cała brama z osprzętem waży coś ok 80 kg, zastosowana jest przeciwwaga(widoczne z tyłu kółko) żeby ulżyć pracy silnika napędzającego 2 śruby 16 od podnoszenia-opuszczania bramy.

[ Dodano: 2012-12-11, 20:42 ]
ponieważ jedno takie kółko które by mi odpowiadało -dzwoniłem pytać do firmy specjalistycznej- jest warte coś ok 10 tyś zł, to nie są zwykłe odlewy, nie wiem dokładnie o co chodzi, ale znajomy kamieniarz mówił, ze próbował sam coś takiego robić, gdzieś w hucie stalowa wola zamówił koła napędowe za grubą kasę i du** blada, wszystko mu się rozsypało. a nawet jak bym kupił takie koła, to są one pokryte jakąś specjalną gumą, która szybko się zużywa i oczywiście za nałożenie nowej trzeba znowu sporą kasę bulić.

Oczywiście to główny powód, innym jest to, że taki napęd daje dodatkowe możliwości, choć jakby możliwość założenia brzeszczotu wolframowego, który jest znacznie cieńszy i wchodzi w piaskowiec jak w masełko- na marginesie- może ktoś widział takie brzeszczoty z węglika wolframu na przynajmniej 2 m długie, może jakiegoś producenta zna, bo kiedyś szukałem ale nie znalazłem

Awatar użytkownika

Jaszuk88
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 10
Posty: 724
Rejestracja: 14 gru 2007, 19:54
Lokalizacja: nasza galaktyka
Kontakt:

#14

Post napisał: Jaszuk88 » 11 gru 2012, 20:49

No teraz już wiadomo o co chodzi.
Wydaje mi się, że konstrukcja ma poważny błąd - koła które układają linę, łańcuchy i linkę stalową są za małe. Tam powinny być dwa duże koła jedno z nich tak osadzone aby można je było napinać siłownikiem pneumatycznym. Wyczytałem w opisach pił linowych, że wystarczy 4 atm.
Myślę, że dlatego się linki rozgrzewały i urywały, że były na małych kółkach.
Jeżeli ta konstrukcja miałaby być nadal twoja - moja to linkę należy przymocować do ramki z naciągiem pneumatycznym i poruszać sama ramką ale... to się wszystko komplikuje. Ramka musiałaby być baaaardzo wytrzymała na naciąg liny i dodatkowo prowadzenie i napędzanie samej ramki.
Na tych małych rolkach im mocniej Kolega będzie napinał linę tym większe będą występowały siły ściskające te rolki do środka.
Uważam, że konstrukcję trzeba zmienić.

[ Dodano: 2012-12-11, 20:51 ]
egk1979 pisze:ponieważ jedno takie kółko które by mi odpowiadało -dzwoniłem pytać do firmy specjalistycznej- jest warte coś ok 10 tyś zł, to nie są zwykłe odlewy, nie wiem dokładnie o co chodzi, ale znajomy kamieniarz mówił, ze próbował sam coś takiego robić, gdzieś w hucie stalowa wola zamówił koła napędowe za grubą kasę i du** blada, wszystko mu się rozsypało. a nawet jak bym kupił takie koła, to są one pokryte jakąś specjalną gumą, która szybko się zużywa i oczywiście za nałożenie nowej trzeba znowu sporą kasę bulić.
Jeżeli tak to zostaje trudniejsza konstrukcja jak pisałem wcześniej rama z naciągiem osobno napędzana. Konstrukcja jak klasycznych traków tylko z jedną linką zamiast piły.

[ Dodano: 2012-12-11, 20:58 ]
Może, żeby na razie nie pakować się w koszty to chociaż te małe zębatki zastąpić dużymi o jakiś maszyn rolniczych. Dobrze je obsadzić aby nie miały luzów i zastosować naciąg pneumatyczny.


Autor tematu
egk1979
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Posty w temacie: 13
Posty: 13
Rejestracja: 10 gru 2012, 17:49
Lokalizacja: radom

#15

Post napisał: egk1979 » 11 gru 2012, 21:03

na większych kółkach pewnie rzeczywiście mniej by się niszczyła linka, natomiast i tak by długo nie wytrzymała bo problem leży w tym, że linka pracuje na krótkim odcinku 70 cm ale bardzo intensywnie pod dużym obciążeniem, konstrukcja jest tak zrobiona-jak się przyjrzeć to dojrzy się rolki toczące cię po zewnętrznych stronach słupów- że napinanie z dużą siłą w żaden sposób niczego do środka nie ściśnie, z resztą za pomocy śruby do naciągania która jest teraz można naprawdę dobrze naciągnąć tę linkę,

Maszyna pracuje, jak na malutki silnik ją napędzającą(1,1kW) tnie całkiem szybko, problem ze zrywaniem linki rozwiązał łańcuch, a obieg linki jak profesjonalnych maszynach z powodów wcześniej wymienionych odpada


koala.g
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 1
Posty: 2819
Rejestracja: 01 kwie 2009, 23:02
Lokalizacja: Małopolska

#16

Post napisał: koala.g » 11 gru 2012, 21:09

Podobny problem ale w mniejszej skali jest przy piłach włosowych. Jeśli mocowanie brzeszczotu w trakcie pracy się poluzuje to piłka tnie po łuku.

Obrazek
Obrazek
http://www.scrollsaws.com/SawReviews/Eclipse.html
Ostatnio zmieniony 11 gru 2012, 21:18 przez koala.g, łącznie zmieniany 1 raz.


Autor tematu
egk1979
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Posty w temacie: 13
Posty: 13
Rejestracja: 10 gru 2012, 17:49
Lokalizacja: radom

#17

Post napisał: egk1979 » 11 gru 2012, 21:13

problem tkwi w odginaniu się linki w zetknięciu z kamieniem, choć by nie wiem jak była naciągnięta, to na takiej długości i tak się będzie odkształcać, na pewno i w maszynach profesjonalnych za kilkaset tys złotych się linka odgina, kwestia jest jak to obejść od strony maszyny sterowanej numerycznie, która musi jakoś takie odgięcia uwzględnić w przejeździe maszyny po wyznaczonym kształcie.
drugie pytanie brzmi czy jest sens w tej maszynie iść w takie koszta związane z zakupem elektroniki i-ponieważ nie mam w tym względzie żadnych doświadczeń - jaki ewentualnie napęd dać (myślę o silnikach krokowych, planowałem 8 albo 12 Nm, prędkości są malutkie w takiej maszynie , wiec planuje też przekładnie redukującą)

[ Dodano: 2012-12-11, 21:34 ]
jutro spróbuję jakoś doświetlić to miejsce i nakręcić krótki filmik w czasie pracy maszyny, choć to raczej nic nie wniesie do samego przedmiotu dyskusji.

Awatar użytkownika

Jaszuk88
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 10
Posty: 724
Rejestracja: 14 gru 2007, 19:54
Lokalizacja: nasza galaktyka
Kontakt:

#18

Post napisał: Jaszuk88 » 12 gru 2012, 00:55

Uważam za zbędne inwestowanie w elektronikę jeżeli maszyna nie będzie sprawna mechanicznie.
Nie przeceniałbym rozwiązania problemu w samym sterowaniu.
Producent jednej z maszyn napisał w danych technicznych:
"Prowadnice liny:
Precyzja cięcia gwarantowana jest dzięki czterem manualnie ustawianym kołom prowadzącym o średnicy 230 mm"

i to stwierdzenie może być sednem całej sprawy.

[ Dodano: 2012-12-12, 06:47 ]
Sprawdziłem jeszcze jedna sprawę:
wymagana prędkość posuwu liny przy cięciu piaskowca to minimum 20m/s, granitu nawet 40ms.
Z moich obliczeń wynika, że teoretyczna szybkość posuwu liny kolegi wynosi około 1m/s, czyli dwadzieścia razy mniej. W takim wypadku nie możemy mówić o cięciu tylko o drapaniu kamienia liną diamentową. Stąd ta niemożność utrzymania prostego cięcia - lina się naciąga ale nie nadąża przecinać. Posuw musiałby być dwadzieścia razy mniejszy...
Chcąc wprowadzić prawidłowa szybkość liny chociaż do piaskowca ruch posuwisty musiałby wynosić 4000 razy/ min. To taka konstrukcja wyleciałaby w powietrze.
Stąd wszystkie traki linowe mają linkę poruszającą się na kołach.
Brutalna rzeczywistość nic z tego nie będzie - szkoda czasu i pracy.
Trzeba zbudować maszynę z bezkońcową lina na kołach- nawet mniejszych.
Załączniki
szkic piły linowej konturowej.jpg
szkic piły linowej konturowej.jpg (41.93 KiB) Przejrzano 3325 razy


Autor tematu
egk1979
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Posty w temacie: 13
Posty: 13
Rejestracja: 10 gru 2012, 17:49
Lokalizacja: radom

#19

Post napisał: egk1979 » 12 gru 2012, 08:21

Bez względu na szybkość posuwu liny zasada jest taka sama linka ściera kamień i musi w tym celu naciskać na kamień, a przy lince stalowej 4 mil nie da się tak naciągnąć jej by przy odpowiednim wywieraniu nacisku się nie odkształcała, stal też ma pewną sprężystość przy rozciąganiu. Fakt, że brałem pod możliwość zamocowania przesuwanych prowadnic które ustawiało by się bezpośrednio kolo bloku kamiennego- nie było by to trudne, zaraz spróbuje to naszkicować i przesłać- jak ja to sobie wyobrażam
W każdym bądź razie 1. głos na nieopłacalność wsadzania w to elektroniki, ja szczerze mówiąc też mam takie odczucie i dlatego rozpocząłem ten temat
A co do za małych szybkościach linki zdaję sobie s tego sprawę, dużej kasy w konstrukcję nie wtopiłem, a efekt i tak mnie bardzo zadowolił, tylko że nie opłaca się w to wkładać sterowania cnc

[ Dodano: 2012-12-12, 08:30 ]
Obrazek

Tak to sobie wyobrażałem, ale czy to by starczyło?

Awatar użytkownika

Jaszuk88
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 10
Posty: 724
Rejestracja: 14 gru 2007, 19:54
Lokalizacja: nasza galaktyka
Kontakt:

#20

Post napisał: Jaszuk88 » 12 gru 2012, 08:47

Szanowny Kolego, bardzo mi się spodobał pomysł z linką w układzie moja-twoja jednak
szybkość ruchu linki całkowicie eliminuje takie zastosowanie do cięcia konturowego.
Cięcie proste w piaskowcu jest możliwe co kolega udowodnił ale i w tym przypadku nie dochodzimy nawet w najmniejszym stopniu do parametrów jakie wymaga ta obróbka.
Jedyne rozwiązanie to minimalne posuwy. Ja osobiście nie widzę możliwości rozbudowy czy poprawiania konstrukcji, którą Kolega zbudował w układzie moja-twoja.
Życzę powodzenia w próbach, choć uważam to za stratę czasu. Jeżeli Kolega będzie miał jeszcze jakieś pytania dotyczące mojej propozycji służę podpowiedzią.

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Obróbka kamienia”