Budowa ramy frezarki. Pomoc w projekcie.
-
- Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 5
- Posty: 324
- Rejestracja: 02 sty 2009, 18:07
- Lokalizacja: Warszawa
Bo kolega robi serię błędów początkującego.
mykail - po co chcesz połączyć wszystkie najbardziej posrane metody konstrukcji w pierwszej maszynie kiedy [mówie to z perspektywy początkującego - 3 i pół maszyny zrobiłem] nie masz pojęcia o tym co robisz?
I uwierz mi, nie masz pojęcia
Zobaczysz jakie problemy napotkasz i dowiesz się o przekleństwach o których myślałeś, że ich nie znasz.
Jakieś profile z mdfem do tego lane boki i śruby kulowe cmon...
Do tego ruchoma brama czyli standardowe przeświadczenie, że pole robocze jest najważniejsze i "ruchoma będzie mniejsza" - owszem - przy 3 metrowej maszynie.
Absolutnie najważniejsza jest sztywność.
Zobacz na ten wątek i SKOPIUJ ten projekt na materiały które jesteś w stanie obrobić:
https://www.cnc.info.pl/topics60/grawer ... t17175.htm
Zastanawiam się PO CO początkujący w ogóle projektują całe konstrukcje?
Każdy czytający forum dłużej niż 1 dzień skuma, że 3/4 maszyn wygląda tak samo, a kombinowanie to nie jest zadanie dla świeżaków.
Ja pierwszego zrobiłem drewniaka i naprawdę... nie potrzeba do tego 20 stron wątku [bo tyle pewnie będzie zanim coś zaczniejsz robić].
Drewniak jest:
- tani
- łatwo obrabiać części
- tanie pomyłki
- tani
Koledzy też z całym szacunkiem popłynęli trochę z poradami dla kogoś kto jeszcze nic nie zrobił w temacie
Sorry man...
Jak ktoś się nie zgadza to proszę mnie uważać za buraka czy coś
Wolę robić niż gadać.
mykail - po co chcesz połączyć wszystkie najbardziej posrane metody konstrukcji w pierwszej maszynie kiedy [mówie to z perspektywy początkującego - 3 i pół maszyny zrobiłem] nie masz pojęcia o tym co robisz?
I uwierz mi, nie masz pojęcia
Zobaczysz jakie problemy napotkasz i dowiesz się o przekleństwach o których myślałeś, że ich nie znasz.
Jakieś profile z mdfem do tego lane boki i śruby kulowe cmon...
Do tego ruchoma brama czyli standardowe przeświadczenie, że pole robocze jest najważniejsze i "ruchoma będzie mniejsza" - owszem - przy 3 metrowej maszynie.
Absolutnie najważniejsza jest sztywność.
Zobacz na ten wątek i SKOPIUJ ten projekt na materiały które jesteś w stanie obrobić:
https://www.cnc.info.pl/topics60/grawer ... t17175.htm
Zastanawiam się PO CO początkujący w ogóle projektują całe konstrukcje?
Każdy czytający forum dłużej niż 1 dzień skuma, że 3/4 maszyn wygląda tak samo, a kombinowanie to nie jest zadanie dla świeżaków.
Ja pierwszego zrobiłem drewniaka i naprawdę... nie potrzeba do tego 20 stron wątku [bo tyle pewnie będzie zanim coś zaczniejsz robić].
Drewniak jest:
- tani
- łatwo obrabiać części
- tanie pomyłki
- tani
Koledzy też z całym szacunkiem popłynęli trochę z poradami dla kogoś kto jeszcze nic nie zrobił w temacie
Sorry man...
Jak ktoś się nie zgadza to proszę mnie uważać za buraka czy coś
Wolę robić niż gadać.
Mniej gadania - więcej robienia.
Tagi:
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 6108
- Rejestracja: 29 kwie 2009, 10:11
- Lokalizacja: Kraków / Jaworzno / Kopanka
-
Autor tematu - Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
- Posty w temacie: 43
- Posty: 50
- Rejestracja: 25 sie 2014, 14:13
- Lokalizacja: KRK
Ano po to że chcę mieć coś swojego, potrafie logicznie myśleć, projektować i nie sprawia mi to kłopotu. Mam własne ambicje.G3d pisze: Zastanawiam się PO CO początkujący w ogóle projektują całe konstrukcje?
Każdy czytający forum dłużej niż 1 dzień skuma, że 3/4 maszyn wygląda tak samo, a kombinowanie to nie jest zadanie dla świeżaków.
(...)
nie masz pojęcia o tym co robisz?
I uwierz mi, nie masz pojęcia
Ściągając na klasówkach też sie niczego nie nauczysz. Ale kolega widzę promuje taka postawę.
Już rząd i szkolnictwo robi z naszych dzieci debili - co rok to gorzej. Jasne promujmy to. Ściągać ! Nie myśleć! Przepisywać! Społeczeństwo robotników.
Potem zamiast hobbystycznie przy własnym CNC z lekką dzienną pracą, tyrać 8h w zakładzie i po nie mieć siły na nic.
Sorry ale to jedyna sensowna rzecz, którą napisałeś. Moim zdaniem to forum ma służyć konstruktywnemu krytycyzmowi a nie ciągłemu mówieniu "nie wiesz", "nie umiesz". To żadna pomoc. Kupić gotowca czy zerżnąć projekt to nie sztuka. Tylko w którym momencie jest ta nauka? Nawet idiota umie poskładać domek z lego, sztuka go zaprojektować.G3d pisze: Absolutnie najważniejsza jest sztywność.(...)
Wolę robić niż gadać.
I dobrze. Z przyjemnością wezmę to na klatę i połame sobie nad tym głowę. To właśnie jest nauka.G3d pisze: Zobaczysz jakie problemy napotkasz i dowiesz się o przekleństwach o których myślałeś, że ich nie znasz.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 14
- Posty: 2560
- Rejestracja: 04 paź 2007, 01:32
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
no cóż, jak ktoś chce pobiegać na dzień dobry po grabiach fiskarsa za stówkę a nie grabiach casto za piątaka to czemu byśmy mieli w tym przeszkadzać.
moja frezarka metalowa to trzecia konstrukcja a jest i czwarta.
obecną (trzecią) uważam za dość udaną bo spełnia moje potrzeby i wymagania, ale dopiero po jakimś czasie użytkowania znalazły się miejsca które można by było zrobić prościej , taniej bądź lepiej, to samo doświadczyłem przy czwartej.
ale pierwsza i druga tak czy siak były właśnie do nauki zrobione z byle guana co było pod ręka aby tylko było najtaniej.
moja frezarka metalowa to trzecia konstrukcja a jest i czwarta.
obecną (trzecią) uważam za dość udaną bo spełnia moje potrzeby i wymagania, ale dopiero po jakimś czasie użytkowania znalazły się miejsca które można by było zrobić prościej , taniej bądź lepiej, to samo doświadczyłem przy czwartej.
ale pierwsza i druga tak czy siak były właśnie do nauki zrobione z byle guana co było pod ręka aby tylko było najtaniej.
Nie otrzymasz koni wyścigowych krzyżując dwa osły
-
Autor tematu - Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
- Posty w temacie: 43
- Posty: 50
- Rejestracja: 25 sie 2014, 14:13
- Lokalizacja: KRK
Nie jestem za robieniem tego po kosztach bo wiem, że czasem nie da się ich uciąć ale też nie chcę mieć maszynki, którą będę chciał zaraz zmieniać bo mnie na to nie stać. Narwany też nie jestem więc jak już zrobie, to coś z czego będę zadowolony. Doskonale zdaję sobie sprawę, że proste rozwiązania sa najlepsze.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 14
- Posty: 2083
- Rejestracja: 11 cze 2011, 18:29
- Lokalizacja: Warszawa / Lublin
Rada starszego kolegi (w sumie, to zbudowałem 2.5 maszyny):
Przy pierwszej maszynie oszczędzaj czas i jednorazowe materiały. Nie oszczędzaj na komponentach, które będziesz mógł przełożyć do lepszej konstrukcji. Bo że taka konstrukcja będzie - to prawie pewne.
Najlepszym kryterium oceny prostoty rozwiązań jest czas poświęcony na ich realizację. W szczególności oznacza to, że prostota jest względna i zależy od posiadanego doświadczenia i zaplecza, a także od finansów.
Jeżeli masz dostep do manualnych maszyn (po znajomości, w warsztacie, etc), znasz spawacza lub umiesz spawać - rób konstrukcję spawaną ze stali. Jeżeli masz dostęp do maszyn, ale nie możesz spawać - rób konstrukcję z formatek aluminiowych. Jeżeli masz zaplecze stolarskie - rób szalunek i konstrukcje z betonu lub polimerobetonu. Jeżeli w ogóle nie masz precyzyjnych narzędzi - zbuduj najpierw drewniaka, na którym powolutku obrobisz części do lepszej maszyny (tak, jak robi większość amatorów na forum).
Przy pierwszej maszynie oszczędzaj czas i jednorazowe materiały. Nie oszczędzaj na komponentach, które będziesz mógł przełożyć do lepszej konstrukcji. Bo że taka konstrukcja będzie - to prawie pewne.
Najlepszym kryterium oceny prostoty rozwiązań jest czas poświęcony na ich realizację. W szczególności oznacza to, że prostota jest względna i zależy od posiadanego doświadczenia i zaplecza, a także od finansów.
Jeżeli masz dostep do manualnych maszyn (po znajomości, w warsztacie, etc), znasz spawacza lub umiesz spawać - rób konstrukcję spawaną ze stali. Jeżeli masz dostęp do maszyn, ale nie możesz spawać - rób konstrukcję z formatek aluminiowych. Jeżeli masz zaplecze stolarskie - rób szalunek i konstrukcje z betonu lub polimerobetonu. Jeżeli w ogóle nie masz precyzyjnych narzędzi - zbuduj najpierw drewniaka, na którym powolutku obrobisz części do lepszej maszyny (tak, jak robi większość amatorów na forum).
-
Autor tematu - Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
- Posty w temacie: 43
- Posty: 50
- Rejestracja: 25 sie 2014, 14:13
- Lokalizacja: KRK
Wracam po długim czasie do tematu. Porozmawiałem trochę z URSUSem nt. jego maszynki z granitu i doszedłem do wniosku, że wyleję moją. Zastanawiam się tylko czy to będzie zwykły beton czy jakaś żywica. Myślałem na początku o sklejce ale raczej spróbuję "beton". Z racji, że jest to moja pierwsza, chyba zrobię to najprościej jak się da. Dobrze uzbroję całą konstrukcję i zaleję inserty pod elementy. Jak zepsuję to, w przypadku betonu, będzie mała strata. Podpytam wujka architekta jaki żelbet do tego walnąć by mi się nie wykręcił.
Pora schować dumę w buty . Zaczerpnąłem kilka pomysłów od Oprawcy i jego maszynki z Lignofolu, od ursus_arctos, z jego granitu.
Dzięki również wszystkim za ich wkład
Kilka poglądowych fotek:
Polę obróbki planuję na około A4. Wymiary maszynki jak na screenach (500x400x450). Całość będzie ważyć jakieś 75Kg bez podzespołów Nie wiem czy nie za dużo jak na maszynkę na biurko/szafkę, może z tego wyjść niezły kloc.
Rozstaw wałków na Y to 150mm.
Wałki X to 240/210. Tutaj nie wiem czy nie za dużo.
Stół planuję mieć szeroki na 350 (przerywane linie między bramą na screenie), brama ma prześwit na 380. Łożyska montowane przelotowo do podstawy stąd dziury w podstawie (też żeby trochę odchudzić całość).
Belka bramy odchudzona (nie wiem czy potrzebnie czy nie ale myślę nad większą dziurą-waga!), wymiary 100x200x560. Belka posiada zjazd serwisowy (nie widać na ostatnim foto)
Ztka będzie na krzyż-łożyska plecami do siebie. Prześwit od bramy do stołu będzie 125 minus grubość stołu. Pewnie skończy się na około 100 - nie wiem czy nie za dużo.
Odległość między czołem bramy a środkiem między łożyskami X to 125 i tu nie wiem czy nie za mało. Same wałki i łożyska będą miały 90. Daje to całe 35mm szaleństwa na płytę między łożyskami i wrzeciono. Chyba że odsunę łożyska spod bramy do zewnątrz.
Napęd to chińskie śruby kulowe 1605. Silniki 2Nm i pewnie Zelrp.
Macie może jakieś uwagi? Wiem że nawydziwiałem z tyłu
Pora schować dumę w buty . Zaczerpnąłem kilka pomysłów od Oprawcy i jego maszynki z Lignofolu, od ursus_arctos, z jego granitu.
Dzięki również wszystkim za ich wkład
Kilka poglądowych fotek:
Polę obróbki planuję na około A4. Wymiary maszynki jak na screenach (500x400x450). Całość będzie ważyć jakieś 75Kg bez podzespołów Nie wiem czy nie za dużo jak na maszynkę na biurko/szafkę, może z tego wyjść niezły kloc.
Rozstaw wałków na Y to 150mm.
Wałki X to 240/210. Tutaj nie wiem czy nie za dużo.
Stół planuję mieć szeroki na 350 (przerywane linie między bramą na screenie), brama ma prześwit na 380. Łożyska montowane przelotowo do podstawy stąd dziury w podstawie (też żeby trochę odchudzić całość).
Belka bramy odchudzona (nie wiem czy potrzebnie czy nie ale myślę nad większą dziurą-waga!), wymiary 100x200x560. Belka posiada zjazd serwisowy (nie widać na ostatnim foto)
Ztka będzie na krzyż-łożyska plecami do siebie. Prześwit od bramy do stołu będzie 125 minus grubość stołu. Pewnie skończy się na około 100 - nie wiem czy nie za dużo.
Odległość między czołem bramy a środkiem między łożyskami X to 125 i tu nie wiem czy nie za mało. Same wałki i łożyska będą miały 90. Daje to całe 35mm szaleństwa na płytę między łożyskami i wrzeciono. Chyba że odsunę łożyska spod bramy do zewnątrz.
Napęd to chińskie śruby kulowe 1605. Silniki 2Nm i pewnie Zelrp.
Macie może jakieś uwagi? Wiem że nawydziwiałem z tyłu