I od tego zacznij.
Tutaj trwa akademicka dyskusja, i to totalnie bez sensu, bo każdy dyskutant ma inne potrzeby i zasadniczo o czymś innym pisze, głownie dlatego że musi sobie pogadać i udowodnić za wszelką cenę, że to on ma rację....
Ale co do tego co najważniejsze, to wszyscy są zgodni - piaskowanie to wyjątkowo kosztowne hobby.
Jak się nie opamiętasz, to szybko wydasz dziesięć czy dwadzieścia tysięcy, po czym uznasz że wynik jest daleki od oczekiwań, i co najważniejsze, że nie masz już niczego do piaskowania...