Wreszcie poskładałem wszystko do kupy , na dzień dzisiejszy frezarka wygląda tak.
Falownik kupiłem , czytam teraz instrukcję oglądam filmy między innymi Adama, pozdrawiam. Po świętach będę próbował go podłączyć do silnika i testować . Myślałem ,że wywiercę sobie otwory w stole pod gwinty , żeby zamocować materiał i puścić testowego wióra ale muszę jednak najpierw zrobić przeciwwagę , bo po wyłączeniu napędów głowica z silnikiem pod własnym ciężarem zsuwa się na dół. Gdyby coś poszło nie tak w czasie frezowania to mogę sobie uszkodzić stół, a tego bym nie chciał .Tak więc jeszcze na frezowanie za wcześnie.
Żeby robić resztę prac wykończeniowych to pasowałoby ustawić frezarkę na podstawie , której jeszcze nie ma, w miejscu docelowym , tam gzie teraz stoi moja tokarka, trzeba wykonać wannę , zamontować prowadniki kabli , elektryką przenieść do porządnej szafy sterowniczej itp . Jak widać roboty przede mną mnóstwo , a sezon zimowy się skończył to, prawdopodobnie na pierwszego wióra trzeba będzie trochę poczekać.
Jeszcze pytanie do ludzi z większą wiedzą z elektryki niż ja . Kupiłem taki falownik
, ten falownik nie ma wbudowanego potencjometru , czy da się podłączyć do niego zewnętrzny potencjometr?