brzęczące lampy led

Na tym forum rozmawiamy o elektronice nie związanej bezpośrednio z tematem CNC

Autor tematu
numerek
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 6
Posty: 1555
Rejestracja: 01 wrz 2005, 00:23
Lokalizacja: trójmiasto

Re: brzęczące lampy led

#21

Post napisał: numerek » 01 kwie 2019, 23:39

nanab pisze:
01 kwie 2019, 19:01
No to jest duża szansa że się szybko popalą.
dlaczego ?

na mój rozum jest tak :
płytka zawarta w lampie prostuje i stabilizuje prąd i napięcie do 70 V
a skoro tak to - jeśli mam zasilacz centralny (500 W) który na wyjściu ma napięcie 70 V stabilizowane to jak dla mnie nie ma różnicy skąd diody dostaną prąd z układu czy z zasilacza - mylę się ?
kolejne dołączanie lampek zwiększa tylko wydajność zasilacza - słychać jak wentylator zwiększa obroty

póki co to podłączyłem zaledwie 12 szt i świecą jak w oryginale - skąd zatem przekonanie że się popalą ?
wyjaśnij bo nie jestem biegły jak już pisałem a jest to niezmiernie ciekawy temat jak się w niego wgryzam :)




katperd
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Posty w temacie: 1
Posty: 15
Rejestracja: 29 sty 2016, 01:07
Lokalizacja: Racibórz

Re: brzęczące lampy led

#22

Post napisał: katperd » 02 kwie 2019, 00:44

numerek pisze:płytka zawarta w lampie prostuje i stabilizuje prąd i napięcie do 70 V

To cały urok LEdów, że wcale nie. Diody to takie pasożyty, które zmieniają napięcie na swoim złączu w zależności od temperatury. Więc gdy dioda popracuje trochę i się rozgrzeje, to obniża napięcie złącza i wobec tego driver diody odpowiednio obniża napięcie zasilania (z 70V leci o kilka voltów w dół) w celu zachowania stałej wartości prądu diody.

Jeśli teraz zasilasz te diody zasilaczem ze stałym napięciem, to stanie się tak, że lampa po rozgrzaniu będzie ciągnąć dużo większy prąd z zasilania, prawdopodobnie powyżej specyfikacji. Doprowadzi to do szybkiego skrócenia życia lampy - będzie świecić coraz ciemniej aż w końcu któraś dioda w szeregu się spali i lampa zgaśnie.

Sensownym rozwiązaniem sytuacji byłoby zakupienie dedykowanych zasilaczy regulowanych (8-18W, 70V) np. u chińczyka i sprawdzenie, czy nie buczą. Wpinanie rezystorów wyrównawczych mija się z celem energooszczędności LEDów, ale może uratować lampy do czasu zakupu właściwych driverów.
Załączniki
Effect+of+Temperature.jpg


nanab
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 7
Posty: 330
Rejestracja: 01 paź 2018, 22:34

Re: brzęczące lampy led

#23

Post napisał: nanab » 02 kwie 2019, 01:16

numerek pisze:płytka zawarta w lampie prostuje i stabilizuje prąd i napięcie do 70 V

Driver stabilizuje tylko prąd.
numerek pisze:a skoro tak to - jeśli mam zasilacz centralny (500 W) który na wyjściu ma napięcie 70 V stabilizowane to jak dla mnie nie ma różnicy skąd diody dostaną prąd z układu czy z zasilacza - mylę się ?

Skąd dostaną prąd jest bez różnicy, jego wartość się liczy. Wezmą za dużo to się spalą.


Autor tematu
numerek
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 6
Posty: 1555
Rejestracja: 01 wrz 2005, 00:23
Lokalizacja: trójmiasto

Re: brzęczące lampy led

#24

Post napisał: numerek » 02 kwie 2019, 02:03

ahh to takie mendy ...

hmm muszę się doszkolić

no a z innej beczki :

gdybym na tej płytce oryginalnej usunął transformator i podał na jego wyjście napięcie z zasilacza ?

jutro wkleję dokładniejsze zdjęcia i podam więcej szczegółów


pavyan
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 3
Posty: 746
Rejestracja: 12 paź 2018, 21:36

Re: brzęczące lampy led

#25

Post napisał: pavyan » 02 kwie 2019, 08:49

Owszem, wydaje się że tak powinno zadziałać prawidłowo, i w dodatku polaryzacja podanego napięcia nie będzie istotna - na wejście mostka (za transformatorem) możesz podać przypadkową - mostek ustawi na swym wyjściu odpowiednią; dodatkowy spadek napięcia na nim (1-1,4V) będzie nieistotny dla pracy układu.

"Normalnie" z transformatora wychodzi napięcie zmienne w. cz., i jest podawane na mostek prostowniczy, a z niego po wyprostowaniu na stabilizator prądu diod (ale nie znamy schematu, POWINIEN tam być stabilizator - jednak jaki jest schemat, wie tylko Chińczyk).
Prostsze układy mają dobrany kondensator, który "obniża" napięcie prądu płynącego z sieci 230VAC do układu, nie posiadają przetwornicy. Padają tam LED-y bardzo często, ja kupuję do "naprawy" gotowe płytki metalowe z LED-ami i stabilizatorem + prostownikiem, zasilane bezpośrednio z 230VAC (nic tam nie brzęczy :wink: ) - podejrzewam, że stabilizator ma wbudowaną kompensację temperaturową i obniża prąd diod w zależności od temperatury płytki (podłoże aluminiowe).
Naprawiam sobie tymi "chipami" padłe żarówki diodowe starszego typu, wymiar 9W krążka pasuje do większości obudów.
Pomogłem? Kliknij, proszę :-)


nanab
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 7
Posty: 330
Rejestracja: 01 paź 2018, 22:34

Re: brzęczące lampy led

#26

Post napisał: nanab » 02 kwie 2019, 13:05

numerek pisze: gdybym na tej płytce oryginalnej usunął transformator i podał na jego wyjście napięcie z zasilacza ?

Nic to nie zmieni, teraz masz podłączone tak samo, no i musisz podać prąd a nie napięcie.
pavyan pisze:Owszem, wydaje się że tak powinno zadziałać prawidłowo, i w dodatku polaryzacja podanego napięcia nie będzie istotna - na wejście mostka (za transformatorem) możesz podać przypadkową - mostek ustawi na swym wyjściu odpowiednią

Nie ma tam żadnego mostka, zaświeci tylko przy poprawnym podłączeniu, odwrotnie nie.
pavyan pisze:"Normalnie" z transformatora wychodzi napięcie zmienne w. cz.,

Nie ma tam w.cz., zwykle to kilkadziesiąt kHz.
pavyan pisze:Prostsze układy mają dobrany kondensator, który "obniża" napięcie prądu płynącego z sieci 230VAC do układu, nie posiadają przetwornicy

NIe obniża napięcia tylko prąd, pełni funkcję rezystora szeregowo z diodami, tylko zamiast rezystancji ma reaktancję.
pavyan pisze: i jest podawane na mostek prostowniczy, a z niego po wyprostowaniu na stabilizator prądu diod (ale nie znamy schematu, POWINIEN tam być stabilizator - jednak jaki jest schemat, wie tylko Chińczyk).

Nie ma mostka i nie ma stabilizatora, prąd reguluje scalak po stronie pierwotnej.


IMPULS3
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 2
Posty: 7517
Rejestracja: 25 gru 2010, 21:55
Lokalizacja: LUBELSKIE

Re: brzęczące lampy led

#27

Post napisał: IMPULS3 » 02 kwie 2019, 14:06

A nie lepiej zmierzyć prąd jaki pobiera pojedyńcza dioda w oryginalnym zasilaniu i porównać to z tym co jest obecnie? Przynajmniej bez gdybania byłoby wiadomo czy jest za dużo i o ole za dużo czy jest w normie. A na podstawie tego dopiero szukać rozwiązania. Tym bardziej skoro jak pisał Numerek że tych lamp ma aż nadto więc mozna je zasilać dużo niższym napieciem niż te 70V i moze bez zbędnego kombinowania udałoby się coś zwojować.


pavyan
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 3
Posty: 746
Rejestracja: 12 paź 2018, 21:36

Re: brzęczące lampy led

#28

Post napisał: pavyan » 02 kwie 2019, 22:18

Dobrze Nanab, to teraz muszę się jakoś usprawiedliwić :D
Te kilka błędów wynika z tego, że nie bawiłem się układami z przetwornicami, a tylko prostymi z kondensatorem i niejako przeniosłem ich zasady na ten z przetwornicą.
Jeżeli jest tak jak mówisz, to:
nanab pisze:Nie ma tam żadnego mostka, zaświeci tylko przy poprawnym podłączeniu, odwrotnie nie.
Czyli LED-y pracują też jako prostownik, a przy okazji świecą... albo na odwrót :wink:
Przyjąłem, że zmienne po transformatorze jest prostowane przed podaniem na diody LED, dla ew. zabezpieczenia ich przed przebiciem napięciem wstecznym - byłoby bezpieczniej. Mają je niskie, a jest tam 70V, jak któraś się "zachwieje", rozkład napięć się rozjedzie i pyk.
nanab pisze:Nie ma tam w.cz., zwykle to kilkadziesiąt kHz.

Uważałem, że taki mały ferryt pracuje na 70-100kHz, więc nazwałem to w.cz.
nanab pisze:NIe obniża napięcia tylko prąd, pełni funkcję rezystora szeregowo z diodami, tylko zamiast rezystancji ma reaktancję.

Oczywiście, ale nie chciałem wprowadzać dodatkowych pojęć, więc napisałem (skłamałem?) że kondensator "obniża" napięcie prądu płynącego przez LED-y. A uczyli, że trzeba pisać całą prawdę i tylko prawdę :)
nanab pisze: Nie ma mostka i nie ma stabilizatora, prąd reguluje scalak po stronie pierwotnej.
Później oglądałem zdjęcie płytki i tak mi się zaczęło wydawać: że chyba układ stabilizuje prąd pierwotny - ale cóż, napisałem jak napisałem.
Pomogłem? Kliknij, proszę :-)


nanab
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 7
Posty: 330
Rejestracja: 01 paź 2018, 22:34

Re: brzęczące lampy led

#29

Post napisał: nanab » 03 kwie 2019, 11:18

pavyan pisze:Czyli LED-y pracują też jako prostownik, a przy okazji świecą... albo na odwrót
Przyjąłem, że zmienne po transformatorze jest prostowane przed podaniem na diody LED, dla ew. zabezpieczenia ich przed przebiciem napięciem wstecznym - byłoby bezpieczniej.

Jest prostowane, ale nie mostkiem tylko pojedynczą diodą. Nie widziałem jeszcze przetwornicy z mostkiem po stronie wtórnej, jedna dioda wystarcza.
pavyan pisze: Uważałem, że taki mały ferryt pracuje na 70-100kHz, więc nazwałem to w.cz.

W.cz. zaczyna się raczej od MHz niż KHz.


micro
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 1
Posty: 470
Rejestracja: 20 lut 2005, 12:32
Lokalizacja: Poznań

Re: brzęczące lampy led

#30

Post napisał: micro » 03 kwie 2019, 18:52

Taaa, tzn. ,że program 1 PR nadający na 227KHz to m.cz. ? .

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Elektronika ogólna”