Awarie sprzętu, słaba jakość, ponarzekajmy sobie

Tu można porozmawiać na dowolny temat nie koniecznie związany z tematyką maszyn i CNC
Awatar użytkownika

pitsa
Moderator
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 3
Posty: 4695
Rejestracja: 13 wrz 2008, 22:40
Lokalizacja: PL,OP

Re: Awarie sprzętu, słaba jakość, ponarzekajmy sobie

#11

Post napisał: pitsa » 14 lip 2020, 18:19

Zajechałem już kilka czytników kart SD w laptopach i USB. Parę dni temu kolejny padł.
Przepis na uszkodzenie jest dość prosty.
Do adaptera SD włożyć kadrę mikroSD i wgrać na kartę od razu tyle plików ile pomieści.

Dziś instalowałem linuxcnc na małym laptopie i nie chciała mi działać wbudowana karta WIFI.
Niby widzi dostępne sieci a łączy się i łączy i nic. Z żadną siecią nie dogaduje się.
Włożyłem wifi-usb edup. I na tym laptopie też nie działa, ani do moich punktów dostępowych, ani nawet do komórki.
Skojarzyło mi się to, ze starymi przygodami z drukarką na podczerwień.
Irda nie działa gdy nadajnik i odbiornik jest za blisko. Gdy przerywało połączenie przybliżałem zamiast oddalić.
Przesunąłem laptopa, który stał na metalowej obudowie sterownika. Sieć zaczęła działać. ;-)


zachowanie spokoju oznacza zdolności do działania
ᐃ 🜂 ⃤ ꕔ △ 𐊅 ∆ ▵ ߡ


tristar0
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 4
Posty: 2847
Rejestracja: 21 sty 2020, 17:48
Lokalizacja: Toruń miasto Tadeusza R

Re: Awarie sprzętu, słaba jakość, ponarzekajmy sobie

#12

Post napisał: tristar0 » 14 lip 2020, 19:22

Co tu gadać o niemieckiej solidności jak niemieckie auta w standardzie biorą olej po co te konszachty były z oszukiwaniem odczytów z silników w firmie mam Fordy przynajmniej nie ma zdziwienia że od przeglądu do przeglądu bez dolewania , znajomy ma IVECO nowe, przeglądy co 50 tyś ciekawe czy będzie olej w silniku przy przeglądzie, Panowie teraz firmy robią badania żeby towar ,produkt wytrzymywał tyle ile jest gwarancja i+2 miesiące. w latach 80 zbudowano silnik spalinowy który był na komponentach ceramicznych i żywotność min 100 lat komu się to opłaci sprzedaż części żadna , teraz robi się pieniądze na częściach zamiennych i nie ważne czy to auto czy maszyna czy durna pralka

Dodane 3 minuty 23 sekundy:
przy obecnej technologi to żaden problem dobrać materiały żeby się to nigdy nie popsuło ale jest jedno ale nikt na tym nie zarobi lepiej się opłaca robić buble które podziałają tyle ile muszą .
Mam wyrypane na wszelkiej maści proroków ,mędrców i wszystkich którzy stawiają się ponad innymi ,i tak ich zjedzą robaki


IMPULS3
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 2
Posty: 7549
Rejestracja: 25 gru 2010, 21:55
Lokalizacja: LUBELSKIE

Re: Awarie sprzętu, słaba jakość, ponarzekajmy sobie

#13

Post napisał: IMPULS3 » 14 lip 2020, 19:23

tristar0 pisze:żywotność min 100 lat komu się to opłaci

Opłaci się planecie o nazwie Ziemia. :)


tristar0
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 4
Posty: 2847
Rejestracja: 21 sty 2020, 17:48
Lokalizacja: Toruń miasto Tadeusza R

Re: Awarie sprzętu, słaba jakość, ponarzekajmy sobie

#14

Post napisał: tristar0 » 14 lip 2020, 21:01

Ale już nie korporacją

Dodane 54 minuty 47 sekundy:
A co do narzędzi chętnie kupuje narzędzie wyprodukowane w latach 80 -90 noże tokarski ,frezy
Mam wyrypane na wszelkiej maści proroków ,mędrców i wszystkich którzy stawiają się ponad innymi ,i tak ich zjedzą robaki


gozdd
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 2
Posty: 842
Rejestracja: 02 gru 2013, 19:21
Lokalizacja: Częstochowa

Re: Awarie sprzętu, słaba jakość, ponarzekajmy sobie

#15

Post napisał: gozdd » 15 lip 2020, 07:22

Drogie i nie działa? Mam akurat świetne przykłady w pracy.
Stacja do lutowania BGA - Pace TF1800. Koszt jakieś 125 tys. netto. Miała już jakieś objawy w trakcie uruchomienia przez serwis, ale rzekomo zostało to naprawione. Zepsuła się ponownie po 3 użyciu.
Mikroskop LIBS (do analizy spektroskopowej) - produkt firmy Leica, koszt ponad pół miliona złotych. Właśnie dzisiaj ma przyjechać serwis po raz drugi w ciągu pół roku.
Rentgen (x-ray) firmy GE, jakoś w okolicy miliona netto. W ciągu pół roku serwis był już raz i czekamy na kolejną wizytę, bo usterka dalej występuje co któreś uruchomienie.

Awatar użytkownika

bartuss1
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 1
Posty: 8458
Rejestracja: 05 kwie 2006, 17:37
Lokalizacja: Kędzierzyn - Koźle
Kontakt:

Re: Awarie sprzętu, słaba jakość, ponarzekajmy sobie

#16

Post napisał: bartuss1 » 15 lip 2020, 07:54

tristar0 pisze:Co tu gadać o niemieckiej solidności jak niemieckie auta w standardzie biorą olej


u mnie nie bierze, może dlatego ze 21 latek? no i całkiem komfortowa, wszystkomająca vectra kombi, no i całkiem pakowna, bo sporo żelastwa się często wozi.
https://www.etsy.com/pl/shop/soltysdesign


tristar0
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 4
Posty: 2847
Rejestracja: 21 sty 2020, 17:48
Lokalizacja: Toruń miasto Tadeusza R

Re: Awarie sprzętu, słaba jakość, ponarzekajmy sobie

#17

Post napisał: tristar0 » 15 lip 2020, 08:41

gozdd pisze:
15 lip 2020, 07:22
Drogie i nie działa? Mam akurat świetne przykłady w pracy.
Stacja do lutowania BGA - Pace TF1800. Koszt jakieś 125 tys. netto. Miała już jakieś objawy w trakcie uruchomienia przez serwis, ale rzekomo zostało to naprawione. Zepsuła się ponownie po 3 użyciu.
Mikroskop LIBS (do analizy spektroskopowej) - produkt firmy Leica, koszt ponad pół miliona złotych. Właśnie dzisiaj ma przyjechać serwis po raz drugi w ciągu pół roku.
Rentgen (x-ray) firmy GE, jakoś w okolicy miliona netto. W ciągu pół roku serwis był już raz i czekamy na kolejną wizytę, bo usterka dalej występuje co któreś uruchomienie.
To poczekaj jak się gwarancja skończy ,dopiero zaczną się stawki za naprawę
Mam wyrypane na wszelkiej maści proroków ,mędrców i wszystkich którzy stawiają się ponad innymi ,i tak ich zjedzą robaki


ak47
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 2
Posty: 937
Rejestracja: 22 lis 2013, 12:54
Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki

Re: Awarie sprzętu, słaba jakość, ponarzekajmy sobie

#18

Post napisał: ak47 » 15 lip 2020, 08:51

Tutaj Saab 9-3 SS 2005 rok. Poza zawieszeniem bez problemów. Wiadomo, padła uszczelka pompy vacuum, to jakiś wężyk od płynu chłodniczego zaczął przeciekać ale nie miałem czegoś takiego, że zwariował czujnik czy inny pi***olnik i nie dojechałem do domu. Twarde samochody. W tym samym czasie Opel astra H 2010 mojego taty lubi sobie sypnąć błędem z układem paliwowym by dzień później wróciło do normy wszystko. Jedziesz do mechanika. On na komputerze błędu nie widzi więc dla niego jest dobrze :D

CO do nie polecanych narzędzi to miałem swego czasu strasznego pecha z nawiertakami kupionymi w chinach. Na jeden nakiełek szły 2 bo pękały po dotknięciu czoła wałka. Od tamtej pory kupuję tylko fanar. Robi robote. Tak samo mam z frezami do drewna. Nowe sztuki zostawiają sierść po przejściu. Może mam pecha ale odpuściłem sobie narzędzia stamtąd. Jedynie płytki do noży kupuję, do skórowania albo toczenia po jakichś dziwnych wymysłach klienta mniej szkoda niż tych rodzimych.


gozdd
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 2
Posty: 842
Rejestracja: 02 gru 2013, 19:21
Lokalizacja: Częstochowa

Re: Awarie sprzętu, słaba jakość, ponarzekajmy sobie

#19

Post napisał: gozdd » 15 lip 2020, 09:25

ak47 pisze:Tutaj Saab 9-3 SS 2005 rok. Poza zawieszeniem bez problemów.

Nie życzę Ci źle, ale jeszcze Ci CIM nie padł? :D


ak47
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 2
Posty: 937
Rejestracja: 22 lis 2013, 12:54
Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki

Re: Awarie sprzętu, słaba jakość, ponarzekajmy sobie

#20

Post napisał: ak47 » 15 lip 2020, 11:06

Jeszcze nie ale gdyby się zdarzyło to TECH2 mam w podwórku więc naprawa to będzie tylko zakup CIMa, bez płacenia za wymianę i ożenienie wszystkiego razem. (jak coś potrzeba to zapraszam, dla forumowiczów zrobię za dobre piwo :) )
Bardziej się obawiam padniętego ECU bo w grę wchodzi tylko zakup używki jako, że nówki już chyba nie istnieją :/

Generalnie staram się robić przy samochodzie wszystko co mogę samemu bo jakaś tam wymiana amorków, sprężyn czy termostatu to zabawa na te godzinę czy dwie i wiesz jak masz zrobione i jak poskładane bo mechaniki u nas to kolejna sprawa na którą by każdy mógł ponarzekać (i ja naprawdę rozumiem, że to też ludzie, którzy się mylą ale czasem po prostu ręce opadają jak widzi się jakieś śruby z różnych parafii, osłony połapane na trytki bo coś urwali albo silikon bo uszczelce to on nie ufa).

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Na luzie”