problem z cięciem laserem w jednym kierunku
-
Autor tematu - Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
- Posty w temacie: 7
- Posty: 19
- Rejestracja: 08 sie 2007, 08:49
- Lokalizacja: Grudziądz
problem z cięciem laserem w jednym kierunku
Podczas cięcia np. prostokąta trzy powierzchnie są po cięciu idealne, natomiast trzecia odbiega jakością od pozostałych.Problem jest zawsze w tym samym kierunku ruchu głowicy. Po zmianie lustra Z, nowej soczewki, dyszy i dokładnym wycętrowaniu dysza+soczewka problem nie znika.Lustra ustawione są dobrze. Kończą mi się pomysły co z tym problemem zrobić.
Tagi:
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 2173
- Rejestracja: 29 lip 2005, 15:07
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
W takim razie problemu szukałbym raczej w układzie mechaniki prowadzenia głowicy. Jeśli w jedną stronę prowadnica działa poprawnie, a w drugą nie - trzeba to sprawdzić. W ogóle powiedz coś o konstrukcji prowadzenia głowicy.
Maszyny i oprogramowanie CNC: eduCAD, STEP2CNC, LynxCUT, Styro3D, Tapper, cncCAD, Image2CAM, Turn3D, TERMCUT, LynxNEST (Nesting)
-
Autor tematu - Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
- Posty w temacie: 7
- Posty: 19
- Rejestracja: 08 sie 2007, 08:49
- Lokalizacja: Grudziądz
Niestety obrócenie rezonatora jest niemożliwe. Zakładając, że obrucę tubę, kierunek cięcia "gorszego" ulegnie zmianie. Czego to będzie dowodzić? Coś nie tak z rezonatorem (ROFIN DC025)? Przy oddawaniu maszyny do użytku serwis niby sprawdzał rezonator. Czy może to mieć związek z MOD-em wiązki ( rozkład mocy w wiązce)? Czy po wyjściu z rezonatora jest jakoś zakłócany?
Co do mechanizmu ruchu głowicy to opiszę w miarę dokładnie wkrótce. Nie mam żadnej dokumentacji technicznej do tej maszyny, więc muszę się trochę popytać. Nie znam się na tym dobrze.
Co do mechanizmu ruchu głowicy to opiszę w miarę dokładnie wkrótce. Nie mam żadnej dokumentacji technicznej do tej maszyny, więc muszę się trochę popytać. Nie znam się na tym dobrze.
-
- Specjalista poziom 3 (min. 600)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 635
- Rejestracja: 29 mar 2008, 16:48
- Lokalizacja: laski
Taki problem występuje najczęściej jak jest rozjechane justowanie rezonatora. Wtedy występuje praca wielomodowa, która objawia się niejednorodnym rozkładem mocy w wiązce. Niestety, aby to ustawić trzeba mieć trochę sprzętu serwisowego do laserów CO2. W twoim przypadku potrzebny jest analizator rozkładu mocy. Zestaw taki składa się z zestawu ekranów absorpcyjnych, które dobiera się w zależności od mocy podczas pomiaru i oświetla się je promieniowaniem ultrafioletowym, które powoduje fluorescencje preparatu pokrywającego ekrany. Padająca wiązka powoduje osłabienie fluorescencji proporcjonalnie do mocy padającej w danym punkcie. Efekt jest taki, że obserwując "czarne plamy" na ekranach fluorescencyjnych regulujemy kąt zwierciadła końcowego i okna wyjściowego tak, aby rozkład mocy był jak najbardziej koncentryczny. Jeśli w środku wiązki jest mniej mocy (wiązka w kształcie pierścienia), to też jest ok. Najważniejsza jest koncentryczność rozkładu mocy. Niestety nie jest to zadanie dla początkujących. Łatwo laser całkiem rozregulować. Bez odpowiedniego sprzętu najlepiej niczego nie dotykaj -tylko popsujesz.
W twoim rezonatorze chyba jest regulacja. W gorszej sytuacji są osoby posiadające chińskie lasery z tzw. "rezonatorem odciętym". Są to rezonatory napełnione mieszaniną gazów na całą żywotność rury i w takich tubach lustra są wklejone na stałe i niczego się nie da wyregulować. Rozrzuty parametrów wiązki w zależności od sztuki są tak duże, że czasami laser po wymianie zużytej tuby pali gorzej niż przed wymianą. W takich tubach występuje też silna rozbieżność wiązki, która powoduje rozłażenie się jej w funkcji odległości od rezonatora. Wtedy widać wyraźne pogorszenie parametrów w rogu stołu najbardziej oddalonym od rezonatora.
W twoim rezonatorze chyba jest regulacja. W gorszej sytuacji są osoby posiadające chińskie lasery z tzw. "rezonatorem odciętym". Są to rezonatory napełnione mieszaniną gazów na całą żywotność rury i w takich tubach lustra są wklejone na stałe i niczego się nie da wyregulować. Rozrzuty parametrów wiązki w zależności od sztuki są tak duże, że czasami laser po wymianie zużytej tuby pali gorzej niż przed wymianą. W takich tubach występuje też silna rozbieżność wiązki, która powoduje rozłażenie się jej w funkcji odległości od rezonatora. Wtedy widać wyraźne pogorszenie parametrów w rogu stołu najbardziej oddalonym od rezonatora.
-
Autor tematu - Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
- Posty w temacie: 7
- Posty: 19
- Rejestracja: 08 sie 2007, 08:49
- Lokalizacja: Grudziądz
Dziękuję serdecznie za tak wyczerpującą odpowiedź i pomoc!
Parametry cięcia ulegają zmianie w zależności od odległości od rezonatora. Tylko u mnie jest zupełnie na odwrót. Dobre cięcie jest w najdalej oddalonym miejscu od rezonatora. Wynika to z tego, że parametry ustawiane były właśnie w tym miejscu (najlepszy dostęp do stołu i panel sterowniczy pod ręką). Serwisant od producenta zasugerował nam aby w tym przypadku zmieniać fokus im głowica zbliża się do rezonatora. Przy głowicy Preciteca z ręcznym ustawianiem fokusa jest to niezwykle uciążliwe( stół 3000x1500).Takiego rodzaju rozwiązania nie słyszałem nigdzie.Co do pomiaru mocy wiązki.Czy jest taka możliwość pomiaru wiazki na głowicy? Porównałbym wyniki z wyjścia rezonatora. Jeśli będą różne to będę miał pewność i dowód, że układ optyczny prowadzenia wiązki jest skopany. Mam z nim problemy od początku lustra brudzą się szybko, pomimo zwiększania nadciśnienia powietrza w rękawach ochronnych. Ostatnia zastosowaliśmy azot, dało to znikome rezultaty, i jest dość kosztowne.
Parametry cięcia ulegają zmianie w zależności od odległości od rezonatora. Tylko u mnie jest zupełnie na odwrót. Dobre cięcie jest w najdalej oddalonym miejscu od rezonatora. Wynika to z tego, że parametry ustawiane były właśnie w tym miejscu (najlepszy dostęp do stołu i panel sterowniczy pod ręką). Serwisant od producenta zasugerował nam aby w tym przypadku zmieniać fokus im głowica zbliża się do rezonatora. Przy głowicy Preciteca z ręcznym ustawianiem fokusa jest to niezwykle uciążliwe( stół 3000x1500).Takiego rodzaju rozwiązania nie słyszałem nigdzie.Co do pomiaru mocy wiązki.Czy jest taka możliwość pomiaru wiazki na głowicy? Porównałbym wyniki z wyjścia rezonatora. Jeśli będą różne to będę miał pewność i dowód, że układ optyczny prowadzenia wiązki jest skopany. Mam z nim problemy od początku lustra brudzą się szybko, pomimo zwiększania nadciśnienia powietrza w rękawach ochronnych. Ostatnia zastosowaliśmy azot, dało to znikome rezultaty, i jest dość kosztowne.
-
- Specjalista poziom 3 (min. 600)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 635
- Rejestracja: 29 mar 2008, 16:48
- Lokalizacja: laski
Od końca. Azot sobie odpuść bo to nic nie da. Zobacz czy osłony nie są poprzecierane. Serwisant, który proponuje zmieniać ogniskową w funkcji położenia na stole, powinien snopowiązałki naprawiać. Aby ocenić optykę rozprowadzającą (czy jest wyjustowana) wystarczy użyć celowników, które powinny być na wyposażeniu każdego lasera. Odległość ogniskowej zależy od geometrii soczewki a nie od odległości od rezonatora. Możesz mieć tak rozjustowaną optykę prowadzącą, że jak jest blisko rezonatora to coś częściowo przesłania wiązkę.
-
Autor tematu - Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
- Posty w temacie: 7
- Posty: 19
- Rejestracja: 08 sie 2007, 08:49
- Lokalizacja: Grudziądz
Lustra ustawiamy wg znaków wypalanych na płytce z pleksji w srajnych położeniach głowicy, jezeli znaki są koncetrycznie wypalone to jest ok. Metoda w miarę dokładna tak mi się wydaje. Jeszcze raz opiszę powierzchnie po cięciu: trzy są prawie jak "lustro" (na cienkich blachach) natomiast 4 jest do połowy lustrzana a na dolnej krawędzi "ząbki" podobne jak w pile taśmowej.