Profile aluminiowe spawanie czy "spajanie".

Spawalnictwo i obróbka cieplna

Autor tematu
Liktor
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Posty w temacie: 2
Posty: 8
Rejestracja: 02 wrz 2010, 10:41
Lokalizacja: Warszawa

Profile aluminiowe spawanie czy "spajanie".

#1

Post napisał: Liktor » 02 wrz 2010, 11:21

Witam wszystkich jest to moja pierwsza odsłona na forum i tak w sumie dopiero raczkuję w temacie łączenia surowców więc proszę o wyrozumiałość ;)

Przechodząc do meritum:

Rozwijam powoli swoją firmę i chciałbym uzyskać pomoc w pewnej kwestii.
W nieodległym czasie - 3-4 miesiące chciałbym zacząć inwestować w budowę obręczy aluminiowych - naturalnie nie problem dla mnie zaprojektować profil myślę że równie niewielkim problemem będzie zamówienie samych profili np. w hucie alu w Koninie.
Zastanawia mnie natomiast problem z dalszą obróbką - profile trzeba będzie pospawać albo... no właśnie na rynku jest od pewnego czasu dostępne spoiwo do aluminium - nagrzewasz palnikiem i lutujesz/kleisz.

Z filmów w necie wygląda to na naprawdę interesującą rzecz - rezygnacja z jakiejś mocno zaawansowanej obróbki i minimalizacja kosztów (do tego pewnie jakiś pieniądz z UE na "ochronę środowiska" itd.).
Zakładam że to co ludzie piszą o tych spoiwach to prawda - chodzi mi o wytrzymałość (ważne bo produkty mają mieć zastosowanie między innymi w sportach ekstremalnych).

I teraz chciałbym się dowiedzieć czy ktoś z was pracował z tym spoiwem oraz czy w perspektywie wysoko ilościowej - 10.000-100.000 sztuk jest sens w takie spoiwo inwestować czy lepiej zostać przy spawaniu? - jak wygląda relacja kosztów między spawaniem i "spajaniem" i czy np obręcz "lutowana" spoiwem moze być tańsza.

Jeżeli chodzi o spawanie to niestety musiałbym początkowo komuś to zlecić - brak własnego parku maszynowego - jednak docelowo i tak inwestowałbym w maszyny - zwłaszcza że w planach i tak jest zakup obrabiarki CNC i przygotowanie własnego magazynu, przy "klejeniu" zdaje się koszty są mniejsze a i kwalifikacje pracowników mogą być niższe - więc niby prostota, z drugiej strony import tego spoiwa z USA średnio mi się podoba - jestem tradycjonalistą i wolałbym od początku do końca Polskie (wiem że to koszty itd. ale każdy "inwestor importer" osłabia gospodarkę i w sumie działa przeciw sobie samemu - biedni ludzie nie kupują) - a nie wiem czy są jacyś godni zaufania "lokalni" producenci.
Inwestuję w rejonie "Polski C" - w okolicach Drohiczyna - niby skołować spawaczy do Alu mogę - nawet znam paru doświadczonych - ale zawsze im mniej komplikowania tym lepiej a im taniej tym zyskowniej (a i parku maszynowego bez powodu kupować nie chcę).

Każdego kto miał porównanie i może coś napisać prosiłbym o radę.
Pozdrawiam
Ostatnio zmieniony 02 wrz 2010, 12:05 przez Liktor, łącznie zmieniany 1 raz.



Tagi:


pukury
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 2
Posty: 7627
Rejestracja: 23 lis 2004, 22:41
Lokalizacja: kraków

#2

Post napisał: pukury » 02 wrz 2010, 11:47

witam.
jakiś czas temu próbowałem czegoś podobnego z allegro .
i raczej nie polecam .
dobry spaw to chyba lepsze wyjście .
kupujesz tiga i spawasz .
tym bardziej że masz zamiar robić coś do sportów ekstremalnych .
poniekąd bierzesz odpowiedzialność ( choćby moralną ) za losy uprawiających .
czy lutowanie / klejenie jest mniej pracochłonne od spawania ? - nie jestem pewien .
pozdrawiam .
Mane Tekel Fares


Autor tematu
Liktor
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Posty w temacie: 2
Posty: 8
Rejestracja: 02 wrz 2010, 10:41
Lokalizacja: Warszawa

#3

Post napisał: Liktor » 02 wrz 2010, 12:23

Wiesz będę na pewno zamawiał próbki tego i tego - znaczy profil spawany i "klejony" i na bank trafi to na "zrywarkę" - mam dostęp do Polibudy W-wa więc sprawdzenie żywotności jest możliwe.

Powiedz mi co się działo z tym ustrojstwem co je kleiłeś? Rozpad totalny?

Odpowiedzialność jak najbardziej (ta moralna z resztą moim zdaniem najgorsza bo "kapusta" to rzecz nabyta a sumienie co innego).

Nie wiem tylko czy warto się bawić np przy tańszych modelach w argon itd. - właśnie dlatego pytam o opłacalność przy dużych nakładach (wiadomo obręczy do zabawy ekstremalnej sprzedam mniej niż pospolitego towaru do roweru miejskiego).

Wiesz z TIG to jest tak że gdybym miał kombinować to pewnie w system automatyczny żeby miał dużą przepustowość - nie kojarzę ile one chodzą i za jakimi markami miałbym się oglądać ale podejrzewam że nie mniej niż dobra obrabiarka CNC ;/

Rozmawiałem niby z ojcem - stara szkoła (spawał zdaje się we wszystkim poza spawaniem podwodnym :P) i też mówił że jednak spawanie (ale on styczności z tymi spoiwami nie miał).

Awatar użytkownika

cnccad
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 2
Posty: 3548
Rejestracja: 24 gru 2006, 11:54
Lokalizacja: już tylko Mysłowice
Kontakt:

#4

Post napisał: cnccad » 02 wrz 2010, 12:57

to spoiwo jest dobre do zwykłego alu. i o małej wytrzymałości mechanicznej.
Ale nie jest polecane do produkcji na duża skalę .... dlaczego ??
Czas łączenia jest większy niż spawania i co za tym idzie finansowo porównywalny.
Sama wytrzymałość jest dobra jak zacznie sie przetapiać tez materiał właściwy. W innym przypadku jest to klasyczne lutowanie.
Ja jak juz to w takim przypadku proponuje MAG lub TIG ( tylko spawanie alu koniecznie pradem zmiennym :!: w osłonie argonu lub miesznki hel/argon )
Jest to inwestycja w urządzenie ale która sie szybko zwróci i da również możliwość łączenia innych materiałów przewodzących prąd.
Osobiście jako profesjonalizm odradzam. Do amatorskiego wykorzystania jak najbardziej.
Ostatnio budowałem automat do spawania profili Alu i klient był zadowolony. Spawał metodą MAG
Pozdrawiam.

Każda praca ma swoją wartość a zaniżanie jej wartości jest brakiem szacunku do pieniędzy i samych siebie.


pukury
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 2
Posty: 7627
Rejestracja: 23 lis 2004, 22:41
Lokalizacja: kraków

#5

Post napisał: pukury » 02 wrz 2010, 13:06

witam.
nie próbowałem lutować " na styk " - a tam chyba musi być w Twoim przypadku .
nawet mi to go głowy nie przyszło :lol:
w końcu lutowanie nie łączy materiału rodzimego .
wytrzymałości jest tyle ile spoiwo się trzyma do materiału - lub ( w optymistycznej wersji ) ile wytrzyma lut .
zrób jakieś testy - i na zrywanie i na zmęczenie i na ścinanie .
obręcze pracują raczej ciężko .
przy takich ilościach chyba lepiej kupić automat do spawania .
co prawda po spawaniu jakaś obróbka będzie konieczna .
czy będziesz spawał z zewnątrz ( estetyka ) czy od wewnątrz ( dętka/szczelność ) .
tak czy siak - długa droga przed Tobą - " bolesna " i kosztowna .
pozdrawiam .
Mane Tekel Fares

Awatar użytkownika

cnccad
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 2
Posty: 3548
Rejestracja: 24 gru 2006, 11:54
Lokalizacja: już tylko Mysłowice
Kontakt:

#6

Post napisał: cnccad » 02 wrz 2010, 20:37

ja bym się brał za spawanie , tak jak pisze kolega pukury.
Pozdrawiam.

Każda praca ma swoją wartość a zaniżanie jej wartości jest brakiem szacunku do pieniędzy i samych siebie.


zbigsm
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 1
Posty: 106
Rejestracja: 09 sie 2005, 23:44
Lokalizacja: BB

#7

Post napisał: zbigsm » 07 wrz 2010, 09:46

Dołączę się do tematu spawania aluminium.
Spróbowałem kiedyś to spoiwo "kosmiczne", jak go reklamowali wtedy i nie sprawdzało się na większą skalę.
Wtedy miałem do wykonania kilka konstrukcji reklamowych, nabyłem spawarkę MIG-MAG z teflonowym prowadzeniem drutu aluminiowego.
Do tego butla z argonem i jazda.
Potem w ciągu 3 miesięcy przerobiliśmy kilka ton aluminium, robiąc litery przestrzenne całkowicie z alu, napis MEDIA MARKT miał 26 metrów
a wysokość liter do 4 metrów :) Sprzęt się sprawdził w 100%, spawy może były mniej ładne jak przy TIGu, ale po dojściu do wprawy wytrzymałość
i spoina była OK.
Pozdrawiam - Zbyszek z BB

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Spawalnictwo i obróbka cieplna”