Witam,
mam problem z jednym z naszych Mini Milli, otóż od pewnego czasu ni z gruchy ni z pietruchy wywala mi alarmy tak jak w opisie 292 - 320v Power Supply Fault oraz 123 - Spindle Drive Fault. W serwisie twierdzą że do wymiany jest zasilacz, ofertę już mam (o mało z krzesła nie spadłem ). Dodam że najczęściej dochodzi do awarii podczas wyłączania obrotów wrzeciona. Serwis poinformował mnie że podczas wytracania obrotów, energia z silnika jest przekazywana (magazynowana) w kondensatorach zasilacza, aby zapobiec spaleniu silnika i innych podzespołów. Wytłumaczyłem to na tyle na ile potrafię i rozumiem, bo z elektryki nie byłem prymusem. Chociaż według mojej wiedzy na temat MM tym zajmuje się rezystor hamujący, poprawcie jeśli się mylę.
Mało tego maszyna miesiąc temu przechodziła przegląd (produkcja 2005r), a z protokołu wynika że pod względem elektryki nie ma się do czego przyczepić. Jakieś pomysły?? Macie może podobne doświadczenie?
P.S. Doraźnie poradziłem sobie z problemem programowo, ale o tym może już po wszystkim... (no chyba że ktoś jest w podobnej sytuacji i na szybko potrzebuje pomocy to chętnie udostępnię mój patent )
Aha, jeszcze jedno. Może ktoś zna mechanizm hamowania wrzeciona w MM. Czy odbywa się to tylko za pomocą silnika, czy może jest wspomagane hamulcem?
Alarmy 292 i 123 Awaria zasilacza?
-
- Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 456
- Rejestracja: 04 cze 2007, 18:49
- Lokalizacja: Mogilno
- Kontakt:
Witam.
Kiedyś i nas walnął zasilacz przy TM-1 od stałego napięcia i szybko zamówiliśmy nowy za 1400zł.
Najśmieszniejsze jest to że po demontażu wyszło na to że przy jednym z jakiś kondensatorów pękła nóżka przylutowana do płyty.
Czyli warto na spokojnie dać elektronikowi by przejrzał zasilacz bo może coś da się wymienić niskim kosztem a nowy zawsze w 24h dojedzie
Pozdro.
Kiedyś i nas walnął zasilacz przy TM-1 od stałego napięcia i szybko zamówiliśmy nowy za 1400zł.
Najśmieszniejsze jest to że po demontażu wyszło na to że przy jednym z jakiś kondensatorów pękła nóżka przylutowana do płyty.
Czyli warto na spokojnie dać elektronikowi by przejrzał zasilacz bo może coś da się wymienić niskim kosztem a nowy zawsze w 24h dojedzie
Pozdro.
W-T-C ®
https://1drv.ms/f/s!AoMcp_0y4nYkb5WJ3UtJdxSjqTE?e=hoESQ2
https://1drv.ms/f/s!AoMcp_0y4nYkb5WJ3UtJdxSjqTE?e=hoESQ2
-
Autor tematu - Czytelnik forum poziom 3 (min. 30)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 30
- Rejestracja: 08 maja 2007, 17:55
- Lokalizacja: Katowice
Dzięki za szybką odpowiedź, ale mam wrażenie że to chodzi o inny zasilacz. U nas, awarii ulega zasilacz napięcia zmiennego 320v power supply. W załączniku jest zdjęcie tego o czym piszę. Dziś wywaliło alarm już podczas pracy maszyny. Narazie działamy. Cały czas czekam na jakieś sugestie. Przed nami długi weekend, może komuś coś wpadnie do głowy. Pozdrawiam.ryby007 pisze:Witam.
Kiedyś i nas walnął zasilacz przy TM-1 od stałego napięcia i szybko zamówiliśmy nowy za 1400zł.
Najśmieszniejsze jest to że po demontażu wyszło na to że przy jednym z jakiś kondensatorów pękła nóżka przylutowana do płyty.
Czyli warto na spokojnie dać elektronikowi by przejrzał zasilacz bo może coś da się wymienić niskim kosztem a nowy zawsze w 24h dojedzie
Pozdro.
Ten typ tak ma