Cnc start -świętokrzyskie

Tu możemy porozmawiać na temat podstaw budowy amatorskich maszyn CNC

Autor tematu
MatKM
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Posty w temacie: 4
Posty: 4
Rejestracja: 02 cze 2016, 21:09
Lokalizacja: kielce

Cnc start -świętokrzyskie

#1

Post napisał: MatKM » 02 cze 2016, 21:26

Witam,
Jestem nowy i w skrócie postaram się opisać czemu zajrzałem tu na forum i czemu zawracam wam głowy.

Mam 28 lat, pracuje jako operator koparki, ale w związku z tym, że branża budowlana mnie Rozczarowała to szukam innego sposobu na życie i myślę o Cnc, no właśnie dlaczego o tym.

W technikum jak i na studiach których nie ukończyłem nie miałem problemu z rysunkiem technicznym,
Trochę wiedzy na tematy ogólne związane z obróbka przedmiotów nabyłem w czasie edukacji, gwinty, połączenia śrubowe, mechanika, tak ogólnie trochę w tym kierunku się uczyłem.

Obsługa programów typu AutoCAD tez nie stanowi problemu, a i nawet miałem styczność z programowaniem Cnc lecz jak to na studiach w pokrojone formie, ale nie czułem się w tym źle.

Dlatego pomyślałem o tym kierunku zawodowym.
Jak oceniacie, za późno na start w tym zawodzie?
To będzie droga przez mękę i zamiast polepszyć sobie pogorszę?
Znacie jakieś ośrodki w Kielcach gdzie można było by wykonać pierwszy krok w tą stronę?

Dzięki za odpowiedzi.



Tagi:


lajosz
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 1
Posty: 1614
Rejestracja: 13 sty 2009, 20:33
Lokalizacja: Ziębice

Re: Cnc start -świętokrzyskie

#2

Post napisał: lajosz » 02 cze 2016, 21:45

Witamy nowego kolegę na forum.

MatKM pisze:Jak oceniacie, za późno na start w tym zawodzie?
- Na pewno nie jest za późno.
Ja startowałem na CNC mając 27 lat i to od zera, nie licząc przygotowania (dość dobrego) w ogólnie pojętych komputerach i CAD.
Po prostu poszedłem do pracy jako biopodajnik do CNC :) przy czym wcale nie dlatego, że mnie to interesowało, ale dlatego, że akurat tam była praca.
Nie minęło kilka miesięcy i ..... ta praca wciągnęła mnie na tyle, że przepracowałem tam 10 lat jako najpierw operator, a później (nazwijmy to) programista.
MatKM pisze:To będzie droga przez mękę i zamiast polepszyć sobie pogorszę?
- Droga przez mękę, ... na pewno nie, ale czy sobie polepszysz (np. jeśli o finanse chodzi) , to ..... moim zdaniem ... też nie.
Oczywiście praca na CNC jest znacznie ciekawsza (tak myślę) niż na koparce, ale mimo wszystko wydaje mi się, że pracując na koparce zarobisz jednak więcej.


jasiu...
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 3
Posty: 5349
Rejestracja: 14 lip 2007, 19:02
Lokalizacja: Westfalia

#3

Post napisał: jasiu... » 03 cze 2016, 13:59

Mnie się wydaje, że praca na koparce jest dużo bardziej atrakcyjna, a przede wszystkim lepiej płatna.

Czemu atrakcyjna - a bo na świat i niebo sobie chociaż popatrzysz, zamiast 8 godzin dziennie (minimum) wdychać opary chłodziw i rozkoszować się smrodem, charakterystycznym dla wszystkich firm, obrabiających metal.


Autor tematu
MatKM
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Posty w temacie: 4
Posty: 4
Rejestracja: 02 cze 2016, 21:09
Lokalizacja: kielce

#4

Post napisał: MatKM » 03 cze 2016, 15:19

Ciekaw jestem jakie macie wyobrażenie o zarobkach na koparce;)
Jeśli nie chce się pracować w delegacji (duże budowy) to szału nie ma.
Ogólnie mam wrażenie, że Polska budowlanka z zewnątrz wygląda lepiej niż wewnątrz.


jasiu...
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 3
Posty: 5349
Rejestracja: 14 lip 2007, 19:02
Lokalizacja: Westfalia

#5

Post napisał: jasiu... » 03 cze 2016, 18:54

ciekaw jestem, jakie masz wyobrażenie o wynagrodzeniu operatora maszyny, obrabiającej seryjnie jakieś odlewy.

Ciekaw jestem, czy wiesz też ile materiału (w tonach) musi czasem taki operator. Własnymi rękami przerzucić na maszynę i z maszyny. Nie ma do tego wajchy, takiej jak w koparce :razz:


Autor tematu
MatKM
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Posty w temacie: 4
Posty: 4
Rejestracja: 02 cze 2016, 21:09
Lokalizacja: kielce

#6

Post napisał: MatKM » 03 cze 2016, 19:27

Zdaje sobie sprawę, że praca operatora nie jest łatwa, ale gdybym się za to wziął to starał bym się zostać za parę lat programista.
Wiem, że to nie jest łatwe, ale lubię czytać, Lubie się uczyć i myślę, że może nie szybko, ale był bym się w stanie tego nauczyć.


jasiu...
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 3
Posty: 5349
Rejestracja: 14 lip 2007, 19:02
Lokalizacja: Westfalia

#7

Post napisał: jasiu... » 03 cze 2016, 20:10

jeszcze musiałbyś wygryźć tego programistę, który obecnie pisze programy.

a poważnie, to teraz coraz częściej programy piszą się same. Kontur masz z rysunku (biuro konstrukcyjne), a program generuje programista-technolog. Jeden na kilkanaście czasem maszyn, bo wystarczy. Co innego np. obróbka form, ale tam potrzebna jest wiedza naprawdę spora i doświadczenie. No i program często generowany jest przez fachowca frezera, czy tokarza. Znasz się na obróbce i myślisz, że będziesz miał szczęście do narzędziowni trafić?


Autor tematu
MatKM
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Posty w temacie: 4
Posty: 4
Rejestracja: 02 cze 2016, 21:09
Lokalizacja: kielce

#8

Post napisał: MatKM » 03 cze 2016, 21:06

Nie znam tego rynku, dlatego trafiłem tu w poszukiwaniu informacji.

Opieram się głównie o to co gdzieś zasłyszę i o to, że nie była to dla mnie czarna magia gdy tego próbowałem.

Gdybym uważał, że jest to proste i "kariera" w tym zawodzie to bułka z masłem to nie pisał bym, tylko siedział juz na kursie.

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „CNC podstawy”