Jakie studia do obsługi maszyn CNC?

Tu możemy porozmawiać na temat podstaw budowy amatorskich maszyn CNC

Osd
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Posty w temacie: 1
Posty: 7
Rejestracja: 23 kwie 2011, 03:52
Lokalizacja: Nysa

Studia CNC

#11

Post napisał: Osd » 03 lip 2013, 12:46

Ja się osobiście nie zgodzę z tym że studia są nie potrzebne. Ja skończyłem zarządzanie i inżynierie produkcji na PWSZ w Nysie. I to właśnie na studiach nauczyłem się wszystkiego czego teraz używam jako technolog CNC. Między innymi Autodesk Inventor, Edge CAM, no i oczywiście programowania obrabiarek CNC. Oczywiście podczas studiowania uczymy się również innych rzeczy mniej lub bardziej potrzebnych. Jednakże trzeba pamiętać że to od nas zależy jak wiele się nauczymy na studiach i czego się nauczymy. Ja od razu po pierwszych zajęciach z obrabiarkami wiedziałem że będe chciał programować maszyny CNC. Kierunek ten jest moim zdaniem trafnym wyborem w dzisiejszych czasach. Jest na nim wiele przedmiotów które dzisiaj mają odbicie na rynku pracy. Między innymi: projektowanie procesów technologicznych, systemy CAD CAM i OSN, podstawy automatyzacji, rysunek techniczny, logistyka, mikro i makro ekonomia, podstawy konstrukcji maszyn, zarządzanie jakością, operacyjne sterowanie produkcją i wiele innych. Człowiek może zobaczyć wiele i przede wszystkim posłuchać ludzi którzy mają doktoratyi dużą wiedzę. A rzaden kurs trwający miesiąc nie nauczy nas tyle co praktyka.



Tagi:

Awatar użytkownika

WZÓR
Moderator
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 1
Posty: 7987
Rejestracja: 01 sty 2009, 20:01
Lokalizacja: Oława

Re: Studia CNC

#12

Post napisał: WZÓR » 03 lip 2013, 13:17

Osd pisze:Ja się osobiście nie zgodzę z tym że studia są nie potrzebne. ...
Mam 43 lata i jestem po Zasadniczej Zawodowej .
Obsługi i programowania obrabiarek CNC nauczyłem się w wolne soboty przy książkach i symulatorach i tu - na Forum. :mrgreen:
... , a w pracy praktyka przy obrabiarkach na co dzień.

25 lat pracy (praktyki!!!) na maszynach manualnych w znaczny sposób pomogło mi w ogarnięciu wielu nowych tematów związanych z CNC... , i jakoś sobie daję radę. :neutral:

p.s.
Do obsługi i programowania obrabiarek CNC wcale nie są potrzebne ukończone studia , doktorat , itp.

Mariusz.
Pomagam w:
HAAS - frezarki, tokarki


smieszek88
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 1
Posty: 241
Rejestracja: 25 maja 2012, 10:52
Lokalizacja: łódź

Re: Studia CNC

#13

Post napisał: smieszek88 » 03 lip 2013, 16:49

Osd pisze:Ja się osobiście nie zgodzę z tym że studia są nie potrzebne. ... I to właśnie na studiach nauczyłem się wszystkiego czego teraz używam jako technolog CNC. Między innymi Autodesk Inventor, Edge CAM, no i oczywiście programowania obrabiarek CNC. ... Człowiek może zobaczyć wiele i przede wszystkim posłuchać ludzi którzy mają doktoratyi dużą wiedzę. A rzaden kurs trwający miesiąc nie nauczy nas tyle co praktyka.
Nie odczuwasz subtelnej różnicy między "potrzebne" a "przydatne".
Z tą dużą wiedzą bym nie przesadzał - przy pisaniu magisterki miałem opiekuna pracy (prof.) i dodatkowo konsultanta (dr) bo profesor nie miał zbyt wielkiego pojęcia o tym co będę robił. Już po pierwszym miesiącu pracy jako technolog/programista CNC wiedziałem, że lepiej nie zaglądać do mojej pracy mgr bo jej poziom jest kiepściutki (oczywiście ocena 5). Programy na 5 osi którymi zachwycali się pracownicy polibudy (łącznie z profesorami i doktorami) są na poziomie szkolenia z 5 osi. Dodatkowo projekty - te same tematy wałkowane przez wiele lat a konstrukcje tego typu już rzadko się stosuje (pomijam projekty jak wykrojniki gdzie książki sprzed 50 lat są aktualne, jedyne różnice są w stosowanych materiałach).
Inventora przerobiłem samouczki potem miałem zajęcia (15 godzin) na których niewiele więcej się nauczyłem, potem jeszcze kurs zaawansowany żeby mieć papiera i gdybym nie robił projektów na inne zajęcia to i tak bym niewiele umiał. Jeżeli nie byłeś zmuszony rzeźbić na powierzchniach to znaczy, że jeszcze nie poznałeś inventora ani żadnego innego CAD-a 3D, bo przy ciekawszych elementach wszystkie na bryłach się wykrzaczają (jedne wcześniej inne później), a powierzchniami idzie to zrobić. Szczegół że prawdopodobnie większość firm robi na tyle proste detale że spokojnie wszystko na bryłach można zrobić.
Masz rację że praktyka jest najlepszym szkoleniem, ale praktyka a nie teoria :wink:


janaszek1
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Posty w temacie: 1
Posty: 4
Rejestracja: 09 lip 2013, 14:00
Lokalizacja: Praga
Kontakt:

#14

Post napisał: janaszek1 » 09 lip 2013, 14:09

Warto zrobić sobie studia, doświadczenie też się liczy ale jak mówił jeden z forumowiczów brak papierka może spowolnić twój awans w przyszłości jeśli miałbyś taką możliwość. najlepiej jak połączysz studia z pracą i zdobywaniem doświadczenia. Nie będzie łatwo no ale pewnie warte gry!


Bastiat
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Posty w temacie: 1
Posty: 3
Rejestracja: 27 lip 2013, 21:44
Lokalizacja: P(r)oland

Re: Studia CNC

#15

Post napisał: Bastiat » 29 lip 2013, 23:36

Osd pisze:Ja się osobiście nie zgodzę z tym że studia są nie potrzebne....
Ja jestem gim. Ferdek Kiepski. Od ponad roku pracuję w firmie która zajmuje się usługą cięcia CNC. Przez pierwsze 4-5 miesięcy robiłem za guzika, po tym czasie przez 3 miesiące byłem na równi z programistą operatorem (który mnie przyuczał) od 5 miesięcy programista operator robi za guzika ja jako programista CNC. Na co komu studia ?? :lol:
ups


zdzicho
Posty w temacie: 2

#16

Post napisał: zdzicho » 30 lip 2013, 11:30

Gdybyś był w centralnej Polsce ,to policealna szkoła zawodowa w Akademia Haering. Najnowsze maszyny ,najnowocześniejsze technologie,niemiecki techniczny i certyfikat ,który honorują w całej Europie.Dodatkowo za cały okres nauki płaca minimalna krajową.Porządki oczywiście niemieckie. Arbait ,arbait ,arbait.

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „CNC podstawy”