Witam, właściciel firmy w której pracuje podjął decyzje o zakupie kolejnej tokarki, nasze wymagania to:
-większa od CTX310
-sterowanie sinumerik
-głowica rewolwerowa tarczowa na 12 narzędzi VDI30
-napęd oprawek napędzanych najlepiej ze sprzęgłem DIN 5482
Na chwilę obecną rozmawialiśmy z DMG, rozważamy nad dwiema maszynami jak w tytule czyli nef 400 i CTX 800 beta, co sądzicie o tych maszynach, którą bardziej polecacie?
Nef 400 czy CTX beta 800?
-
Autor tematu - Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 346
- Rejestracja: 26 sie 2008, 13:07
- Lokalizacja: Koszalin
- Kontakt:
-
- Czytelnik forum poziom 2 (min. 20)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 22
- Rejestracja: 02 lis 2005, 15:53
- Lokalizacja: ?rem
- Kontakt:
Witam.
Znam Nefa400-tke - pracowałem na takim rok czasu. Generalnie nie ma się do czego przyczepić, jeżeli robi się małe i średnie detale. Jedyny minus jaki widzę to bardzo delikatna głowica, brakuje jej sztywności, jest bardzo podatna na utratę geometrii.
Wszystko zależy od tego co chcecie obrabiać i jakiego zapasu sztywności oczekujecie od maszyny.
CTXa znam 510 ecoline i bije nefa na łeb. BETA 800 z tego co widzę to również znacznie wyższa półka niż nef. Gdybym miał kasę brałbym CTXa z Shopturnem.
Znam Nefa400-tke - pracowałem na takim rok czasu. Generalnie nie ma się do czego przyczepić, jeżeli robi się małe i średnie detale. Jedyny minus jaki widzę to bardzo delikatna głowica, brakuje jej sztywności, jest bardzo podatna na utratę geometrii.
Wszystko zależy od tego co chcecie obrabiać i jakiego zapasu sztywności oczekujecie od maszyny.
CTXa znam 510 ecoline i bije nefa na łeb. BETA 800 z tego co widzę to również znacznie wyższa półka niż nef. Gdybym miał kasę brałbym CTXa z Shopturnem.