Lufka do narzynek i gwintowników
-
Autor tematu - Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 5
- Posty: 513
- Rejestracja: 12 lut 2017, 14:28
- Lokalizacja: Lódź
Lufka do narzynek i gwintowników
Witam.
jestem w trakcie toczenia lufki do gwintowania na tokarce, coś takiego jak na foto. Część nieruchomą ze stożkiem morsa już wytoczyłem, ale jest problem bo nie wiem jaki dać luz na połączeniu suwliwym, czy wystarczy 0,02 czy może dać większy luz dla kompensacji żeby nie łamać np. cienkich gwintowników.
jestem w trakcie toczenia lufki do gwintowania na tokarce, coś takiego jak na foto. Część nieruchomą ze stożkiem morsa już wytoczyłem, ale jest problem bo nie wiem jaki dać luz na połączeniu suwliwym, czy wystarczy 0,02 czy może dać większy luz dla kompensacji żeby nie łamać np. cienkich gwintowników.
Tagi:
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 4
- Posty: 2379
- Rejestracja: 06 sty 2007, 13:29
- Lokalizacja: Poznań
"Lufka" z założenia służy do gwintowania narzynką, a nie gwintownikiem. Do gwintowania otworów używa się innych oprawek, z kompensacją. Trzeba też pamiętać, że kompensacja nie oznacza tylko luzu, to prowadzenie gwintownika z możliwością kompensacji osiowej i promieniowej poprzez wprowadzenie elementów elastycznych.
Co do pytania, uważam, że właściwe jest pasowanie suwliwe.
Co do pytania, uważam, że właściwe jest pasowanie suwliwe.
Jeżeli pomogłem - nie zapomnij kliknąć POMÓGŁ
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 4
- Posty: 2379
- Rejestracja: 06 sty 2007, 13:29
- Lokalizacja: Poznań
Zwykle otwory na tokarce gwintuje się w ten sposób, że gwintownik mocujemy w koniku (są nawet specjalne uchwyty dwuszczękowe do tego celu), obracamy ręką uchwyt tokarski jednocześnie dociskając lekko pinolę konika. Po tym, jak gwintownik zacznie nacinać gwint, luzujemy mocowanie konika do łoża, tak, żeby gwintownik sam go ciągnął. I tyle.Pirat pisze:gdyby zamiast narzynki zamocować w tą lufkę uchwyt wiertarski to można by gwintować gwintownikami
Jeżeli pomogłem - nie zapomnij kliknąć POMÓGŁ
-
- Moderator
-
Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 7991
- Rejestracja: 01 sty 2009, 20:01
- Lokalizacja: Oława
Pirat pisze:.... ale jest problem bo nie wiem jaki dać luz na połączeniu suwliwym, czy wystarczy 0,02 czy może dać większy luz dla kompensacji ...
Ja taką ,,lufkę'' niekiedy na wiertło zakładałem.clipper7 pisze:... Co do pytania, uważam, że właściwe jest pasowanie suwliwe.
Oooo .... , jakaś nowość.Pirat pisze: .... Ale gdyby zamiast narzynki zamocować w tą lufkę uchwyt wiertarski to można by gwintować gwintownikami, taką mam koncepcję. ...
Mariusz.
Pomagam w:
HAAS - frezarki, tokarki
HAAS - frezarki, tokarki
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 11624
- Rejestracja: 17 mar 2009, 08:55
- Lokalizacja: Skępe
To prawda, a dokładnie - do PROSTOPADŁEGO prowadzenia narzynki względem osi gwintowanego trzpienia (co przy gwintowaniu ręcznym nie zawsze wychodzi). Ale mozliwość swobodnego suwliwego przemieszczania części oprawkowej po prowadnikuclipper7 pisze:"Lufka" z założenia służy do gwintowania narzynką, a nie gwintownikiem. D
daje też możność ręcznego naprowadzania narzynki na materiał
lub gwintownika w otwór
gdyż w oprawce możemy zamiast narzynki umocować albo dedykowany uchwyt do gwintowników z specjalnymi szczękami, albo zwykły wiertarski mocujący za część walcową chwytu gwintownika,
albo wkładkę z okrągłym (do mocowania za chwyt robaczkiem)
lub kwadratowym otworem
A że otwór do gwintowania wykonujemy zazwyczaj uprzednio z konika w tym samym zamocowaniu materiału, to nie ma obawy o niecentryczność w czasie wprowadzania gwintownika w otwór, i jego połamanie z tego powodu. Tak więc śmiało można stosować lufke do gwintowania w tokarce, kompensacje wzdłużną adekwatna do skoku gwintu zapewni nam swobodnie suwliwa jej część...
Oczywiście można też gwintować w tokarce bez lufki, z gwintownikiem zamiast wiertła zamocowanym w uchwycie wiertarskim i niekrępowanym do łoża swobodnym konikiem,
ale nadaje się ta metoda do gwintów z dużym mocnym skokiem, ale przy skoku drobnym (małe "M" lub gwinty drobnozwojne) bezwładność dużej masy konika powoduje częste zrywanie delikatnych zwojów w początkowej fazie gwintowania lub w ogóle uniemożliwia nacięcie, przeto do takich mała masa suwliwej oprawki lufek idealnie się nadaje...
Oczywiście stosuje się także i inne pomysły opierające się na podobnym założeniu (prowadzenia w osi)
(podparcie kłem gwintownika zamocowanego w uchwycie)
lub bez uchwytu)
Ostatnio zmieniony 27 sie 2017, 13:34 przez RomanJ4, łącznie zmieniany 1 raz.
pozdrawiam,
Roman
Roman
-
- Moderator
-
Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 7991
- Rejestracja: 01 sty 2009, 20:01
- Lokalizacja: Oława
Normalnie .... , lufka była taka sama jak Twoja na foto. *Pirat pisze:Jak to na wiertło? daj jakieś zdjęcie tej lufki na wiertle bo nie potrafię sobie tego wyobrazić.WZÓR pisze:Ja taką ,,lufkę'' niekiedy na wiertło zakładałem.
clipper7 Ja tak właśnie robię, ale przy mniejszych gwintownikach istnieje niebezpieczeństwo że pęknie gwintownik bo musi ciągnąć konik.
Otwór w lufce z regóły miałem o pełnej średnicy.
Raz nie mogłem znaleźć trzpienia ( bałagan w szafce) więc zamocowałem w koniku wiertło stożkowe , na które wsunąłem w/ w lufkę.
--------------
* - swojej fotki nie dam - od 2009 roku pracuję na CNC i teraz nie mam styczności z takimi narzędziami.
Mariusz.
Pomagam w:
HAAS - frezarki, tokarki
HAAS - frezarki, tokarki
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 4
- Posty: 2379
- Rejestracja: 06 sty 2007, 13:29
- Lokalizacja: Poznań
Zgadza się, małymi gwintownikami gwintuję w ten sposób, że zaczynam jak było opisane wyżej, potem luzuję uchwyt, odjeżdżam konikiem i chwytam gwintownik w klasyczną pokrętkę, której ramię opieram np. o łoże ( dla purystów - podkładam drewienko lub szmatkę) lub sanki narzędziowe. Zwykle obracam uchwyt tokarski ręką, rzadko ryzykuję min. obroty silnika.Pirat pisze:przy mniejszych gwintownikach istnieje niebezpieczeństwo że pęknie gwintownik bo musi ciągnąć konik
Jeżeli pomogłem - nie zapomnij kliknąć POMÓGŁ