Ogrzewanie przydomowego warsztatu - nagrzewnica wodna.

Planujesz zakup sprzętu do warsztatu, masz problem z maszyną tu możesz o tym porozmawiać - nie tylko maszyny CNC

jokerpoland
Sympatyk forum poziom 1 (min. 40)
Sympatyk forum poziom 1 (min. 40)
Posty w temacie: 3
Posty: 47
Rejestracja: 31 maja 2007, 21:05
Lokalizacja: Olsztyn

#21

Post napisał: jokerpoland » 07 sty 2013, 11:16

U mnie nie jest to typowa koza. Jest to kocioł dwupłaszczowy gdzie oryginalnie była woda, a teraz jest powietrze z wymuszonym obiegiem przez wentulator. I to jest o wiele lepsze niż koza bo ciepło jest odbierane z wszystkich scianek.



Tagi:


251mz
Moderator
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 3
Posty: 4440
Rejestracja: 27 sie 2004, 21:59
Lokalizacja: Polska

#22

Post napisał: 251mz » 07 sty 2013, 11:35

Do kozy przede wszystkim musi być dobrze docieplone pomieszczenie...
Inaczej to porażka kompletna.
Miałem pomieszczenie kiedyś słabo ocieplone 40m2 . rury było ze 6 metrów i grzałem przy mrozie -10 tak ,że rura do połowy czerwona była a i tak powyżej 15 w środku nie dało się nagrzać ...
Więc co jak co ale energia szła z dymem :P


jokerpoland
Sympatyk forum poziom 1 (min. 40)
Sympatyk forum poziom 1 (min. 40)
Posty w temacie: 3
Posty: 47
Rejestracja: 31 maja 2007, 21:05
Lokalizacja: Olsztyn

#23

Post napisał: jokerpoland » 07 sty 2013, 12:08

Tak w sumie to do każdego ogrzewania wymagana by była izolacja :-). Mniejsze straty, wiecej ciepla w srodku. Ja mam w warsztacie 3 sciany z suporexu i jedna z cegly i doszedle do wniosku ze nie oplaca mi sie go ocieplac. Obnizylem tylko troche sufit, uszczelnialem wiekszosc dziur (pianka montazowa) i poprawilem drzwi (sa drewniane i troche juz lat maja), przez ktore duzo ciepla uciekalo.
Problem pojawil sie po kilku miesiacach palenia. Na suficie jest stara plyta nie zaizolowana od zwenatrz. Pomiedzy dachem a plta chula wiatr i czasami napada troche sniegu i deszczu i juz powoli widze plamy na plytach na suficie, ale jak za darmo to i tak jestem super zadowolony. Ta wygoda kiedy jest cieplo podczas pracy...... bezcenne:-)


251mz
Moderator
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 3
Posty: 4440
Rejestracja: 27 sie 2004, 21:59
Lokalizacja: Polska

#24

Post napisał: 251mz » 07 sty 2013, 14:23

Wszystko wiadomo...
Tylko piec można sobie wstawić i zabrać.
A jak się u kogo wynajmuje to lepiej się przenieść do innego budynku już docieplonego niż grzać do czerwoności lub ocieplać cudzy budynek...


ali
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 3
Posty: 146
Rejestracja: 28 wrz 2005, 14:30
Lokalizacja: Poznań

Re: Ogrzewanie przydomowego warsztatu - nagrzewnica wodna.

#25

Post napisał: ali » 07 sty 2013, 20:48

montertb pisze: [ciach]
Ale zastanawiałem się własnie nad taką nagrzewnicą gazową za 400zł z marketu, podłącza się butlę i jazda. Jak wygląda to w praktyce? Potrzebuję dogrzewać sobie w weekendy jak majsterkuję.

Niestety taka nagrzewnica się nie nadaje. Wytwarza bardzo szybko bardzo dużo ciepła i jak dowalisz to powietrze(w sumie to spaliny) po chwili masz nagrzane bardzo mocno, a wszystko inne jest zimne, wiec po wyłączeniu temperatura szybko spada. Śmierdzi to okropnie i wilgoć wyraźnie czuć. Do warsztatu musiałbyś mieć coś co nie wytwarza tak gwałtownie ciepła, albo jest bardziej regulowane i to co koledzy pisali - wentylator. Pracowałem w wysokim warsztacie (podnośniki kolumnowe mogły podnieść busa do oporu i nie było ryzyka wprasowania go w dach) mieliśmy wentylator z rurą, który ściągał powietrze z najwyższego punktu w pomieszczeniu (dach był spadzisty) i wyrzucał przy podłodze. I po jego włączeniu było wyraźnie cieplej, oczywiście w pomieszczeniu były też kaloryfery. Jak nie robisz dużo to przekalkuluj czy Ci się nie opłaca wstawić czegoś na prąd. Jak chcesz coś w płomieniem tu musisz spaliny wywalić na zewnątrz inaczej zawsze będzie źle. Ja po wielu eksperymentach mam po prostu podciągnięte C.O. z domu i teraz dopiero mam spokój. Próbowałem takie nagrzewnice gazowe, gazowe "słoneczka", kozę, dobrze też było przy ogrzewaniu elektrycznym, ale to przy dłuższych robotach się nie kalkuluje, z kozą też było nieźle tylko trochę zabawy przy rozpalaniu. Jak tylko była możliwość podpięcia się pod C.O. przy okazji innych robót to tak zostało zrobione i święty spokój.
pozdrawiam
Jakub Jędrzejczak


Garry1
Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
Posty w temacie: 1
Posty: 57
Rejestracja: 25 gru 2011, 14:20
Lokalizacja: Konin/Poznań

#26

Post napisał: Garry1 » 08 sty 2013, 12:35

Jeśli chodzi o ocieplenie miejsca pracy to warto pomyśleć jeśli ktoś wychodzi kilka razy podczas pracy o zbudowaniu przynajmniej prowizorycznego wiatrołapu. Bez niego po otwarciu drzwi musimy grzać od nowa:D

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „WARSZTAT”