Problem z wyjęciem głowicy ze stożka MK2 w Zośce

Planujesz zakup sprzętu do warsztatu, masz problem z maszyną tu możesz o tym porozmawiać - nie tylko maszyny CNC

Autor tematu
ezbig
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 7
Posty: 2103
Rejestracja: 07 lip 2006, 00:31
Lokalizacja: mazowieckie

#21

Post napisał: ezbig » 27 cze 2012, 10:11

Udało się!!! :mrgreen:

Wszystkie porady z młotkiem skutkowały kiedyś jak normalnie wybijałem stożek, ale teraz nic to nie pomagało. Próbowałem ochładzać sam uchwyt, ale też nie szło. Dopiero jak wczoraj schłodziłem uchwyt, a podgrzałem pinolę nad nim, to po 3 puknięciu młotkiem poszło.

Wcześniej jak chłodziłem tylko uchwyt, to i tak pinola powyżej też się ochładzała, wiec wczoraj wyciąłem z tekturki z pudełka przesłonę i pod nią solidnie schłodziłem, a nad nią podgrzałem opalarką. W sumie 3 razy tak robiłem i po ostatnim podgrzaniu udało się.

Spodziewałem się jakiejś rdzy, jak tu któryś kolega wspomniał, ale nic takiego tam nie było. Stożek czyściutki. Dopatrzyłem się jednej brązowej kreski długości 0,5mm.

Powstaje teraz pytanie na przyszłość. Czy zawsze po skończonej pracy luzować uchwyt i go lekko wybijać? Czy robić to tylko raz na jakiś czas, jak maszyna dłużej stoi? Teraz założyłem uchwyt wiertarski, ale nie chciałbym go za 3 dni znowu tak wyrywać Zośce z gardzieli :).



Tagi:


pabloid
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 2
Posty: 1031
Rejestracja: 19 paź 2010, 18:53
Lokalizacja: ~ Kraków

#22

Post napisał: pabloid » 27 cze 2012, 15:27

Wycierać gniazdo i stożek przed włożeniem lekko naolejoną szmatką i nie brudzić potem paluchami. Taka rdza która blokuje stożki dobrze ujawnia się po wytarciu czystym recznikiem papierowym. Oczywiście ma sens takie badanie, jak przed włożeniem było czyste :mrgreen: Ja tak miałem, tzn taka rdza co ją tylko na ręczniku było widac mi zablokowała stożek. Od tej pory z szacunkiem podchodzę do stożków w narzędziach :mrgreen:

Awatar użytkownika

clipper7
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 4
Posty: 2379
Rejestracja: 06 sty 2007, 13:29
Lokalizacja: Poznań

#23

Post napisał: clipper7 » 27 cze 2012, 16:21

pabloid pisze:z szacunkiem podchodzę do stożków w narzędziach
Święte słowa :!:
ezbig pisze: poszło.
I bardzo dobrze, gratulacje :lol:

Ja zawsze wyjmuję wszystko z wrzeciona po zakończeniu pracy w ramach sprzątania i konserwacji ( oczywiście, mam na myśli zakończenie np. obróbki serii przedmiotów i braku planów co do najbliższej, parudniowej przyszłości). Gniazda czyszczę drewnianym stożkiem z filcowymi wkładkami ( szmatka owinięta wokół kijka też się sprawdzi), lekko smaruję, stożki traktuję szmatką z lekką oliwką.
Jeżeli pomogłem - nie zapomnij kliknąć POMÓGŁ


IgorWojas
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 3
Posty: 121
Rejestracja: 23 paź 2007, 18:35
Lokalizacja: Warszawa\Łomianki

#24

Post napisał: IgorWojas » 27 cze 2012, 17:20

No cóż, uderzałem niedużym młotkiem nie więcej niż 400g, niezbyt mocno, tak w granicach rozsądku z podpartą drewnem pinolą i nic. Muszę znaleźć ten mrożący preparat. A przyszła mi taka myśl: Do czego służy otwór w pinoli który widać dopiero przy znacznym wysunięciu? Wewnątrz widać wrzeciono i jak się je obróci odpowiednio to mamy dostęp do szczytu stożka. Czy to nie służy właśnie do wyjmowania stożka?


Autor tematu
ezbig
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 7
Posty: 2103
Rejestracja: 07 lip 2006, 00:31
Lokalizacja: mazowieckie

#25

Post napisał: ezbig » 27 cze 2012, 17:59

IgorWojas pisze:No cóż, uderzałem niedużym młotkiem nie więcej niż 400g, niezbyt mocno, tak w granicach rozsądku z podpartą drewnem pinolą i nic. Muszę znaleźć ten mrożący preparat. A przyszła mi taka myśl: Do czego służy otwór w pinoli który widać dopiero przy znacznym wysunięciu? Wewnątrz widać wrzeciono i jak się je obróci odpowiednio to mamy dostęp do szczytu stożka. Czy to nie służy właśnie do wyjmowania stożka?
Płetwę tak się wyciąga, nawet jest w komplecie klin do wybijania, ale stożek bez płetwy to tam nie wystaje (u mnie przynajmniej nie wystawał).


IgorWojas
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 3
Posty: 121
Rejestracja: 23 paź 2007, 18:35
Lokalizacja: Warszawa\Łomianki

#26

Post napisał: IgorWojas » 28 cze 2012, 00:31

Uff, u mnie też poszło. Moj stożek siedział tam połtora roku ;) Bez mrożenia, drewno pod pinolkę - podparcie z obu stron. Dwa obroty odkręcona śruba jak w przepisie powyżej i duży młotek - jedno uderzenie a właściwie puknięcie i CYK! Wyszło. Z tej całej radości zamiotłem całą norę i umyłem stoły :) Dziękuję za podpowiedzi :)

EDIT: Aha nie widać śladu rdzy gołym okiem... A to wcale nie znaczy że jej tam nie ma! Pasowanie stożka w otworze jest bardzo dokładne. Ewentualna warstwa rdzy ma bardzo mało miejsca na rozrost zanim sama odetnie się od tlenu - chyba dla tego jej nie widać...

Awatar użytkownika

clipper7
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 4
Posty: 2379
Rejestracja: 06 sty 2007, 13:29
Lokalizacja: Poznań

#27

Post napisał: clipper7 » 28 cze 2012, 08:32

IgorWojas pisze:Do czego służy otwór w pinoli
Jeżeli masz na myśli otwór w kształcie fasoli, to służy on do wybijania stożka klinem. Pasuje do stożków z płetwą (te z gwintem są krótsze), ale można dokręcić wkręt przedłużający ( tak często robi się mocując frezy w koniku tokarki) lub użyć płetwy z gwintem i wtedy można wybijać stożki klinem. Otwory takie są typowe dla wiertarek, we frezarkach są rzadkością. Czasami występują 2 otwory, jeden pod drugim. Ten niżej położony służy do klinowania stożka w celu zabezpieczenia go przed wypadaniem ( stare rozwiązanie).
Jeżeli pomogłem - nie zapomnij kliknąć POMÓGŁ

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „WARSZTAT”