Katastrofa smoleńska - ciekawy scenariusz następstw

Tu można porozmawiać na dowolny temat nie koniecznie związany z tematyką maszyn i CNC

Autor tematu
gregor1975
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 7
Posty: 420
Rejestracja: 25 kwie 2012, 17:30
Lokalizacja: K-K

Katastrofa smoleńska - ciekawy scenariusz następstw

#1

Post napisał: gregor1975 » 14 sty 2016, 19:00

Witam,

O Smoleńsku już było – dużo, głośno, zaciekle.

Jedyne, co jest absolutnie pewne (przynajmniej dla mnie), to to, że społeczeństwo w znacznej części zradykalizowało się w swoich osądach i spolaryzowało się na dwóch biegunach:

A) Zamach lub zdecydowane przyczynienie się do zamachu (Rosjanie, Polacy i uj wie kto)

B) Wypadek spowodowany poprzez rażące zaniedbania, ignorancję i uj wie co wiadomo kogo.

Gdzieś tam pomiędzy jest grupka rozsądnych, którzy wiedzą, że nie ma co się spinać, bo wszystkiego nie powiedziano, pewnie się nie powie, a to co powiedziano jest niemożliwe do weryfikacji przez zwykłego zjadacza chleba – za duży kaliber sprawy by gracze wykładali karty na stół i od razu kończyli grę.

Widzimy również (przynajmniej ja), że „blok zachodni” w ostatnich kilku, czy kilkunastu latach powoli, ale systematycznie podpełza pod granice Rosji.

Widać również medialną roszadę opiniotwórczą – jeszcze kilka lat temu padało ironiczne pytanie czy Kaczyński wypowie wojnę Rosji, dziś padają zdania o putinowskim modelu rządzenia przez Kaczyńskiego (tego drugiego oczywiście). Przy tym pomija się metamorfozę Tuska, który obściskiwał się z Putinem, a później przyłożył rękę do zadania morderczego ciosu Rosjanom w postaci pozbawienia ich możliwości konsumpcji polskich jabłek :mrgreen:

Wyobraźmy sobie teraz, że „blok zachodni” mówi – czas działać bardziej zdecydowanie i publikuje „dowody” o zamachu – rozpoznanie satelitarne i wszystkie te inne rzeczy. Co by było? Jaki kosmiczny gracz byłby, mógłby być, czy w ogóle chciałby być rozjemcą?

Popuścimy wodze fantazji? Nie ukrywam, że liczę na kwacza.



Tagi:


pukury
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 1
Posty: 7618
Rejestracja: 23 lis 2004, 22:41
Lokalizacja: kraków

#2

Post napisał: pukury » 14 sty 2016, 19:43

witam.
więc - nie wpisuję się .
kto wie - niech powie.
pozdrawiam.
Ostatnio zmieniony 14 sty 2016, 20:27 przez pukury, łącznie zmieniany 1 raz.
Mane Tekel Fares


Autor tematu
gregor1975
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 7
Posty: 420
Rejestracja: 25 kwie 2012, 17:30
Lokalizacja: K-K

#3

Post napisał: gregor1975 » 14 sty 2016, 19:48

Wybacz, pukury, ale nie o to szło. Twój post, jakkolwiek zapewne wartościowy, wpisuje się w narrację znaną.

Mi tu chodzi o myślenie abstrakcyjne.


ma555rek
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 1
Posty: 1214
Rejestracja: 15 paź 2007, 00:45
Lokalizacja: nie ważne

#4

Post napisał: ma555rek » 14 sty 2016, 19:56

abstrakcyjnym pomysłem to jest refleksja ze ta katastrofa zwaliła się na łeb zarówno Tuskowi jak i Putinowi. Byli na drodze polepszenia stosunków i licho wie czy nie uzyskali by w tym rezultatów.
A tak diabli wzięli poprawę.
Może więc był zamach tylko nie z tej strony. I dlatego żadnych jankeskich nasłuchów nie będzie.
Pasjonat


mc2kwacz
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 2
Posty: 2920
Rejestracja: 27 maja 2013, 22:18
Lokalizacja: gdzieś

#5

Post napisał: mc2kwacz » 14 sty 2016, 22:48

A co ja mam wnieść do durnego oklepanego tematu? :lol:
Mogę tylko powiedzieć, że dla mnie szukanie dziury w tym co jest całe i na dziurawe w żadnym stopniu nie wygląda, jest głupie. Nie widzę nic mądrego także w stwierdzeniu, że prawda ZAWSZE musi leżeć gdzieś pośrodku, bo to oznacza że wszyscy zawsze kłamią, choć w takim razie powód często byłby trudniejszy do wykrycia niż sama prawda :lol:
Nie oznacza to oczywiście, że zawsze najprostsze wyjaśnienia są prawdziwe. Ale uważanie odwrotne - że zawsze jest drugie dno, jakaś zdrada, spisek, misterna gra, jest jeszcze bardziej idiotyczne.

Mogę tylko dodać, że od lat są poważne pieniądze do wygrania, gdyby ktoś udowodnił zdolności paranormalne swoje lub cudze albo istnienie jakichkolwiek niewidocznych istot. I mimo że nikomu się to jeszcze nigdy nie udało (choć nomen-omen mało kto w ogóle się odważył poddać próbom i już to powinno ludziom dać do myślenia), to lud prosty jest masowo wierzący jak świat długi i szeroki.


IMPULS3
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 3
Posty: 7549
Rejestracja: 25 gru 2010, 21:55
Lokalizacja: LUBELSKIE

#6

Post napisał: IMPULS3 » 15 sty 2016, 09:32

mc2kwacz pisze:Mogę tylko dodać, że od lat są poważne pieniądze do wygrania, gdyby ktoś udowodnił zdolności paranormalne swoje lub cudze albo istnienie jakichkolwiek niewidocznych istot. I mimo że nikomu się to jeszcze nigdy nie udało (choć nomen-omen mało kto w ogóle się odważył poddać próbom i już to powinno ludziom dać do myślenia), to lud prosty jest masowo wierzący jak świat długi i szeroki.
Moze już nie zaczynaj tego tematu bo znów będziesz musiał podłaczać głośniki do kompa..... :mrgreen:
A tak po za tym to mówisz o tym swoim "braciszku" który ma takie samo podejście do tych spraw jak Ty? :) Innymi słowy, ja nie patrzę, ja nie słucham, to mnie nie interesuje, szkoda mi na to czasu itd. ale udowodnijcie mi że to istnieje... :roll: Otóż panie kolego z takim podejściem nie da się tego zrobić.

Awatar użytkownika

RomanJ4
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 4
Posty: 11582
Rejestracja: 17 mar 2009, 08:55
Lokalizacja: Skępe

#7

Post napisał: RomanJ4 » 15 sty 2016, 12:45

Każdy wypadek lotniczy jest skutkiem czyjegoś zaniedbania
- konstruktora - jeśli z winy konstrukcji,
- obsługi - jeśli z winy niezauważonej usterki,
- ludzi od bezpieczeństwa(nie tylko lotniskowego) - jeśli bomba, porywacz(albo oba na raz),
- pilotów - jeśli to oni dopuścili się świadomie lub nie błędów, łamanie procedur
- odpowiedzialnych za pilotów, nadzór, szkolenie, - bo na popełnienie takich pilotom pozwolono, lub czegoś zaniechano..
Ja w tym przypadku stawiam na to ostatnie, bo żaden komunikacyjny czy sportowy pilot w podobnych warunkach pod żadnym pretekstem by po prostu nie poleciał. Ma do tego pełne prawo. (vide-odwołane czy przesunięte loty na normalnych, dobrze wyposażonych lotniskach)
I nie pomoże tu czyjeś usilne zaklinanie rzeczywistości, że "prądu nie ma bo go nie widać', to są po prostu nagie FAKTY...
Nawiasem, co sadzą zwolennicy teorii spiskowych o wcześniejszej katastrofie CASY, a co by sądzili o tej z 10 kwietnia gdyby to nie chodziło o naszego Prezydenta i resztę ?
No pomyślcie, tylko nie oszukujcie samych siebie..
Tyle...
pozdrawiam,
Roman


mc2kwacz
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 2
Posty: 2920
Rejestracja: 27 maja 2013, 22:18
Lokalizacja: gdzieś

#8

Post napisał: mc2kwacz » 15 sty 2016, 13:37

Impuls, jest co najmniej kilka osób i instytucji na świecie, które zobowiązały się dać nagrodę za pokazanie niewytłumaczalnych naukowo "mocy". Można wybierać. Sława czeka!
Bierz swojego wsiowego szamana, pakuj w samolot i ruszaj! :lol:

Roman, dokładnie. Miałem w życiu kilka kolizji drogowych. Ani jednego samochodu swojego nie pozostawiłem "bezwypadkowym" :) Raz nawet bardzo mało brakowało...
Poza jednym, wszystkie z tych kolizji były przede wszystkim z mojej winy. Przede wszystkim , bo w każdym praktycznie wypadku obydwie strony się do niego przykładają. Innymi słowy jedna jest powodem, mniej lub bardziej jednoznacznie winnym z punktu widzenia przepisów, a druga nie stanęła na wysokości zadania żeby zdarzenia uniknąć, pomóc naprawić błąd strony pierwszej. Bo takich sytuacji które mogłyby skończyć się kolizjami zdarza się nieporównanie więcej. Tyle że PRAWIE zawsze, jedna ze stron reaguje na czas: przyhamuje, odbije w bok, przepuści albo ostro da po hamulcach.

Tak to się właśnie dzieje ZAZWYCZAJ. Poza sytuacjami, gdy ktoś spowodował wypadek całkowicie solo, jak np wypadnięcie z pustej drogi na zakręcie z powodu nadmiernej prędkości.

W omawianym przez wszystkich wypadku lotniczym nie widzę żadnego odstępstwa od typowego scenariusza który ostatecznie doprowadził do tragedii.


upadły_mnich
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 2
Posty: 1546
Rejestracja: 09 gru 2005, 11:52
Lokalizacja: Lublin

#9

Post napisał: upadły_mnich » 15 sty 2016, 15:19

Przy tej katastrofie mnie poraziło jedno.
Uważam stanowczo, że egzaminu nie zdało polskie społeczeństwo. Chodzi mi o te panie co w warzywniaku analizowały procedury podejścia.
Jestem też prawie pewny, że jakby kilku polityków znanych wystąpiło i ze dwóch "ekspertów" jeden z Dominikany z tytułem prawnika i jakiś menager z Wysp Bahama to spokojnie wmówią części społeczeństwu (oceniam na 20%), że samolot miał niesprawny wsteczny i nie mógł do tyłu polecieć.
Nie mogę zapomnieć grubości poszycia z pancernego duralu wykonanego. Pewien polityk być może najbardziej znany obecnie w Polsce (a najbardziej wpływowy) na konferencji twierdził, że 50mm wynosi. A ja kiedyś na studentów najeżdżałem, że googlować nie potrafią.
sprawność wg kobiety: stosunek wielkości wyjętej do wielkości włożonej

Awatar użytkownika

RomanJ4
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 4
Posty: 11582
Rejestracja: 17 mar 2009, 08:55
Lokalizacja: Skępe

#10

Post napisał: RomanJ4 » 15 sty 2016, 16:23

upadły_mnich pisze:Pewien polityk być może najbardziej znany obecnie w Polsce (a najbardziej wpływowy) na konferencji twierdził, że 50mm wynosi.
Może on też z Dominikany... :mrgreen:
pozdrawiam,
Roman

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Na luzie”