Po co są prace inżynierskie ?
-
Autor tematu - ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 4
- Posty: 1715
- Rejestracja: 16 kwie 2009, 07:55
- Lokalizacja: Kraków/Kornatka
Po co są prace inżynierskie ?
Witam poruszam pytanie jak w temacie, ponieważ mam wątpliwości, a słyszałem rożne opinie na ten temat.
1. Aby kurz miał na czym siedzieć i nie spadł popyt na elegancki papier kredowy
2. By skopiować istniejące rozwiązania badania który nijak nie maja się do praktycznych zastosowań
2. By zrobić coś odkrywczego inspirującego dla innych
4. By zarabiać pieniądze na swoim pomyśle
5. Pokazać zdobytą wiedzę w praktycznym zastosowaniu
Inne pomysły mile widziane również
1. Aby kurz miał na czym siedzieć i nie spadł popyt na elegancki papier kredowy
2. By skopiować istniejące rozwiązania badania który nijak nie maja się do praktycznych zastosowań
2. By zrobić coś odkrywczego inspirującego dla innych
4. By zarabiać pieniądze na swoim pomyśle
5. Pokazać zdobytą wiedzę w praktycznym zastosowaniu
Inne pomysły mile widziane również
"I siedzieli oni razem pod nagim DOS-em i nie wstydzili sie tego."
Tagi:
-
- Moderator
-
Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 4737
- Rejestracja: 13 wrz 2008, 22:40
- Lokalizacja: PL,OP
Można przejść na wersje elektroniczne, przecież i tak, razem z papierową, oddaje się pracę "jadalną" przez system antyplagiatowy.
Punkt 4 - zarobić na swoim pomyśle - jest bardzo trudny ale jako cel warty do postawienia za każdym razem gdy proponuje się temat do realizacji i potem realizuje. Czasem udaje się zarobić pośrednio. Dobra i ciekawa praca może stać się dobrym wytrychem w rozmowie kwalifikacyjnej.
Czasem prace kończą się wykonaniem czegoś na potrzeby uczelni. Zdarza się też, że służą do wymyślenia tematu następnej pracy.
Punkt 4 - zarobić na swoim pomyśle - jest bardzo trudny ale jako cel warty do postawienia za każdym razem gdy proponuje się temat do realizacji i potem realizuje. Czasem udaje się zarobić pośrednio. Dobra i ciekawa praca może stać się dobrym wytrychem w rozmowie kwalifikacyjnej.
Czasem prace kończą się wykonaniem czegoś na potrzeby uczelni. Zdarza się też, że służą do wymyślenia tematu następnej pracy.
zachowanie spokoju oznacza zdolności do działania
ᐃ 🜂 ⃤ ꕔ △ 𐊅 ∆ ▵ ߡ
ᐃ 🜂 ⃤ ꕔ △ 𐊅 ∆ ▵ ߡ
-
- Specjalista poziom 3 (min. 600)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 703
- Rejestracja: 30 paź 2009, 13:39
- Lokalizacja: Global
Zależy od tego jak, kto do tego podchodzi oraz jak uczelnia (promotor) do tego podchodzi.
Znam przypadki że promotorzy sami pisali prace studentom, studenci oddawali prace dopiero po obronie tej pracy, przepisywane prace itp itd.
Ja pisząc ("projektując") swoją pracę to płakałem, klnołem na to wszystko itp itd. Żałowałem że nie wybrałem sobie "łatwiejszego" promotora, w sumie to nie miałem wyboru bo mnie wyciulali (ale to już inna historia).
No ale było jak było i oto efekt mojej pracy inżynierskiej (stary filmik, maszyna już ma drobne przeróbki):
Ha.... jest się czym chwalić.
Tylko żal dupę ściska, iż chcąc coś opatentować, czy zarobić na swojej pracy inżynierskiej. Trzeba pamiętać iż połowa patentu, zarobku należy do uczelni i promotora. A w moim przypadku promotor to mi jedynie błędy ortograficzne poprawiał nic poza tym.
PS.
Teraz trzeba napisać magisterską, temat już jest. Ktoś napisze za mnie bo mi już się nie chce xD
Oczywiście żart.
Znam przypadki że promotorzy sami pisali prace studentom, studenci oddawali prace dopiero po obronie tej pracy, przepisywane prace itp itd.
Ja pisząc ("projektując") swoją pracę to płakałem, klnołem na to wszystko itp itd. Żałowałem że nie wybrałem sobie "łatwiejszego" promotora, w sumie to nie miałem wyboru bo mnie wyciulali (ale to już inna historia).
No ale było jak było i oto efekt mojej pracy inżynierskiej (stary filmik, maszyna już ma drobne przeróbki):
Ha.... jest się czym chwalić.
Tylko żal dupę ściska, iż chcąc coś opatentować, czy zarobić na swojej pracy inżynierskiej. Trzeba pamiętać iż połowa patentu, zarobku należy do uczelni i promotora. A w moim przypadku promotor to mi jedynie błędy ortograficzne poprawiał nic poza tym.
PS.
Teraz trzeba napisać magisterską, temat już jest. Ktoś napisze za mnie bo mi już się nie chce xD
Oczywiście żart.
-
- Moderator
-
Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 4737
- Rejestracja: 13 wrz 2008, 22:40
- Lokalizacja: PL,OP
Co ty gadasz? Praca jest twoja i tylko twoja jeśli sam ją sobie sfinansujesz, a temat sam zaproponowałeś promotorowi. A to że ktoś błędy stylistyczne i ortograficzne poprawia, nie uprawnia go to do wzięcia połowy. Możesz podpisać umowę o przeniesienie praw autorskich na swoją uczelnię ale nie za darmo, i nie mogą cię do tego zmusić, jeśli wkład intelektualny uczelni jest związany jedynie ze standardowym nauczaniem według programu studiów.lolo2 pisze:połowa patentu, zarobku należy do uczelni i promotora
zachowanie spokoju oznacza zdolności do działania
ᐃ 🜂 ⃤ ꕔ △ 𐊅 ∆ ▵ ߡ
ᐃ 🜂 ⃤ ꕔ △ 𐊅 ∆ ▵ ߡ