zużyte płytki

Tu można porozmawiać na dowolny temat nie koniecznie związany z tematyką maszyn i CNC

Orzel666
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 2
Posty: 259
Rejestracja: 31 gru 2006, 12:14
Lokalizacja: Kielce/Kraków

#11

Post napisał: Orzel666 » 11 mar 2016, 10:40

Ja p....
Kolo pyta o zuzyte plytki a rozpoczyna sie dyskusja na temat ruskich na niemieckich szrotach.
Jak plytka jest zuzyta to zuzyta i do pudeleczka.
Czasem sie uzyje na manulu, ale tam zwykle dlugo nie pochodzi bo i chlodzenie slabsze i wibracje wieksze i najlepiej to nowa wziasc to pochodzi dlugo i szczesliwie.
Wielkanoc juz sie zbliza to pudeleczko na zlom a pieniadze zaleznie ile wyjdzie na impreze firmowa, komplet kluczy albo breloczek z logo firmy sztuk raz, zalezy od ilosci.



Tagi:


gregor1975
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 4
Posty: 420
Rejestracja: 25 kwie 2012, 17:30
Lokalizacja: K-K

#12

Post napisał: gregor1975 » 12 mar 2016, 13:45

jasiu... pisze:Minąłeś się z prawdą o tyle, że tym zajmują się Rosjanie (często z niemieckim obywatelstwem) i Turcy. Że cię zacytuję statystyczny zachodni sąsiad nigdy nie zajmował się tym interesem, on oddawał samochód w momencie kupna nowego. Kupował go Turek, albo Ruski, czasem Polak na socjalu (nie możesz wówczas mieć za drogiego, bo ci socjal cofną), jeździł dokąd się dało, a jak się nie dało przekazywał panu Mirkowi, który pchał go na Polskę. A że Mirków się namnożyło, stąd wyczyścili szroty.
Z żadną prawdą się nie minąłem, gdyż piszę o czasach przeszłych a co tam jest teraz po drugiej stronie Odry, to ja nie wiem.
W telewizyjnej migawce, o której piszę panowie wyglądali na czystych rasowo :mrgreen: Nie zaśpiewywali po rosyjsku a tym bardziej po polsku. A to ich na sdroffie to była wielka ironia, nie wiem tylko czy ją łapiesz?

A ta Twoja cała pisanina tutaj przypomina mi pewien krótki dialog dwóch panów z roku 2002:

- młody (lat 23): Dostałem właśnie niemiecki paszport i będę miał "stadt"
- stary (56 lat): O, jak miło, będę miał znajomego folksdojcza.
- młody: Ale co pan, przecież w Niemczech już nie ma Niemców, tam same Turasy i trochę staruchów

Kontekst rozmowy był taki, że ten młody był leniwym pracownikiem firmy, ten stary wysoko kwalifikowanym automatykiem, młody chciał błysnąć "ścieżkami kariery", stary brutalnie i niemiło go osadził na co młodemu zrobiło się wstyd i użył argumentacji podobnej do Twojej. Nie wiem, czy dobrze oddam analogię, ale to taki soft wariant syndromu sztokholmskiego.

Awatar użytkownika

Tomciowoj
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 1
Posty: 662
Rejestracja: 14 kwie 2013, 21:35
Lokalizacja: Wielkopolska

#13

Post napisał: Tomciowoj » 12 mar 2016, 14:52

Zamiast kombinować co zrobić z płytkami, lepiej niech sprzeda opakowania:
http://allegro.pl/opakowania-po-narzedz ... 84259.html
:shock: :?:

A już poważniej, czemu panuje przekonanie (przyzwyczajenie), że na manualu pracuje się zużytymi płytkami? Chyba jedynie można co lepsze wybrać jak trzeba coś zgrubnie oskórować albo po palniku toczyć. Jak zużyte to na złom, jakby mi kto przyniósł pudełko zużytych płytek żeby się męczyć to tylko raz :evil:

Awatar użytkownika

WZÓR
Moderator
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 4
Posty: 7991
Rejestracja: 01 sty 2009, 20:01
Lokalizacja: Oława

#14

Post napisał: WZÓR » 12 mar 2016, 17:47

Tomciowoj pisze: ... A już poważniej, czemu panuje przekonanie (przyzwyczajenie), że na manualu pracuje się zużytymi płytkami? ...
Zużyte płytki na CNC z prędkością 200 Vc już nie pójdą , a na manualu pomału można skrobać aż do bulu. :mrgreen:
..... podobnie jest z frezami powlekanymi po ostrzeniu.

Mariusz.
Pomagam w:
HAAS - frezarki, tokarki


CFA
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 3
Posty: 1679
Rejestracja: 28 wrz 2009, 11:00
Lokalizacja: Wrocław

#15

Post napisał: CFA » 12 mar 2016, 18:34

WZÓR pisze:Zużyte płytki na CNC z prędkością 200 Vc już nie pójdą , a na manualu pomału można skrobać aż do bulu. :mrgreen:
..... podobnie jest z frezami powlekanymi po ostrzeniu.
Tzn co jest podobnie z frezami, bo nie bardzo rozumiem?

Awatar użytkownika

WZÓR
Moderator
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 4
Posty: 7991
Rejestracja: 01 sty 2009, 20:01
Lokalizacja: Oława

#16

Post napisał: WZÓR » 12 mar 2016, 19:39

CFA pisze:
WZÓR pisze:Zużyte płytki na CNC z prędkością 200 Vc już nie pójdą , a na manualu pomału można skrobać aż do bulu. :mrgreen:
..... podobnie jest z frezami powlekanymi po ostrzeniu.
Tzn co jest podobnie z frezami, bo nie bardzo rozumiem?
Po ostrzeniu nie widzę sensu je ponownie powlekać ......, więc na manuale.

Mariusz.
Pomagam w:
HAAS - frezarki, tokarki


jasiu...
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 4
Posty: 5372
Rejestracja: 14 lip 2007, 19:02
Lokalizacja: Westfalia

#17

Post napisał: jasiu... » 12 mar 2016, 19:46

Panowie, chytry dwa razy traci.

Jak widzę, że płytka przestała brać, a widać to i po powierzchni jaką zostawia i po wiórze i po odgłosach, to znaczy, że płytka zarobiła na siebie. Owszem, teoretycznie można ją wykorzystać np. do obróbki krawędzi wypalanych, tyle że te na tokarkach występują nie tak często. Ale ja o innym. Czasem taka zmęczona płytka pęknie, a efektem bywa uszkodzenie i płytki oporowej pod nią i nawet gniazda w nożu. Warto ryzykować?


CFA
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 3
Posty: 1679
Rejestracja: 28 wrz 2009, 11:00
Lokalizacja: Wrocław

#18

Post napisał: CFA » 12 mar 2016, 20:07

WZÓR pisze:
CFA pisze:
WZÓR pisze:Zużyte płytki na CNC z prędkością 200 Vc już nie pójdą , a na manualu pomału można skrobać aż do bulu. :mrgreen:
..... podobnie jest z frezami powlekanymi po ostrzeniu.
Tzn co jest podobnie z frezami, bo nie bardzo rozumiem?
Po ostrzeniu nie widzę sensu je ponownie powlekać ......, więc na manuale.
Dlaczego nie widzisz sensu ponownego powlekania?

Awatar użytkownika

WZÓR
Moderator
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 4
Posty: 7991
Rejestracja: 01 sty 2009, 20:01
Lokalizacja: Oława

#19

Post napisał: WZÓR » 12 mar 2016, 20:55

CFA pisze:
WZÓR pisze:
CFA pisze:
WZÓR pisze:Zużyte płytki na CNC z prędkością 200 Vc już nie pójdą , a na manualu pomału można skrobać aż do bulu. :mrgreen:
..... podobnie jest z frezami powlekanymi po ostrzeniu.
Tzn co jest podobnie z frezami, bo nie bardzo rozumiem?
Po ostrzeniu nie widzę sensu je ponownie powlekać ......, więc na manuale.
Dlaczego nie widzisz sensu ponownego powlekania?
Koszta

http://www.maykestag.com/fileadmin/user ... lar_06.pdf

W/g mnie to już lepiej kupić nowe .

Mariusz.
Pomagam w:
HAAS - frezarki, tokarki


CFA
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 3
Posty: 1679
Rejestracja: 28 wrz 2009, 11:00
Lokalizacja: Wrocław

#20

Post napisał: CFA » 12 mar 2016, 21:15

WZÓR pisze:
CFA pisze:
WZÓR pisze:
CFA pisze:
WZÓR pisze:Zużyte płytki na CNC z prędkością 200 Vc już nie pójdą , a na manualu pomału można skrobać aż do bulu. :mrgreen:
..... podobnie jest z frezami powlekanymi po ostrzeniu.
Tzn co jest podobnie z frezami, bo nie bardzo rozumiem?
Po ostrzeniu nie widzę sensu je ponownie powlekać ......, więc na manuale.
Dlaczego nie widzisz sensu ponownego powlekania?
Koszta
W/g mnie to już lepiej kupić nowe .
To akurat nie do końca prawda. Każda szlifiernia ma jakiś dostęp do pokryć i nawet jeśli produkcyjnie dla narzędzi pokrycie jest supertanie, to nie aż tak. Regenerowane prawie zawsze jest tańsze - ale wiadomo, że od pewnej średnicy czy typu.
Jest też odpowiednia polityka cenowa, żeby pozbyć się "niewygodnych" tematów :-)
I nie to decyduje: czasami lepiej kupić nowe, bo wygoda pracy nominalnym wymiarem czy nawet możliwość zejścia po krawędzi jest bardziej wartościowe dla wykonawcy niż różnica w cenie ostrzonego i powlekanego. Dobrze zrobione narzędzie kosztuje 60-80% ceny nowego i ma taką samą, a czasami nawet większą wydajność. Niestety nadal w 70% przypadków jest to lipa i faktycznie nie warto.

A poza tym - jakiś kosmos cenowy podałeś. Normalna cena za frez VHM fi12 czteroostrzowy - oscyluje około 7-10 euro - do tego pokrycie kilka euro - no i weź kup taki frez za 15 euro (nawet jak jakieś dodatki do szlifu doliczą)

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Na luzie”