nacinanie gwintu zewnętrznego na kwasówce
-
Autor tematu - ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 5
- Posty: 1341
- Rejestracja: 08 maja 2007, 08:05
- Lokalizacja: Chodzież
nacinanie gwintu zewnętrznego na kwasówce
Cześć.
Panowie, czy może być awykonalne nacięcie gwintu M8 narzynką na stali kwasoodpornej ?
Znalazłem jakiś wałek w warsztacie, najbliższy wymiarowi kołka jaki miałem zamiar wykonać.
Tylko podejrzewam, że to kwasówka z wyglądu i pochodzenia, ale sprawdzę jeszcze chociaż magnesem jak będę w warsztacie. Innej metody nie znam.
Problem wygląda tak, że stoczyłem kołek do wymiarów, zostawiając na końcu odcinek fi 8 z zamiarem nacięcia na nim gwintu narzynką.
W zwykłej stali, tu mam pewność , do tej pory nie było problemu.
Podtaczałem czy szlifowałem wejście stożkowe i narzynka chwytała nacinając tyle gwintu ile potrzeba.
Tym razem, narzynka po wprowadzeniu początkowym, zmieliła materiał, weszła kawałek i zerwała wszystko do gołego pręta o średnicy wewnętrznej.
Ki czort ? Oczywiście nie wiem co to za materiał, ale przy toczeniu, zbierając 0,25, wiór ciągnął jednolitą długą wstążkę, bez zmiany barwy lub trochę w stronę niebieskiego na początku średnicy materiału ok. 19 mm.
Tylko nie krzyczcie, bo żaden ze mnie ślusarz czy tokarz
Panowie, czy może być awykonalne nacięcie gwintu M8 narzynką na stali kwasoodpornej ?
Znalazłem jakiś wałek w warsztacie, najbliższy wymiarowi kołka jaki miałem zamiar wykonać.
Tylko podejrzewam, że to kwasówka z wyglądu i pochodzenia, ale sprawdzę jeszcze chociaż magnesem jak będę w warsztacie. Innej metody nie znam.
Problem wygląda tak, że stoczyłem kołek do wymiarów, zostawiając na końcu odcinek fi 8 z zamiarem nacięcia na nim gwintu narzynką.
W zwykłej stali, tu mam pewność , do tej pory nie było problemu.
Podtaczałem czy szlifowałem wejście stożkowe i narzynka chwytała nacinając tyle gwintu ile potrzeba.
Tym razem, narzynka po wprowadzeniu początkowym, zmieliła materiał, weszła kawałek i zerwała wszystko do gołego pręta o średnicy wewnętrznej.
Ki czort ? Oczywiście nie wiem co to za materiał, ale przy toczeniu, zbierając 0,25, wiór ciągnął jednolitą długą wstążkę, bez zmiany barwy lub trochę w stronę niebieskiego na początku średnicy materiału ok. 19 mm.
Tylko nie krzyczcie, bo żaden ze mnie ślusarz czy tokarz
Tagi:
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 1693
- Rejestracja: 28 gru 2012, 01:04
- Lokalizacja: Galaktyka
Powodem dla ktorego nue idzie jest srednica. Zmniejsz o 0,05 i zobacz czy cos sie poprawilo.
Oprocz tego uzyj dobrej pasty ( cutting paste ) i rob krotkie wejscia-wyjscie z materialu. Czysc narzynke i najlepiej recznie bedziesz mial lepsze wyczucie jak idzie.
Niektore nuerdzewne stale sa magnetyczne i niektore materialy nie-nierdzewne wygladaja jak nierdzewka a nia nie sa.
Oprocz tego uzyj dobrej pasty ( cutting paste ) i rob krotkie wejscia-wyjscie z materialu. Czysc narzynke i najlepiej recznie bedziesz mial lepsze wyczucie jak idzie.
Niektore nuerdzewne stale sa magnetyczne i niektore materialy nie-nierdzewne wygladaja jak nierdzewka a nia nie sa.
-
- Moderator
-
Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 7984
- Rejestracja: 01 sty 2009, 20:01
- Lokalizacja: Oława
Ja zmniejszam o 0.2 mm na średnicy i niekiedy też kiepsko idzie.InzSpawalnik pisze:Powodem dla ktorego nue idzie jest srednica. Zmniejsz o 0,05 i zobacz czy cos sie poprawilo. ...
Musisz użyć nówkę narzynkę .... , najlepiej INOX i nie zapomnij o smarowaniu.
Mariusz.
Pomagam w:
HAAS - frezarki, tokarki
HAAS - frezarki, tokarki
-
Autor tematu - ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 5
- Posty: 1341
- Rejestracja: 08 maja 2007, 08:05
- Lokalizacja: Chodzież
Noo... tokarkę mam...
w życiu, na niej ani jednego gwintu nie zrobiłem
To ma być ten pierwszy raz , już teraz ?
Odsuwałem to jak mogłem.
Wezmę jakiś wałek i poćwiczę. Co prawda nie mam sprawdzianu do gwintu, ale jak bym nacinał na średnicy docelowej to sprawdzę samą nakrętką, bo do tego to będzie.
Mam nadzieję ze coś nie namieszam z napędem i przełożeniem.
Najniżej mogę zejść do 100 o/min co wydaje mi się i tak dla mnie za szybko bo gwintu raptem mam 15-20 mm.
w życiu, na niej ani jednego gwintu nie zrobiłem
To ma być ten pierwszy raz , już teraz ?
Odsuwałem to jak mogłem.
Wezmę jakiś wałek i poćwiczę. Co prawda nie mam sprawdzianu do gwintu, ale jak bym nacinał na średnicy docelowej to sprawdzę samą nakrętką, bo do tego to będzie.
Mam nadzieję ze coś nie namieszam z napędem i przełożeniem.
Najniżej mogę zejść do 100 o/min co wydaje mi się i tak dla mnie za szybko bo gwintu raptem mam 15-20 mm.
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 1693
- Rejestracja: 28 gru 2012, 01:04
- Lokalizacja: Galaktyka
Tak naprawde chodzi tu o cos innego niz srednica itp itd. Sedno problemu polega na tym ze nie masz dobrego narzedzia. Musi to byc narzedzie typu HSS-Co. Tylko tutaj pojawia sie ten sam problem w kolko macieju - producenci oferuja narzedzia Hss-Co i jedne sa przecietne inne troche lepsze a zeby trafic na takie zeby bylo swiatowej klasy i robilo swoje jest bardzo trudno. Jak to tylko jedna sztuka to nie warto inwestowac czasu
-
Autor tematu - ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 5
- Posty: 1341
- Rejestracja: 08 maja 2007, 08:05
- Lokalizacja: Chodzież
Jakoś sobie poradziłem.
Poradnik,tabela posuwów, gitara, mały test i po zawodach.
Trochę porwałem powierzchnię. Może za duże przybranie 0,20 na pierwsze dwa przejścia, potem zmieniłem na 0,10.
100 obr/min skok 1,25 M8.
Sprawdziłem magnesem i niestety metal jest ferromagnetykiem więc nadal nie mam pewności czy to kwasówka.
Jak na pierwszy raz z gwintowaniem to jestem zadowolony, że nic nie zepsułem.
Już się bałem że i tak śmietnik detal. Wiem że to nic takiego ale nie miałem czasu na ponowną skrobaninę.
Poradnik,tabela posuwów, gitara, mały test i po zawodach.
Trochę porwałem powierzchnię. Może za duże przybranie 0,20 na pierwsze dwa przejścia, potem zmieniłem na 0,10.
100 obr/min skok 1,25 M8.
Sprawdziłem magnesem i niestety metal jest ferromagnetykiem więc nadal nie mam pewności czy to kwasówka.
Jak na pierwszy raz z gwintowaniem to jestem zadowolony, że nic nie zepsułem.
Już się bałem że i tak śmietnik detal. Wiem że to nic takiego ale nie miałem czasu na ponowną skrobaninę.