ostrzenie frezów 1 ostrzowych

Problemy i ich rozwiązania przy obróbce metalu ręcznej jak i za pomocą CNC

Autor tematu
b_j
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 3
Posty: 301
Rejestracja: 04 mar 2006, 22:36
Lokalizacja: poznan

ostrzenie frezów 1 ostrzowych

#1

Post napisał: b_j » 27 wrz 2006, 23:15

Witam ,
mam prosbe ,czy mógłby ktos podać z własnych doswiadczen jak najlepiej naostrzyc frez ( do grawerowania - 1 ostrzowy ) tak aby pozostawiał gładkie krawędzie ??
Jak uwzględnic rodzaj materiału obrabianego podczas ostrzenia ?(bo swoja droga trzeba to podac podczas zamiawiania freza) ?? Tak zeby frezik np. nie palił drewna ?? albo taki który by w mosiądzu pozostawaial gładkie powierzchnie i nie strzepił górnej krawędzi??? Bo chyba jeden drugiemu nie równy .Ma ktos moze na to jakies rady ??? Moze rysunki jakies szkice albo chociaz linki ??Bo z tego co szukalem to sa tylko podane ogolne informacje oraz kąt frezowanego rowka.
Byłbym bardzo wdzięczny za pomoc

Pozdorowienia



Tagi:


rchobby
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 2
Posty: 441
Rejestracja: 31 maja 2004, 07:01
Lokalizacja: Białystok
Kontakt:

#2

Post napisał: rchobby » 29 wrz 2006, 07:07

Informacje o ostrzeniu potrzebne do działalności profesjonalnej czy amatorskiej?
Ostrzenie frezów przez fachowców czy samodzielnie?


Autor tematu
b_j
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 3
Posty: 301
Rejestracja: 04 mar 2006, 22:36
Lokalizacja: poznan

#3

Post napisał: b_j » 29 wrz 2006, 22:52

Pytam jako amator zeby wszystko było jasne nie mam żadnej profesjonalnej ostrzałki, jedynie co to przystawke do ostrzenia ("ze złomu" od jakiejs innej maszyny) i do tego szlifierka z tarcza diamentową. Przystawka to stół współrzędnościowy -xy z głowica do ustawiania kąta ( obracana 360 w pionie i 360 w poziomie ) a na czubku jest obrotowa końcówka ze stożkiem. To służyło do ostrzenia wiec stwierdziłem że może sie przydac. Frezy stożkowe do drewna jako tako mają chyba dobra geometrie (uzyskaną metodą prób i błędów bo nie pala i daja w miare dobra powierzchnie ) tylko twardszych materiałów (mosiądz, alu) nie da rady obrabiac bo bardziej rozpycha niż frezuje :-D ... oile wcześniej czubek sie nie ukruszy.:-/


AdamRog
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Posty w temacie: 1
Posty: 7
Rejestracja: 26 cze 2006, 21:42
Lokalizacja: Leszno
Kontakt:

#4

Post napisał: AdamRog » 01 paź 2006, 23:29

Hmmm... Wydaje mi sie, że to nie tylko sposób ostrzenia freza, ale także materiał, z jakiego jest wykonany oraz obroty i prędkość posuwu. Poza tym frez do drewna nie sprawuje się tak samo w metalu i vice versa (przynajmniej tak jest z frezami palcowymi o różnym skoku linii śrubowej, nie wiem jak jest z frezami grawerskimi (stożkowymi) jednopiórowymi.)

Pozdrawiam


rchobby
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 2
Posty: 441
Rejestracja: 31 maja 2004, 07:01
Lokalizacja: Białystok
Kontakt:

#5

Post napisał: rchobby » 02 paź 2006, 07:08

Moje frezy jednoostrzowe powstają z wierteł fi 6mm (dobry materiał jest z wierteł JOBI) i używam ich to prac głównie w drewnie czasami plexi. Fachowiec przygotowuje mi surowiec tzn. szlifuje wiertło do 1/2 średnicy (im dokładniej zrobione tym lepszy frez) a dalsze prace idą metodą prób i błędów na szlifierce stołowej z ręki. Sprawdzanie wykonania - mocuję frez w wrzecionie i patrzę czy na wirującym ostrzu jest widoczna linia prosta, nie ma bicia. W dalszej kolejności na kawałku drewna sprawdzam 'jakość' frezowanej linii jeżeli któraś z krawędzi jest poszarpana koryguję odpowiednią powierzchnię/krawędź. Tą metodą udało sie zrobić frezy o 'czubku' od 0.1mm. Więkoszość frezów ma kąt ostrza 30 stopni.
W przypadku twardych gatunków drewna (np. dąb), aby uniknąć efektu palenia, prace są podzielone na obróbkę wstępną szerokim końcem np. 1-2mm przy jednorazowej głębokości 3-5mm i obróbkę dokładną frezem 0.2-0.3mm, w miękkim drewnie np. olcha głębokość do 10-12mm.
Do próbnych prac grawerskich w metalach, mosiądz aluminium, używałem frezów wykonanych z węglika, fi 3mm np. nawiertaki, ale z większym kątem ostrza ok. 60 stopni bo będzie 'mocniejsza końcówka' i prace podzielona na kilka 'warstw' max. jednorazowa głębokość frezowania 0.1-0.2mm oraz małe prędkości przesuwu. Szczególnie przy alu potrzebne dobre chłodzenie (np. denaturat). Na koniec korekta drobnoziarnistym papierem ściernym.


senior
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 1
Posty: 181
Rejestracja: 14 wrz 2004, 22:55
Lokalizacja: Poznan

#6

Post napisał: senior » 02 paź 2006, 13:29

Witam.

Na temat ostrzenia frezów grawerskich można się dowiedzieć pod adresem:

www.pilotltd.net/engraving.htm

(niestety po angielsku , ale są rysunki )

Pozdrawiam.
Senior.

Awatar użytkownika

x
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 1
Posty: 243
Rejestracja: 29 mar 2006, 23:24
Lokalizacja: Laski, gm. Izabelin

#7

Post napisał: x » 05 paź 2006, 20:29

b_j pisze:Pytam jako amator zeby wszystko było jasne nie mam żadnej profesjonalnej ostrzałki, jedynie co to przystawke do ostrzenia ("ze złomu" od jakiejs innej maszyny) i do tego szlifierka z tarcza diamentową. Przystawka to stół współrzędnościowy -xy z głowica do ustawiania kąta ( obracana 360 w pionie i 360 w poziomie ) a na czubku jest obrotowa końcówka ze stożkiem.
Jakie średnice stopki stosujesz?

Używałem takiej ostrzarki do frezów jednoostrzowych, używaliśmy frezów ze stopkami od 0.2 do 0.5mm. Przy takim sprzęcie i takich średnicach narzędzia można spokojnie odpuścić teorię skrawania i ostrzenia, i się przygotować na duży obciach. Trzeba doświadczalnie dobrać parametry, i to raz się uda dobrze zaostrzyć, raz będzie całkowita kicha, a najczęściej wyjdzie tak sobie, i tu się przydadzą zdolności manualne. Uchwyt w ostrzarce może się minimalnie przemieścić, itd.

Trzeba pamiętać, że taki miniaturowy frez to też miniaturowe skrawanie. Stopka ma np. 0.4 mm, i trzeba tak dobrać parametry, żeby frez zrobił kilka obrotów, zanim pokona te 0.4 mm. Przybranie też miniaturowe.

My ostrzyliśmy frezy w tem sposób, że na ostrzarce szlifowaliśmy zupełnie na szpic, później po zamocowaniu freza w uchwycie wrzeciona można sprawdzić na najniższych obrotach czy szpic rzeczywiście jest w osi (najlepiej wyczuć dotykając lekko paznokciem do czubka - to nie jest zbyt BHP, więc ostrożnie). I jak jest OK, to iglak diamentowy w łapę, i wypiłowujemy stopkę. Na oko.
b_j pisze:tylko twardszych materiałów (mosiądz, alu) nie da rady obrabiac bo bardziej rozpycha niż frezuje :-D ... oile wcześniej czubek sie nie ukruszy.:-/
Jeśli taki frezik rozpycha, to znaczy, że trze grzbietem, a nie ostrzem (o ile w ogóle jest ostry). Załóż taki zatemperowany na ołówek frez, i sprawdź czy czubek jest w osi. Ja musiałem znajdować w uchwycie ostrzarki odpowiedni punkt zamocowania freza, który się zmieniał co jakiś czas. Może stopka jest zbyt płaska, spróbuj ją bardziej pochylić (back relief i side relief na rysunku ze strony podanej przez senior-a). Ostrze dosyć szybko nieco się zaokrągli, ale musi pozostać różnica między ostrzem a grzbietem. Ja stosowałem taką sztuczkę, że jeszcze minimalnie podpiłowywałem grzbiet freza.

A jak się łamie, to trzeba zmniejszać przybranie, posów, niestety. Co ciekawe, takie frezy łamią się najczęściej kiedy są świeżo zaostrzone, po lekkim zużyciu wytrzymują więcej. Nawet niewielkie zwiększenie kąta ostrza (compound angle) też może przynieść dużą poprawę, ale nie zawsze można


Autor tematu
b_j
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 3
Posty: 301
Rejestracja: 04 mar 2006, 22:36
Lokalizacja: poznan

#8

Post napisał: b_j » 05 paź 2006, 23:10

Wiec sprawa wyglada nastepujaco ... poki co ostrze nakiełki, złamane gwintowniki, wiertła ..etc .. i próbuje jak to idzie w drewnie .. jak dobrze to próbuje pozniej w mosiadzu... i wtedy uświadamiałem sobie że jeszcze długa droga... Tzn dziekuje "seniorowi" za linka, teraz to wreszcie wiem jaki powinien byc (albo lepiej do jakiego dązyc) kąt Clearance Angles jeszcze nie wiem jak to zmierze bo akutat potrzebnej podziałki do tego nie mam:/ ale wszystko przedemna. Ogólny zarys juz jest coraz bliższy ideału . Co do stopki to narazie nie ma to dla mnie wiekszego znaczenia . Jak wyjdzie ładnie 0,4 to super .. jak bedzie to 1mm to tez to zaakceptuje a chya im mniejszy uda sie zrobic tym lepiej. Narazie zdobywam niezbedne doswiadczenie. Najwiekszy problem mam wlasnie z małym luzem na częsci obrotowej od ostrzałki bo sa tam luzy i przy ostrzeniu nie zawsze srodek jest na środku. Tzn ja robie tak ze najpierw szlifuje na pół ( z czujniiem zeby pózniejsze ostrze było na środku) pożniej robie stożek , na koncu ustawiam sobie jakos na oko kat clearance Angles szlifuje go i obracam frez tak aby usunąc ew. materiał który by "wystawał" i ocierał. No i wtedy zaczyjaja sie schody po na czubku sie okazuje ze zawsze cos wystaje i przy np. stożku bez stopki .. przy małym zagłebieniu widac to obtarcie na frezie gołym okiem . Przy frezowaniu na głebokosci ok. 1mm jest wszystko okej. Tylko tego czubka nie moge jakos dopieścic . Pózniejsze stopki tez jeszcze mi niebardzo wychodza. Albo za duży kąt i po wejściu w materiał krawedz sie kruszy albo bardziej ten frez ściera niż frezuje.Dziekuje za wszelkie rady i podzielenie sie doswiadczeniem, na pewno przydzą sie nietylko mnie.


jora38
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 1
Posty: 144
Rejestracja: 05 cze 2008, 14:19
Lokalizacja: Warszawa

#9

Post napisał: jora38 » 11 mar 2009, 11:28

Widzę, że temat ostrzenia frezów był już poruszany.
Mam prośbę, czy znacie Panowie jakiś zakład w Warszawie, w którym można naostrzyć frezy grawerskie ?
Amatorsko zajmuję się drobnymi pracami w metalach i nie posiadam własnej ostrzałki.
Szukam raczej dobrego fachowca, z doświadczeniem, a nie dużej firmy gdzie płaci się za wejście a usługa jest do bani.
:?: :?: :?:

Awatar użytkownika

CNCRob
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 1
Posty: 1319
Rejestracja: 24 cze 2007, 20:42
Lokalizacja: Świdwin / Worcester

#10

Post napisał: CNCRob » 11 mar 2009, 22:58

proponuje podjechac do pierwszej lepszej firmy gdzie maja maszyny i szlifierzy. zazwyczaj pracuja juz tam ludzie doswiadczeni i sa dwa sposoby, albo pojdziesz do biura i dasz to jako alecenie, pewnie duzo nie zaplacisz, albo dowiesz sie kto pracuje i za flaszeczke zrobia to tobie w miedzyczasie.
- Heidenhain - Siemens - Fanuc -
Able to use the following programmes: FANUC Series 18i-TB, FANUC O-T, SIEMENS SINUMERIC 810D & 840D, ShopMILL, ShopTURN, ManualTURN, HEIDENHAIN CNC ISO, DIN PLUS and TURN PLUS (CNC PILOT) and many more.

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Obróbka metali”