Przekładnia czy falownik do TSA 16

Dyskusje na temat elementów przeniesienia napędu oraz przekładni


Autor tematu
wazwa
Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
Posty w temacie: 5
Posty: 55
Rejestracja: 07 lut 2010, 12:23
Lokalizacja: Tarnów

Przekładnia czy falownik do TSA 16

#1

Post napisał: wazwa » 14 maja 2013, 19:41

Witam
Kupiłem niedawno tsa 16 bez przekładni, mam silnik 1,1kw 220/380 1415 obrotów. Zastanawiam się czy kopić do tego falownik czy dorobić przekładnie taka jak jest oryginalna?



Tagi:

Awatar użytkownika

MlKl
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 4
Posty: 3706
Rejestracja: 15 sie 2010, 13:44
Lokalizacja: Błonie
Kontakt:

#2

Post napisał: MlKl » 15 maja 2013, 07:59

kup falownik

Awatar użytkownika

RomanJ4
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 4
Posty: 11589
Rejestracja: 17 mar 2009, 08:55
Lokalizacja: Skępe

#3

Post napisał: RomanJ4 » 15 maja 2013, 12:48

Falownik fajna rzecz i poręczna, ale jak zamierzasz kolego np gwintować duże M (powiedzmy 20+), albo wiercić duże Φ, to nawet przy 1,1kW momentu może być mało. Przydała by się do tego dodatkowa przekładnia albo większy silnik..

ale to takie moje, nie zawsze trzeźwe spostrzeżenia.. :cool:
pozdrawiam,
Roman

Awatar użytkownika

MlKl
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 4
Posty: 3706
Rejestracja: 15 sie 2010, 13:44
Lokalizacja: Błonie
Kontakt:

#4

Post napisał: MlKl » 15 maja 2013, 13:57

Jedno drugiemu nie przeszkadza :) TSA niestety nie ma odboczki...


Autor tematu
wazwa
Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
Posty w temacie: 5
Posty: 55
Rejestracja: 07 lut 2010, 12:23
Lokalizacja: Tarnów

#5

Post napisał: wazwa » 15 maja 2013, 15:31

M20 możne ale raczej sporadycznie, pomyśle i o przekładni. A co do Falownika jakby mi ktoś doradził jaki bo nie bardzo obeznany w temacie.

Awatar użytkownika

RomanJ4
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 4
Posty: 11589
Rejestracja: 17 mar 2009, 08:55
Lokalizacja: Skępe

#6

Post napisał: RomanJ4 » 15 maja 2013, 23:00

pozdrawiam,
Roman


Autor tematu
wazwa
Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
Posty w temacie: 5
Posty: 55
Rejestracja: 07 lut 2010, 12:23
Lokalizacja: Tarnów

#7

Post napisał: wazwa » 30 maja 2013, 14:49

Ok dzięki, na początek teoria zawsze się przyda.

Awatar użytkownika

tuxcnc
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 4
Posty: 7982
Rejestracja: 26 lut 2011, 23:24
Lokalizacja: mazowieckie

#8

Post napisał: tuxcnc » 30 maja 2013, 17:19

Żeby zachować stałą prędkość skrawania, to przy wzroście średnicy prędkość obrotowa musi maleć, ale moment napędowy musi rosnąć bo są do pokonania takie same opory skrawania, ale na dłuższym ramieniu.
Przekładnia mechaniczna spełnia ten warunek, moc jest stała niezależnie od przełożenia.

Falownik przy zmniejszeniu obrotów daje co najwyżej taki sam moment, moc spada najpierw liniowo a potem coraz gwałtowniej z uwagi na różne zjawiska występujące w silniku asynchronicznym zasilanym bardzo niską częstotliwością.
Po prostu taki silnik nie może się kręcić dowolnie wolno.

Więc tak w przybliżeniu, masz silnik 1000 W i 1500 obr/min, a jak falownik przykręcisz do 10% to będziesz miał 100 W i 150 obr/min.
Praw fizyki nie przeskoczysz, więc albo musisz dać przekładnię mechaniczną, albo napęd z falownikiem musi mieć duży zapas mocy, żeby po przykręceniu jeszcze coś zostało.

.

Awatar użytkownika

RomanJ4
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 4
Posty: 11589
Rejestracja: 17 mar 2009, 08:55
Lokalizacja: Skępe

#9

Post napisał: RomanJ4 » 30 maja 2013, 20:32

Albo połączyć oba układy, stosując obniżającą obroty a zwiększającą moment przekładnię mechaniczną(pasową, zębatą) razem z falownikiem do szybkiego mocnego silnika.
pozdrawiam,
Roman

Awatar użytkownika

tuxcnc
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 4
Posty: 7982
Rejestracja: 26 lut 2011, 23:24
Lokalizacja: mazowieckie

#10

Post napisał: tuxcnc » 30 maja 2013, 20:52

W LD-550 jest sześć przełożeń od 170 do 1950 obr/min, a silnik ma 0,5 kW.
Stosując silnik 1 kW z falownikiem, wystarczyły by trzy przełożenia aby uzyskać co najmniej ten sam moment przy dowolnej prędkości z tego zakresu.
Zapewne zastosowanie przekładni dwustopniowej byłoby jeszcze do przyjęcia, choć mogłyby już się objawiać braki momentu.
Bez przekładni nie ma natomiast mowy o pokryciu zakresu 1:10, na najniższych obrotach byłoby 100 W do dyspozycji, a takie obroty z definicji są do obróbki dużych średnic, czyli wymagają dużego momentu obrotowego.

.

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Przeniesienie napędu, Przekładnie Pasowe, Przekładnie Zębate, Listwy zębate”