stalki - jak zaostrzyć?
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 11
- Posty: 7609
- Rejestracja: 23 lis 2004, 22:41
- Lokalizacja: kraków
witam.
czy KONIECZNIE musi to być na całej długości 10.7mm ?
jak tak to zrób jak radzi kol. grg12 - tylko zabierz się od d...y strony
najpierw zrób ten nieszczęsny otwór - a dopiero potem ( na trzpieniu ) obrób powierzchnie zewnętrzną.
unikniesz " bolesnego " celowania z otworem w oś.
a o rozwiertaku - zapomnij .
pozdrawiam.
czy KONIECZNIE musi to być na całej długości 10.7mm ?
jak tak to zrób jak radzi kol. grg12 - tylko zabierz się od d...y strony
najpierw zrób ten nieszczęsny otwór - a dopiero potem ( na trzpieniu ) obrób powierzchnie zewnętrzną.
unikniesz " bolesnego " celowania z otworem w oś.
a o rozwiertaku - zapomnij .
pozdrawiam.
Mane Tekel Fares
Tagi:
-
Autor tematu - Posty w temacie: 30
-
Autor tematu - Posty w temacie: 30
To jak już jesteśmy przy frezach, wymęczyłem coś takiego:
Jak się nie trudno domyślić jest to crashpad motocyklowy, cały myk polega na tym, że takie crashpady są dośc drogie jeśli są dedykowane do konkretnego modelu, jest też sporo samoróbek jak moja na allegro tylko myk w tym, że Ci co je robią chcieliby zarobić ale nie mają zbyt wielkiego pojęcia o motocyklach. Mi już klienci czekają w kolejce, na crashpady pod model. W sensie wymierzam to i kombinuję tak żeby na coś się przydały a nie były tylko ozdobą. W związku z tym pytanie jak sobie ułatwić życie, toczenie tego otworu gdzie włazi łeb śruby (fi 27, głębokość 15) to sporo roboty. Trzeba powolutku, bo ertalon lubi się wykręcić z uchwytu. A jakby tak kupić frez czołowy to za 30zł przyspieszam pracę dość znacznie. jest tylko małe ale, skoro noże trzeba było zaokrąglić na krawędzi, żeby w tworzywie szło ładnie, to jak to będzie z frezem?
Np taki:
http://allegro.pl/makita-sekownik-sedni ... 77935.html
Jak się nie trudno domyślić jest to crashpad motocyklowy, cały myk polega na tym, że takie crashpady są dośc drogie jeśli są dedykowane do konkretnego modelu, jest też sporo samoróbek jak moja na allegro tylko myk w tym, że Ci co je robią chcieliby zarobić ale nie mają zbyt wielkiego pojęcia o motocyklach. Mi już klienci czekają w kolejce, na crashpady pod model. W sensie wymierzam to i kombinuję tak żeby na coś się przydały a nie były tylko ozdobą. W związku z tym pytanie jak sobie ułatwić życie, toczenie tego otworu gdzie włazi łeb śruby (fi 27, głębokość 15) to sporo roboty. Trzeba powolutku, bo ertalon lubi się wykręcić z uchwytu. A jakby tak kupić frez czołowy to za 30zł przyspieszam pracę dość znacznie. jest tylko małe ale, skoro noże trzeba było zaokrąglić na krawędzi, żeby w tworzywie szło ładnie, to jak to będzie z frezem?
Np taki:
http://allegro.pl/makita-sekownik-sedni ... 77935.html
-
Autor tematu - Posty w temacie: 30
Sprawdziłem na jakiejś resztce która mi została, i jeśli chodzi o wypraszanie to jest lepiej, pewnie dlatego, że atakuje jednocześnie z dwóch stron, a nie jak nóż z jednej. Jednak prędzej się konik cofnie niż ten frez wejdzie w materiał. Pewnie przyzwoity frez palcowy załatwił by sprawę ale nie wlezie mi w uchwyt wiertarski. Pozostaje zakup frezu na MK2 a to juz droższa zabawa, koło stówki trzeba zapłacić.
-
Autor tematu - Posty w temacie: 30
Bardzo możliwe, przypominam, że tydzień temu nie widziałem tokarki na oczypukury pisze:witam.
jakie sporo roboty
to chwila .
coś mi się zdaje że popełniasz jakieś błędy.
jutro z zegarkiem w ręku sprawdzę - ileż to czasu zajmuje przejechanie z fi15 na fi 27 .
dokładności tu nie potrzeba praktycznie żadnej .
pozdrawiam.
Zaczynam od fi 10, bo taki jest przelotowy otwór.
Ustawiam nóż cofając suport poprzeczny tak, żeby wyszło fi 26.
Wjeżdżam nożem wgłąb na 0,5 mm i jadę do środka. Zatrzymuję wybieram wióry cofam itd...
Czyli muszę tak pojechać 30 razy. (Głebokość tego otworu to 15mm)
Na koniec ze dwa przejazdy z małego suportu wzdłużnego, żeby było 27.
Próbowałem wjechać w głąb na 1mm ale nóż wyprasza ertalon z uchwytu.
Wydaje mi się że problem w mojej chińskiej mini tokareczce, żeby złapać ertalon fi50 muszę uzyć zewnętrznych szczęk i wałek siedzi w uchwycie na jakieś 7mm.
Dotoczyłem sobie stalową tuleję o wewnętrznym fi 50 przeciętą w jednym miejscu, co znacznie poprawiło trzymanie. Wcześniej przy planowaniu powierzchni czołowej maksymalnie dawało się splanować o jakieś 0,125mm teraz bez wyrwania materiału mogę pojechać 0,25mm.