Skąd wziąźć mały suport do tokarki zegarmistrzowskiej?

Dyskusje dotyczące toczenia, remontów, modernizacji, narzędzi. Tokarki konwencjonalne.
Awatar użytkownika

Autor tematu
komornik12
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 22
Posty: 126
Rejestracja: 02 sie 2007, 08:27
Lokalizacja: GDYNIA CITY

#31

Post napisał: komornik12 » 26 lut 2009, 20:22

lukadyop pisze:
rafał 2332 pisze:Witam was mam do sprzedania tokarkę malutką a konkretną nikt takiej niema, orginał dzwoncie dogadamy się! muj nr 517140347

A wstawił byś może zdjęcia na forum lub jeżeli wolisz na email
Zaraz wstawię. Jak coś byłem pierwszy :D

pozdro


Kupię narzędzia zegarmistrzowskie. W razie ofert prosze pisać na maila badź pw.

Potrzebny także mały suporcik :D

Tagi:


rynio_di
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 2
Posty: 1494
Rejestracja: 03 gru 2005, 23:44
Lokalizacja: lublin

#32

Post napisał: rynio_di » 30 sie 2009, 18:24

Temat jak by umarł więc go zreanimuję. Otóż pytanie może niepoprawne ale nie daje mi ono spokoju .Kupiłem dzisiaj na ,,starociach ,,super imak tokarki zegarmistrzowskiej wykonanej w firmie Wolf John & Co. Z imakiem dwu nożowym o uchwycie kwadratowym i okrągłym. Ale jak bym nie ustawiał się do ,, toczenia ,, to wygląda na to ,że tokarka jest dla leworęcznego. Nie wierzę aby były takie ,a może ktoś widział taką ,nic podobnego nie wygooglowałem.

Awatar użytkownika

Autor tematu
komornik12
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 22
Posty: 126
Rejestracja: 02 sie 2007, 08:27
Lokalizacja: GDYNIA CITY

#33

Post napisał: komornik12 » 30 sie 2009, 20:27

Cześć

Piszesz o tokarkach zegarmistrzowskich? Można odnieść wrażenie, że suport jest skonstruowany jak dla leworęcznego rzemieślnika (wrzeciennik po prawej), ale należałoby się odnieść do historii. Dawno, dawno temu tj. jeszcze przed II wojną światową silnik elektryczny był rarytasem w pracowni zegarmistrzowskiej (suport z resztą też). Tylko bogaci i raczej miejscy rzemieślnicy korzystali z takowych dóbr. Idąc dalej tym torem tokarka wrzecionowa też była swojego rodzaju rarytasem, bo kłowa w 32 kosztowała 300zł, a wrzecionowa 500zł (bez suportu, uchwytu samocentrującego i innych wodotryków), a krowa 800zł. Nie wiem ile w tedy zarabiał przeciętny "robol", ale mniej niż połowa krowy :)

Wracając do samej tokarki- napędzano je ręcznie. Wbrew pozorom regulacja obrotów w takiej tokarce to rzecz bardzo istotna, ale przy napędzie ręcznym raczej tych obrotów brakuje. Jak ktoś był prawo ręczny, to kręcił korbką i napędzał tokarkę, bo prawą robił to znacznie lepiej jak lewą, a lewą kręcił korbkami suportu. Jak ktoś był sprytniejszy, to mógł sobie ustawić po lewej stronie napęd, ale musiał się podszkolić z kręcenia lewą ręką.
Ten sposób ustawienia jest popularny w maszynach niemieckich. Kiedyś widziałem dużą maszynę prod. niemieckiej z lat 20-tych i wrzeciennik miała ustawiony po prawej stronie, ale tego już nie potrafię wyjaśnić :) Niemcy może tak lubili :)

Poza tym jeśli kogoś by interesował suport do tokarki zegarmistrzowskiej, to mam w zanadrzu pewną zabawkę. Wydawało mi się, że będzie to nieprecyzyjne, ale jednak- przy dobrym skręceniu można uzykać dobry rezultat. Dodam, że nie potrzebna tu frezarki czy tokarki- wystarczy gorść płaskowników, wiertarka, pilniki i papierki ścierne :)

Pozdrawiam Maciej
Kupię narzędzia zegarmistrzowskie. W razie ofert prosze pisać na maila badź pw.

Potrzebny także mały suporcik :D


rynio_di
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 2
Posty: 1494
Rejestracja: 03 gru 2005, 23:44
Lokalizacja: lublin

#34

Post napisał: rynio_di » 30 sie 2009, 20:46

No dziękuję właśnie liczyłem na twoją odpowiedź. Możliwe że mój suport pochodzi z lat 20-tych ale za to jest bardzo dobrze zachowany. Na nowo wróciła mi ochota budowy takiej małej tokarki bo okazuje się ,że często turbina samochodowa wymaga tylko dotoczenia panewek , a jednak TSB-20 to tylko w warsztacie a w piwnicy wieczorem podgonił bym robotę.

Awatar użytkownika

Autor tematu
komornik12
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 22
Posty: 126
Rejestracja: 02 sie 2007, 08:27
Lokalizacja: GDYNIA CITY

#35

Post napisał: komornik12 » 30 sie 2009, 21:01

Cześć

Jest tylko mały problem- tokarka z prześfitem 8mm cieżko znosi wałki fi 20 z alu czy mosiądzu, a ze stali to już masakra. Wrzeciono tego nie wytrzyma...

Pozdrawiam Maciej
Kupię narzędzia zegarmistrzowskie. W razie ofert prosze pisać na maila badź pw.

Potrzebny także mały suporcik :D


wt
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 3
Posty: 426
Rejestracja: 20 gru 2008, 20:52
Lokalizacja: Warszawa

#36

Post napisał: wt » 30 sie 2009, 22:25

Wygodnie można toczyć takie materiały jaki jest prześwit wrzeciona. Tokarka zegarmistrzowska ma prześwit 4 mm, a mała stołowa tokarka, około 50 kg, ma prześwit na przykład 13 mm. Do piwnicy nadała by się taka sama jak ja używam, o wadze 50 kg, zasiłana z sieci jednofazowej. To teraz nie są takie drogie maszyny aby opłacało się taką samemu robić. Najwyżej odremontować, albo unowocześnić.
Pozdrawiam

Awatar użytkownika

Autor tematu
komornik12
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 22
Posty: 126
Rejestracja: 02 sie 2007, 08:27
Lokalizacja: GDYNIA CITY

#37

Post napisał: komornik12 » 30 sie 2009, 23:08

Cześć

Moja tokareczka ma prześwit wrzeciona 8mm :) To, że w większości rozwiązań ósemek nie ma zabieraka nakręcanego na wrzeciennik, to inna para kaloszy :)

Pozdrawiam Maciej
Kupię narzędzia zegarmistrzowskie. W razie ofert prosze pisać na maila badź pw.

Potrzebny także mały suporcik :D


pixes2
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 2
Posty: 582
Rejestracja: 07 sty 2009, 18:38
Lokalizacja: Zgierz

#38

Post napisał: pixes2 » 31 sie 2009, 11:08

Byćmoże mam tokareczkę jakiej potrzebujesz. Maszyna jeszcze DDR, ale nigdy nie używana. Napęd suportów dżwigniami, cały suport ustawiany w dowolnym miejscu na łożu i zakleszczany. Górny suport narzędziowy skrętny z podziałką kątową. Przelot wrzeciona ok. 15mm, a w nim dziwne gniazdo na tulejki (są tulejki 1, 2, 5, 10 mm) i podcięty na końcu stożek MK2. Taki sam stożek jest w tulei konika. Dodatkowo tarcza zabierakowa z uchwytem ok 75 mm (samocentrujący, szczęki zew. i wewn.) Jak pisałem na początku maszyna nie używana, jedynie lakier gdzieniegdzie porysowany.Przesówy suportów: poprzeczny-ok. 65mm, wzdłużny(skrętny)-ok.50mm, tuleja konika ok.50mm. W kłach ok. 300mm, waga z silnikiem ok 30-35 kG.

Awatar użytkownika

Autor tematu
komornik12
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 22
Posty: 126
Rejestracja: 02 sie 2007, 08:27
Lokalizacja: GDYNIA CITY

#39

Post napisał: komornik12 » 31 sie 2009, 15:57

pixes2 pisze:Byćmoże mam tokareczkę jakiej potrzebujesz. .
Do kogo to jest skierowane? Tak tylko z ciekawości pytam :)

Pozdrawiam Maciej
Kupię narzędzia zegarmistrzowskie. W razie ofert prosze pisać na maila badź pw.

Potrzebny także mały suporcik :D


pixes2
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 2
Posty: 582
Rejestracja: 07 sty 2009, 18:38
Lokalizacja: Zgierz

#40

Post napisał: pixes2 » 31 sie 2009, 18:18

Chyba dałem ciałka :oops: . Pobieżnie przeczytałem posty w tym temacie bo dzieciak po mnie łaził i uznałem że kolega komornik12 szuka takiej maszynki. Poczytałem jeszcz raz i chyba faktycznie się wygłupiłem. Uznajcie mój post za niebyły. :lol:

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Toczenie / Tokarki Konwencjonalne”