Wytrzymałość stali w niskich temperaturach

Tematy inne dotyczące mechaniki nie pasujące do żadnego z działów.

Autor tematu
krystiankom
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Posty w temacie: 4
Posty: 4
Rejestracja: 20 wrz 2013, 23:56
Lokalizacja: Dolnośląskie

Wytrzymałość stali w niskich temperaturach

#1

Post napisał: krystiankom » 21 wrz 2013, 01:17

Witam. Proszę o pooc w ustaleniu "bezpiecznej" ujemnej temperatury dla elementów stalowych, łączonych spawami? Elemanty wykonane są ze Stali niestopowej konstrukcyjnej ogólnego przeznaczenia (profile o wymiarze przekroju od 10 x 15mm do 15 x 25mm). Moje zasadnicze pytania:
1. Jak bardzo mogę wielokrotnie schładzać te elementy aby uniknąć odkształceń czy pęknięć?
2. Jakim obciążeniom można poddawać stal w niskich temperaturach? - mam na myśli obciążenia jak przy piaskowaniu, śrutowaniu



Tagi:


peritus
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 1
Posty: 1279
Rejestracja: 18 maja 2012, 15:02

Re: Wytrzymałość stali w niskich temperaturach

#2

Post napisał: peritus » 21 wrz 2013, 21:44

krystiankom pisze:Proszę o pooc w ustaleniu "bezpiecznej" ujemnej temperatury dla elementów stalowych, łączonych spawami? Elemanty wykonane są ze Stali niestopowej konstrukcyjnej ogólnego przeznaczenia
Myślę, że te wytłumaczenia wystarczą:

http://www.sciaga.pl/tekst/51695-52-wyt ... peraturach
http://ro.uow.edu.au/cgi/viewcontent.cg ... =engpapers
http://archive.nbuv.gov.ua/portal/natur ... _PP410.pdf
http://www.bibliotekar.ru/spravochnik-181-3/21.htm


InzSpawalnik
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 1
Posty: 1693
Rejestracja: 28 gru 2012, 01:04
Lokalizacja: Galaktyka

#3

Post napisał: InzSpawalnik » 23 wrz 2013, 13:02

Hey Peritus, odemnie masz wielkiego plusa za odnosniki do dwoch rosyjskojezycznych stron z wszystkim i niczym .... Przynajmniej sobie chlopak pocwiczy rosyjski ! Swoja droga czy ktos jeszcze sie tego uczy ??? Angielskojezyczna strona wyglada bardziej przyjaznie ( jakis bardziej swojski ten lacinski fabet ... ).

Po spawaniu kazda stalowe zlacze bedzie mialo trzy strefy, strefe materialu rodzimego - tutaj nic sie nie zmieni , patrzysz na dane katalogowe takiej stali, jej granice sprezystosci, udarnosc ( podana dla danej ujemnej temperatury ) i to wszystko. Kolejna jest strefa samego spawu ( czyli to co wypelnilo rowek spawalniczy - mowiac prostym chlopskim jezykiem ). Jesli uzyjesz spoiwa z yzsza zawartoscia niklu to masz duza gwarancje ze wytrzymalosc tej czesci twojej konstrukcji bedzie w zasadzie wyzsza od materialu rodzimego ( nawet biorac pod uwage ze jest to material o strukturze lanej i w czesci wymieszanej z mateialem rodzimymprzetopionym a wiec o wiekszych ziarnach itepe itede, czyli oslabionym )... W kazdym razie dobierajac odpowiedni gatunek drutu spawalniczego mozna te parametry latwo kontrolowac.
I na koniec najwazniejsza czesc twojego zlacza czyli Strefa Wplywu Ciepla. Tutaj material zostal poddany wplywowi temperatury powyzej 900 stopni a wiec doszlo do zmian w strukturze. Bie zmienil sie natomiast sklad chemiczny bo nie doszlo do przetopu.natomiast ze struktury ferrytyczno-perlitycznej powstal austenit a prawdopodobnie rowniez martenzyt ze wzgledu na szybkie chlodzenie.. Ale rowniez doszlo do rozrostu ziarna. Mowiac krotko spadly wlasnosci mechaniczne ( granica elastycznosci i plastycznosci, wzrosla twardosc ). Jedoczesnie obnizyla sie udarnosc w ujemnych temperaturach.

Jak to dokladnie przetestowc ? Otoz nie ma lepszej metody niz wykonanie proby udarnosci w niskiej temperaturze, najlepiej konac probke dokladnie te sama metoda, tymi samymi paramaetrami z tym samym podgrzaniemi kontrolowana temperatura miedzysciegoqa i wyslac ja do laboratorium zajmujacym sie badaniami mechanicznymi. To da dobry obraz jak wytrzymale jest zlacze w niskich temperaturach.

Sama wielokrotnosc grzania nie ma takiego wplywu na wlasnosci mechaniczne jak predkosc chodzenia z temperatur 700-900 do temperatury pokojowej, rowniez czas wytrzymania w tychtemperaturach powyzej 700-900 ma duze znaczenie. Zarowno za szybkie chlodzenie ( powoduje hartowanie a co za tym idzie twarde fazy w strukturze ) jak i za wolne - nadmierny rozrost ziarna i obnizenie wlasnosci mechanicznych nie sa dobre.
Zalecane stopiwa z dodatkiem niklu a w bardziej krytycznych zastosowaniach stale nierdzewne jako material podstawowy i odpowiednie do nich druty spawalnicze.

Pozdrawiam


melonmelon
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 2
Posty: 601
Rejestracja: 16 wrz 2010, 11:58
Lokalizacja: świete miasto

trochu takich

#4

Post napisał: melonmelon » 23 wrz 2013, 17:31

piaskowaniem i śrutowaniem się nie przejmuj - w sumie działają dodatnio na wytrzymałość i udarność

wytrzymałość w temperaturach ujemnych się nie zmienia
udarność spada znacznie
a najprawdopodobniej użyłeś najgorszej stali (biorąc pod uwagę udarność w temp. ujemnych)
jeśli masz atest podaj symbol stali, coś z niego zawsze można wyczytać (lub skan)
tak wiec jeśli nie planujesz walić młotem, kafarem itd, w sumie możesz spać dość spokojnie
proszę zakupić elektrody zasadowe, wysuszyć (lub kupić w sahara pack) spawać
zwykłe klasy eb150 będą aż za dobre
wielokrotnym schładzaniem się nie przejmuj

pozdro


Autor tematu
krystiankom
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Posty w temacie: 4
Posty: 4
Rejestracja: 20 wrz 2013, 23:56
Lokalizacja: Dolnośląskie

#5

Post napisał: krystiankom » 23 wrz 2013, 22:25

W jaki sposób piaskowanie czy śrutowanie pomaga w wytrzymałości i udarności?

[ Dodano: 2013-09-23, 22:35 ]
Czy prędkość schładzania od temperatury pokojowej do np -40 ma znaczenie na odkształcenia, pęknięcia? Również prędkość nagrzewania od -40 do +20 może mieć jakieś znaczenie?


melonmelon
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 2
Posty: 601
Rejestracja: 16 wrz 2010, 11:58
Lokalizacja: świete miasto

pomaga czy też nie?

#6

Post napisał: melonmelon » 24 wrz 2013, 13:31

http://www.pwpot-promont.com.pl/pl/105/kulkowanie/
czyli robisz sobie za darmo ulepszanie powierzchni, coś więcej szukaj sam, już wiesz czego
piaskowanie "rozmyje" wszelkie wady powierzchni (podtopienia, nadlewy, jednym słowem karby powierzchniowe) co korzystnie wpłynie na wytrzymałość zmęczeniową i udarność
oczywiście jak za mocno będziesz piaskował, to w końcu pocienisz detal, ale trochu ci zejdzie ton materiału.
w sumie szybkość nie jest zbyt istotna, raczej ilość cykli jest ważna, w sumie jak będziesz miał w cholerę tych cykli zrobisz se zmęczenie termiczne, ale przy tak małym zakresie temperatur, zejdzie ci kilka tysięcy (no może więcej) cykli, aż zaczną się pojawiać pęknięcia

pozdro


Autor tematu
krystiankom
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Posty w temacie: 4
Posty: 4
Rejestracja: 20 wrz 2013, 23:56
Lokalizacja: Dolnośląskie

#7

Post napisał: krystiankom » 26 wrz 2013, 20:02

Elementy, które chcę schładzać są z materiału S235 a spawy pewnie są standartowej stali. Przy założeniu, że zawartość węgla wynosi 0,17% ≈0,2% - oznacza, że podnosi moją bezpieczną temperaturę o 2 x 12°C tylko nie wiem od jakiego punktu odniesienia?


Autor tematu
krystiankom
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Posty w temacie: 4
Posty: 4
Rejestracja: 20 wrz 2013, 23:56
Lokalizacja: Dolnośląskie

#8

Post napisał: krystiankom » 01 paź 2013, 20:20

Chyba się pomyliłem. "Każde 0,01% węgla przesuwa gwałtownie temperaturę przejścia w stan kruchy w stronę temperatur dodatnich o 12 stopni". Czyli 17 x 12 °C to daje 204 °C. Tyle że dalej nie wiem od jakiego miejsca następuje to przesunięcie? Może od zera bezwzględnego?


lewy10psdw
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 1
Posty: 346
Rejestracja: 26 sie 2008, 13:07
Lokalizacja: Koszalin
Kontakt:

#9

Post napisał: lewy10psdw » 06 paź 2013, 13:38

krystiankom pisze:Elementy, które chcę schładzać są z materiału S235 a spawy pewnie są standartowej stali. Przy założeniu, że zawartość węgla wynosi 0,17% ≈0,2% - oznacza, że podnosi moją bezpieczną temperaturę o 2 x 12°C tylko nie wiem od jakiego punktu odniesienia?
Krystiankom, w tym przypadku akurat najważniejszy będzie dla Ciebie symbol, który stoi za S235, JR, J0, J2... Który mówi o temperaturze w jakiej przeprowadzono próbę udarności.
Nie martw się kiedy jest źle bo będzie lepiej. Martw się jak jest dobrze bo będzie gorzej.

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Mechanika”