No widzisz- pisałem ci A nożem z węglikiem to już takie trzpienie idą jak masłotomcat65 pisze:P.S. trzpień do uchwytu wiert. poszedł i stalką, trochę ciężko, i zgrzytało i piszczało, ale z grubsza dało się opracować
Materiał na oś
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 9
- Posty: 1031
- Rejestracja: 19 paź 2010, 18:53
- Lokalizacja: ~ Kraków
I pewnie, ze trzeba działać i mierzyć- to podstawa, bo od razu wiesz co wychodzi
Tagi:
-
Autor tematu - ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 16
- Posty: 1236
- Rejestracja: 15 lis 2009, 02:46
- Lokalizacja: Olsztyn
- Kontakt:
Do czego potrzebowałem wiadomości o trzpieniach ? Tu:
https://www.cnc.info.pl/topics56/ous1-c ... 002,50.htm
https://www.cnc.info.pl/topics56/ous1-c ... 002,50.htm
-
Autor tematu - ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 16
- Posty: 1236
- Rejestracja: 15 lis 2009, 02:46
- Lokalizacja: Olsztyn
- Kontakt:
Dorobiłem oś, niestety spiep..eł. Miało być miejsce fi15mm pod łożysko, a wyszło 14.93. No i teraz latać będzie. Nie chciałbym w tym miejscu wklejać łożyska. I teraz mam dwa wyjścia:
-zebrać na 14 ( i nie zepsuć tym razem) i użyć łożysko igiełkowe , bo tylko takie znalazłem w rozmiarze fi14 wewn. Ale jeden z kolegów odradzał takie łożysko ( dokładnie wałeczkowe ), mimo że jest do 16k obrotów.
-też zebrać i dotoczyć cienkościenną tulejkę. W razie jak znów źle stoczę, można zbić i nową. I tak do skutku
Którą wersję naprawy wybrać?
-zebrać na 14 ( i nie zepsuć tym razem) i użyć łożysko igiełkowe , bo tylko takie znalazłem w rozmiarze fi14 wewn. Ale jeden z kolegów odradzał takie łożysko ( dokładnie wałeczkowe ), mimo że jest do 16k obrotów.
-też zebrać i dotoczyć cienkościenną tulejkę. W razie jak znów źle stoczę, można zbić i nową. I tak do skutku
Którą wersję naprawy wybrać?
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 8
- Posty: 7642
- Rejestracja: 23 lis 2004, 22:41
- Lokalizacja: kraków
witam.
no to du..a blada .
oczywiście że z takim luzem wklejać nie można - będzie biło .
co byś nie robił - to czy zrobisz to centrycznie ?
na dobrą sprawę to średnice pod łożyska i miejsce mocowania najlepiej by było robić od jednego strzału .
zrób jakieś zdjęcie tego wałka - coś można powiedzieć widząc.
prawdę powiedziawszy to zrobiłbym to od nowa - niestety .
nie pierwszy i nie ostatni raz coś uwaliłeś - tak dola tokarza .
pozdrawiam.
no to du..a blada .
oczywiście że z takim luzem wklejać nie można - będzie biło .
co byś nie robił - to czy zrobisz to centrycznie ?
na dobrą sprawę to średnice pod łożyska i miejsce mocowania najlepiej by było robić od jednego strzału .
zrób jakieś zdjęcie tego wałka - coś można powiedzieć widząc.
prawdę powiedziawszy to zrobiłbym to od nowa - niestety .
nie pierwszy i nie ostatni raz coś uwaliłeś - tak dola tokarza .
pozdrawiam.
Mane Tekel Fares
-
Autor tematu - ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 16
- Posty: 1236
- Rejestracja: 15 lis 2009, 02:46
- Lokalizacja: Olsztyn
- Kontakt:
Przeszukałem m.in i tę bazę i tylko igiełkowe na 14 wewn. Trzy różne znalazłem.
Zrobie od nowa, nie pali mi się zbytnio, a wolę mieć pewność centryczności. I z jednego mocowania. Chociaż zepsułem lepszy kawałek materiału - A-IIIN, został mi się ino A-III, ale zawsze mogę złomowisko odwiedzić i wygrzebać kolejny.
Nauczyło mnie to nie szaleć z dokładnością na OUS'ie, za mało sztywny do takiej stali . Lepiej z naddatkiem i papierem doszlifować.
Zrobie od nowa, nie pali mi się zbytnio, a wolę mieć pewność centryczności. I z jednego mocowania. Chociaż zepsułem lepszy kawałek materiału - A-IIIN, został mi się ino A-III, ale zawsze mogę złomowisko odwiedzić i wygrzebać kolejny.
Nauczyło mnie to nie szaleć z dokładnością na OUS'ie, za mało sztywny do takiej stali . Lepiej z naddatkiem i papierem doszlifować.
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 9
- Posty: 1031
- Rejestracja: 19 paź 2010, 18:53
- Lokalizacja: ~ Kraków
A jeszcze lepiej czujnik na suport i toczysz na czujnik. Ostatni pomiar mikrometrem, tak, żeby było jeszcze do zebrania 0,1-0,2mm na strone, czujnik na zero, dojezdzasz o pół działki na czujniku mniej niż wynika z pomiaru- dla bezpieczeństwa. Kontrola mikrometrem i ew. setkę naddatku zbierasz popierem ściernym 500-800 i masz ideał. Trza uważać, bo zebranie setki to jest kilka sekund szlifowania nawet tak drobnym papierem...ważne też jest, żeby przedostatni przejazd nożem to nie było branie wióra na milimetr, tylko też 0,1-0,2mm - uzyskasz podobne warunki skrawania co potem w ostatnim przejsciu, o co za tym idzie podobny wpływ sztywności maszyny, luzów itp.
-
Autor tematu - ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 16
- Posty: 1236
- Rejestracja: 15 lis 2009, 02:46
- Lokalizacja: Olsztyn
- Kontakt:
Ach te lenistwo. Nowej osi jeszcze nie toczyłem, ale potestowałem wszystkie uwagi kolegów. Fachura się robię .
Dziś jednak napatoczyłem się na materiał, konkretnie końcówka albo wiertła albo dłuta od młota wyburzeniowego, chyba SDSmax. Próba przecięcia tego piłką ręczną zakończyła się zgubieniem zębów przez brzeszczot już po minucie, i zaledwie 1mm zagłębienia. Tokarka jęczała przy próbie toczenia, nóż się odginał ( tylko 0,1 zbierałem ), bo to sześciokąt, a materiał od drgań z uchwytu wychodził. Na OUSie chyba tego nie obrobię, a miałem zamiar narzędzie sobie zeń wykonać.
Wie ktoś co to za żelastwo ?
Dziś jednak napatoczyłem się na materiał, konkretnie końcówka albo wiertła albo dłuta od młota wyburzeniowego, chyba SDSmax. Próba przecięcia tego piłką ręczną zakończyła się zgubieniem zębów przez brzeszczot już po minucie, i zaledwie 1mm zagłębienia. Tokarka jęczała przy próbie toczenia, nóż się odginał ( tylko 0,1 zbierałem ), bo to sześciokąt, a materiał od drgań z uchwytu wychodził. Na OUSie chyba tego nie obrobię, a miałem zamiar narzędzie sobie zeń wykonać.
Wie ktoś co to za żelastwo ?