Cenne źródła podzespołów do budowy maszyn

Tematy inne dotyczące mechaniki nie pasujące do żadnego z działów.

Autor tematu
robson24-78
Stały bywalec (min. 70)
Stały bywalec (min. 70)
Posty w temacie: 3
Posty: 70
Rejestracja: 07 lis 2007, 12:02
Lokalizacja: Toruń

Cenne źródła podzespołów do budowy maszyn

#1

Post napisał: robson24-78 » 16 mar 2012, 09:13

Witam.

Nie chcąc zaśmiecać pewnego wątku, postanowiłem otworzyć nowy temat.
Proponuję umieścić poniżej listę konkretnych modeli sprzętu w którym znaleźliście coś co można wykorzystać w budowie własnej maszynki (łącznie z w miarę precyzyjnym opisem części). Sugerowałbym również umieszczanie tu sprzętu w którym nie ma nic wartościowego i na który nie warto tracić czasu. Myślę że taka lista przyda się wielu początkującym oraz tym którzy nie dysponują zbyt wielkim budżetem.

Ze swojej strony zacznę od:

1. Seria drukarek atramentowych HP 6XX oraz 8XX (ja miałem 640 i 840) - siedzą w nich dość solidne jak na taki sprzęt prowadnice (Φ 13 lub 14 mm), poza tym reszta do utylizacji.
2. Seria drukarek igłowych OKI Microline - zależnie od wielkości można wyciągnąć z nich dość solidne i długie prowadnice wraz z wózkami aluminiowymi na tulejkach ślizgowych (uwaga - w niektórych modelach siedzą prowadnice o nietypowej średnicy coś koło 12,7mm). Poza tym mają zasilacz w klasycznym układzie z trafem sieciowym.

Rozczarowałem się np. na:

- Drukarce atramentowej A3 HP 12cośtam... - cieniutka (choć długa) prowadnica, mizerny silniczek i sterta plastiku...
- Miałem również 2 ksera z których wyciągnąłem kilka krańcówek i właściwie nic poza tym (ciężkie klamoty, masa straconego czasu i kupa złomu do utylizacji...)
- generalnie nie polecam ruszać również małych drukarek laserowych - nie ma w nich chyba nic co możnaby wykorzystać (ze względu na zasadę działania nie mają nawet jednej klasycznej prowadnicy).

Generalnie, dochodzę do wniosku że im starszy sprzęt tym więcej ciekawych i solidnych rzeczy w nim siedzi.
Do dziś nie zetknąłem się np. z żadnym sprzętem w którym siedzią silniki krokowe zdatne do użycia w choćby małej konstrukcji...
Proszę o jak największą ilość wpisów - im więcej sprzętu "skatalogujemy" tym lepiej!



Tagi:

Awatar użytkownika

grg12
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 1
Posty: 1686
Rejestracja: 03 sty 2007, 14:27
Lokalizacja: Wiedeń

#2

Post napisał: grg12 » 16 mar 2012, 10:49

Napędy CD/DVD - precyzyjne wałki 3mm średnicy, 50-60mm długości - są niemal idealnie proste (przynajmniej dla mojego czujnika zegarowego) - znakomite jako wzroce przy ustawianiu mniejszych wrzecion


pukury
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 1
Posty: 7632
Rejestracja: 23 lis 2004, 22:41
Lokalizacja: kraków

#3

Post napisał: pukury » 16 mar 2012, 10:57

witam .
no i są dobre na małe punktaki .
pozdrawiam .
Mane Tekel Fares


Autor tematu
robson24-78
Stały bywalec (min. 70)
Stały bywalec (min. 70)
Posty w temacie: 3
Posty: 70
Rejestracja: 07 lis 2007, 12:02
Lokalizacja: Toruń

#4

Post napisał: robson24-78 » 16 mar 2012, 14:05

grg12 pisze:Napędy CD/DVD - precyzyjne wałki 3mm średnicy, 50-60mm długości - są niemal idealnie proste (przynajmniej dla mojego czujnika zegarowego) - znakomite jako wzroce przy ustawianiu mniejszych wrzecion
O takim zastosowaniu nie pomyślałem... I to jest kolejny plus tego tematu!

Co mi jeszcze przyszło do głowy...
Z rzeczy powiedzmy banalnych - pralki i wirówki - dawcy czasami całkiem mocnych silników jednofazowych do napędu tokarek, szlifierek itp. Z reguły w komplecie z przekładniami pasowymi...
W kilku mikrofalówkach które kiedyś wpadły mi w ręce znalazłem parę sztuk całkiem solidnych krańcówek. Można też zdemontować trafo - samo w sobie do niczego się nie nada, ale solidny rdzeń i uzwojenie pierwotne można wykorzystać do budowy choćby zgrzewarki do blach (UWAGA - dwa z 4 traf jakie mam mają uzwojenia z drutu aluminiowego...).

Awatar użytkownika

Alvar4
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 1
Posty: 1360
Rejestracja: 18 sie 2010, 10:58
Lokalizacja: Okolice Łodzi

#5

Post napisał: Alvar4 » 16 mar 2012, 22:52

Hmm, co by tu Wam podpowiedzieć.
Śruby trapezowe można pozyskać z lewarków samochodowych. Niestety dość często są pokrzywione od używania i nie zawsze się będą nadawać. Spotykałem różne lewarki i różne trapezówki w nich. Zdarzają się z gwintem lewym i prawym. Najfajniejsze są lewarki od fiata 126p. Trapezowa śruba w nich to TR16x4P. I teraz najlepsze, nakrętki w tych lewarkach są z brązu. Wystarczy zdobyć 2 lewarki na jedną oś i już mamy dwie nakrętki. Rozwaliłem 4 lewarki od maluszków na złomie i zabrałem z nich tylko śruby i nakrętki. Śruby były lekko pokrzywione więc zamówiłem nowe od sponsora. Metr śruby kosztuje 25 zł a jedna nakrętka do niej prawie 50 zł.

Nakrętki na śruby można też zrobić z plastiku typu ertalon czy poliamid. Gwintownik do nich można zrobić z odpowiednio przerobionego kawałka śruby trapezowej. Po prostu robimy sobie gwintownik i gwintujemy. Bardzo pomocna przy tym jest tokarka. Foto przykładowego gwintownika znalezione w necie:
Obrazek
Obrazek

Awatar użytkownika

BYDGOST
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 1
Posty: 4264
Rejestracja: 28 wrz 2007, 09:32
Lokalizacja: Bydgoszcz

#6

Post napisał: BYDGOST » 17 mar 2012, 11:03

Niezłą kopalnią jest ksero. Kiedyś robiłem sekcję zwłok takiego i znalazłem: transformator 220/110, porządny silnik z reduktorem, kółka zębate, łańcuszki, paski i coś tam jeszcze. Nie pamiętam czy były silniki krokowe, ale chyba nie. Była tam prowadnica, ale taka jak z szuflady.
I jeszcze jedno. Czasem na złomie znajdowały się stare maszyny do pisania. Niektóre dużo większe niż te zwykłe biurowe. Były tam całkiem porządne prowadnice.
Pomnik Ikara - Ku pamięci dawnego lotniska w Fordonie.


upadły_mnich
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 1
Posty: 1547
Rejestracja: 09 gru 2005, 11:52
Lokalizacja: Lublin

#7

Post napisał: upadły_mnich » 17 mar 2012, 12:15

ciekawym źródłem jest tzw Minilab. Często sa sprzedawane po cenie prawie złomu lub wręcz wyrzucane na śmietnik. Najlepsze jak przy ksero czy drukarkach są te starsze.
Specjaliści znają szczególnie cenne typy - ja sie nie znam i tu nie podpowiem. Wiem, że czasami warto jest kupić, pojechać do odbiorcy, wymontować i resztę zostawić.
Można z nich wyciągnąć:
- kilka silników krokowych 0.9 - 1,2Nm najczęściej Sanyo-Denki i gotowe płytki ze scalakami do ich sterowania.
- kilka silników małej mocy wolnoobrotowych na 110V. Trafo 220/110 oczywiście w komplecie jest. :smile:
- dmuchawa z fajnym silniczkiem 110V
- ciekawy mechanizm do ciecia papieru - noże o grubości 9mm :!:
- i reszta: krańcóweczki, wałki, prowadnice, elektronika jak ktos lubi.
Najlepsze jest to, że te (przynajmniej starsze) były robione ze sporym zapasem, zarówno mechanika jak elektronika.
sprawność wg kobiety: stosunek wielkości wyjętej do wielkości włożonej


Autor tematu
robson24-78
Stały bywalec (min. 70)
Stały bywalec (min. 70)
Posty w temacie: 3
Posty: 70
Rejestracja: 07 lis 2007, 12:02
Lokalizacja: Toruń

#8

Post napisał: robson24-78 » 17 mar 2012, 14:50

BYDGOST pisze:Niezłą kopalnią jest ksero. Kiedyś robiłem sekcję zwłok takiego i znalazłem: transformator 220/110, porządny silnik z reduktorem, kółka zębate, łańcuszki, paski i coś tam jeszcze. Nie pamiętam czy były silniki krokowe, ale chyba nie. Była tam prowadnica, ale taka jak z szuflady.
I jeszcze jedno. Czasem na złomie znajdowały się stare maszyny do pisania. Niektóre dużo większe niż te zwykłe biurowe. Były tam całkiem porządne prowadnice.
Ja, jak pisałem wcześniej nie mam zbyt pozytywnych doświadczeń z kserami - silnik główny który napędzał moje ksero to BLDC ze zintegowaną płytką sterownika i wałkiem z naciętym ślimakiem przekładni - nieforemne i mało przydane (jak dla mnie) - leży u mnie do dziś i nie wiem co z tym począć... Zasilacz był impulsowy a producent to z tego co pamiętam Seikosha...

Przypomniałem sobie też o bardzo starym skanerze formatu A3 który parę lat temu wpadł mi w ręce - to była solidna konstrukcja - rama ze stalowej blachy z wmontowanymi wałkami - praktycznie gotowa konstrukcja jednej osi do jakiegoś plotera - sprzęt ciężki i godny polecenia.

Awatar użytkownika

Yogi_
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 1
Posty: 759
Rejestracja: 13 sty 2010, 08:07
Lokalizacja: Braniewo

#9

Post napisał: Yogi_ » 02 kwie 2012, 22:56

Witam.
Rozbierałem dziś kilka urządzeń: 2x deskjet 39x, dwa skanery, stare ksero, mikrofalę.
drukarki: średnica wałka 9,7 z kompletną karetką i taśmą enkodera liniowego, silnik krokowy podnoszenia zatyczek tuszy, krańcówki optyczne i zwykłe, dwa silniczki 12V z każdej
skanery: w jednym sorry ale nie pamiętam nazwy, wymontowałem kompletny posuw coby prześledzić jak lecą linki są dwie coś na kształt |X| , póżniej porobię zdjęcia. Drugi skaner renomowanej (przynajmniej jak go produkowali) firmy Agfa model 1236S o budowie ciekawej :mrgreen: :
Obrazek
Zwracam uwagę na prawy górny róg zdjęcia :-D :
Obrazek
Ksero: zabrałem kompletną ramę przesuwu lustra i czegoś tam (dwie linki jedna pod drugą), zasilacz i trafo, kilka krańcówek, silnik 19V z enkoderem.
Mikrofala: nic ciekawego (magnetron mnie nie interesował).
Pozdrawiam
Krzysiek

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Mechanika”