Laser CO2 z Chin - opis przykładowych problemów

Wycinarki i grawerki laserowe oraz ogólne dyskusje dotyczące laserów
Awatar użytkownika

Autor tematu
abyss
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 2
Posty: 503
Rejestracja: 06 maja 2005, 23:13
Lokalizacja: Irlandia

Laser CO2 z Chin - opis przykładowych problemów

#1

Post napisał: abyss » 24 paź 2016, 04:15

W maszynach "około-reklamowych" (plotery, frezarki, drukarki etc) jako użytkownik/właściciel siedzę od około ćwierć wieku. Z formalnego wykształcenia - elektronik.
Nie tak dawno zostałem użytkownikiem TANIEGO Chińskiego lasera CO2 80W (ale nie zupełnej zabawki jak "rodzina" K40). Ponieważ nie mieszkam w Polsce to raczej inna konkurencja jest dla mnie "groźna" niż wy - dlatego piszę ten tekst w miarę spokojnie.
Na podstawie swojego krótkiego doświadczenia i doświadczeń znajomych mogę wytknąć podstawowe problemy w chińskich laserach:

- brak precyzji montażu i poprawnego wykonania (co wiąże się z rozebraniem maszyny i jej ponownym złożeniem) BEZ TEGO MOŻNA LICZYĆ DOSŁOWNIE NA ŚMIERĆ LUB KALECTWO. U mnie obudowa dostarczonego wentylatora wyciągu nie była poprawnie uziemiona- 110V na obudowie. W innym modelu ktoś miał dosłownie fazę na obudowie samej maszyny. U mnie "tylko" skutecznie odizolowano obudowę od ziemi (przekładki izolacyjne) - na szczęście nie było przebicia.
Odwrotnie założona soczewka czy brudne lustra, luźno leżące śrubki w maszynie nie-wiadomo-do-czego, wgniecenia, rysy, otwory ze zniszczonymi gwintami - to standard.

- kiepskie podzespoły w "bieda-wersjach" (starawe tuby, kiepskie soczewki i lustra, zamienniki, krzywe stoły, zwarte włączniki stołów etc)

- istotne błędy projektowe
Przykładowo brak opasek zaciskowych na wężach chłodzenia w środku maszyny, co u jednego z użytkowników spowodowało dosłownie lanie się wody do obudowy lasera (a tam 19kV). Stwierdził, że maszyna długo nie puszczała wody na zewnątrz - zebrał chyba z wiadro ze środka ;) Często fatalne oświetlenie, lub palące się styki włączników (u użytkowników z USA gdzie jest 110V a prąd 2x większy - nie wpadli na pomysł by zmienić podzespoły na większe obciążenie)

- błędy projektowe uniemożliwiające poprawne ustawienie maszyny bez zmian konstrukcyjnych. Niewykluczone, że niektóre powstają na etapie montażu, gdy jeden rodzaj elementów zastępowany jest innym, akurat dostępnym, ale np o innych wymiarach, charakterystyce etc.
Przykładem - stosowanie nie pasujących do siebie pasków i zębatek, brak dostosowania toru optycznego do poprawnej regulacji (poza zakresem lub brak takowej w ogóle), zły obieg powietrza /wentylacji etc.

- brak narzędzi dedykowanych, które są niezbędne do np. wyjęcia luster, soczewki etc.

- brak informacji jak poprawnie (!) wyregulować tor optyczny, jaki jest dopuszczalny prąd tuby a jaki sugerowany długoterminowy, jaka powinna być temperatura, rodzaj i prędkość wody w układzie chłodzenia - czyli generalnie fatalna dokumentacja, a właściwie jej brak.

Przymierzając się do zakupu gorąco polecam posiadanie zaplecza w postaci osoby która ma doświadczenie z takim sprzętem i najlepiej elektronika, zakup minimum multimetru i miliamperomierza (ten ostatni do wmontowania w maszynę), miernika mocy , suwmiarki, dobrego kątomierza i najlepiej poziomicy lepszej klasy (sugerują 0.05mm/m). Dobrze też powtórzyć sobie trochę wiadomości z optyki i poczytać/pooglądać materiały video.

Czy wszystkie maszyny CO2 z Chin to tandeta?
Moim zdaniem nie. Są nieco droższe firmy które starają się trzymać poziom. Niestety są poza moim zakresem finansowym i w tym wątku ich nie będę poruszał. Cenowo zbliżają się do małych modeli tych renomowanych z USA/UE.

Czy w takim razie warto kupić sprzęt renomowanego europejskiego/amerykańskiego producenta? Trudne pytanie, pracowałem troszkę na Epilogach (USA). Fajne, szybkie. Też tną. Grawerują lepiej/ładniej, bo to fiber, nie CO2 (inna charakterystyka). Koszt nowego znacząco wyższy. Może warto używany? Z gwarancją pewnie tak.

Czy kupując "polską" maszynę ustrzeżecie się przed tymi problemami? Trudno mi powiedzieć, ale z treści forum wnoszę, że może być z tym ciężko. Szczególnie w wypadkach, gdy sprzedający jest bardziej handlarzem niż projektantem/technikiem. Bo i tak spora część mechaniki/elektroniki/optyki pochodzi dokładnie od tych samych producentów z Chin. Nie do końca wierzę, że wszystkie bolączki technologiczne i materiałowe zostały usunięte.

Celowo nie podaję modeli laserów gdzie są usterki - bo to nagminne. Mam nadzieję, że pomogłem.



Tagi:


cinematic2
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 1
Posty: 1036
Rejestracja: 18 cze 2010, 12:22
Lokalizacja: czasem Polska

#2

Post napisał: cinematic2 » 25 paź 2016, 00:01

To co napisałeś to absolutna NORMA we wszystkich chińskich ploterach laserowych.
Z bardzo prostego powodu.
Każdy importer chce TANIO.
No to macie tanio.
Kiedy będziecie płacić Chińczykom po 20k papieru (a nie 2k) za maszynę to będą mogli ją robić porządnie.
Bez obawy, szybko się nauczą.
Jeśli się sprowadza samemu to trzeba się samemu ratować.
Jeśli to robi importer to jest jak du** od s... od tego żeby to wszystko wyeliminować.
Nie ma polskich ploterów laserowych.
Seron to nie jest żadna polska produkcja, co najwyżej montownia a i w to nie bardzo wierzę.
"Kiedy niesprawiedliwość staje się prawem, opór staje się obowiązkiem".
Thomas Jefferson.


komar15
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 1
Posty: 103
Rejestracja: 24 wrz 2013, 19:55
Lokalizacja: Puławy

#3

Post napisał: komar15 » 25 paź 2016, 08:12

wiem o czym mowa Panowie, natomiast ja tak czy inaczej nie bede inwestowal w markowy sprzet. Grunt to znalezc sobie dostawce. Sam sobie zaimportowalem maszyne, ale znalazlem firme (po przeprawach z innymi dostawcami), ktora robi to porządnie - bylem kilka razy, widzialem jak oni to robia i uwazam, ze robia to przynajmniej przyzwoicie, biore czesci od nich.
Takze - mozna ;)

Awatar użytkownika

Autor tematu
abyss
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 2
Posty: 503
Rejestracja: 06 maja 2005, 23:13
Lokalizacja: Irlandia

#4

Post napisał: abyss » 25 paź 2016, 12:52

cinematic2 pisze:To co napisałeś to absolutna NORMA we wszystkich chińskich ploterach laserowych.
Z bardzo prostego powodu.
Każdy importer chce TANIO.
No to macie tanio.
Kiedy będziecie płacić Chińczykom po 20k papieru (a nie 2k) za maszynę to będą mogli ją robić porządnie.
Zgadza się - trudno oczekiwać cudów za grosze czy za darmo. Co nie zmienia faktu, że już pojawiają się chińskie firmy które produkują "coś pośrodku" i mogą zacząć stanowić zagrożenie dla renomowanych firm. Tak z ciekawości zapytam - sam teraz jakiego producenta i modelu używasz? Nie ma z nim żadnych problemów?

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Wycinarka Laserowa / Grawerka Laserowa / Lasery”